Mam wrażenie, że bycie lekko poddenerwowanym jest teraz w cenie. Że wypada otaczać się negatywnymi informacjami, nawet jeśli nie ma się na nie wpływu. Że wręcz trzeba wyrażać swój niepokój. Tymczasem jednak robię w tył zwrot i szukam wyłącznie tego, co pozytywne. Właśnie dlatego ten tytuł tak bardzo mnie zainteresował.
„Jak nie szukać dziury w całym” to książka, która została napisana przez psycholog w oparciu o jej doświadczenia. Korzysta w niej z własnych przeżyć, ale też swoich klientów. Chociaż tytuł sugeruje, że będzie w nim przede wszystkim o niewyolbrzymianiu problemów, w praktyce temat tego poradnika jest szerszy. Chodzi w nim przede wszystkim o znalezienie... sensu życia i szczęścia. „Jak nie szukać dziury w całym” to odpowiedź na nasze współczesne bolączki i standardowe pytanie: czemu, skoro mam wszystko, nie jestem szczęśliwa?
Autorka już na pierwszych stronach zaznacza, że jej praca nie ma charakteru naukowego, nie stanowi też gotowego rozwiązania. Wszystko, co w niej znajdziecie, to zbiór narzędzi. Nie każde przypadnie czytelnikowi do gustu, nie każde będzie też pasować do jego sytuacji. Nikt jednak nie wymaga od niego, by korzystał z wszystkich. Czytelnik ma wybrać takie rozwiązania, które adresują jego problemy.
Jak już wspomniałam, zakres tej książki jest dość szeroki. Poszczególne rozdziały omawiają więc takie zagadnienia jak np. radzenie sobie z wewnętrznym krytykiem, negatywnym nastawieniem, czy zazdrością. Każde z zagadnień zostało omówione szeroko, ale jednocześnie dokładnie. Chociaż momentami miałam wrażenie zbytniej ogólnikowości, to w zasadzie ciężko mi wyobrazić sobie inny sposób omówienia danego zagadnienia.
Chociaż należę do tych osób, które lubią czytać poradniki, ale nie wykonują ćwiczeń, to tym razem było inaczej. No może nie zupełnie! Ale kilka razy zastosowałam proponowaną metodę i to z dość dobrym rezultatem.
Z jednej strony autorka nie odkrywa nic zbyt nowatorskiego, z drugiej, oczywistości, które powołuje, trafiły do mnie i dały mi do myślenia. Przykładowo, czy tak samo źle oceniałabym kogoś innego, niż ja, gdyby miał na koncie te same błędy i osiągnięcia? Oczywiście, że nie. W takim razie czemu sama jestem dla siebie tak surowa?
Kolejną rzeczą, którą oceniam na duży plus, są celnie dobrane cytaty. Niektóre tematy obrazują nawet lepiej, niż sama autorka. Po raz kolejny przyszło mi się zadumać nad pędem do przyszłości, nad rygorem pracy, który na siebie narzucam i materializmem, z którym staram się walczyć.
„Jak nie szukać dziury w całym” to książka, która porusza wiele tematów. Jeśli więc tylko raz na jakiś czas sięgasz po poradniki, to ten tytuł pomoże Ci za jednym razem przeczytać o wielu zagadnieniach. Chociaż momentami wkradało się wrażenie lekkiego chaosu, co do zasady autorce udaje się zapanować nad strukturą. Jej porady są proste, a myśli mało odkrywcze, za to praktyczne. Nie będziecie zaskoczeni swoimi wnioskami, niemniej będą to przemyślenia ważkie. Właśnie dlatego myślę, że warto sięgnąć po tę pięknie wydaną publikację.
https://www.recenzjenawidelcu.pl/2022/07/pozytywnie-jak-nie-szukac-dziury-w-caym.html