444 recenzja

Ach, cóż to za powieść! "444" to pierwsza fabularna powieść Macieja Siembiedy. W niej także autor udowadnia, że posiada nie lada talent. 

Czy Jan Matejko był polskim wizjonerem na miarę Leonarda da Vinci? Jaki wpływ na pogodzenie chrześcijaństwa z islamem mógłby mieć zaginiony obraz "Chrzest Wareńczyka". 
Główny bohater - prokurator Jakub Kania zajmujący się sprawami zaginionych dzieł sztuki dostaje informacje, które mogłyby pomóc w odnalezieniu wspomnianego dzieła. Jednak osoba, która się z nim kontaktowała zginęła w wypadku samochodowym. Rozpoczyna się śledztwo, którego rozwiązanie może zmienić losy świata. 

W powieści tej przemieszczamy się w czasie i przestrzeni, od dalekiej przeszłości po jeszcze dalszą przyszłość. Przedstawiona historia może wydawać się fantastyczną, jednak autor przestawia ją w rewelacyjny sposób. Powieść składa się z krótkich rozdziałów, które czyta się sprawnie i szybko. Mimo że język jest prosty nie ujmuje to niczego dziełu. Do tego elementy romansu - wszystko w idealnych proporcjach. 

Zdecydowanie polecam wszystkim, którzy lubią zagadki historyczne i takie wątki w powieściach. Autor przedstawia mało znany wątek historii polskiej. Łączy prawdę historyczną z fikcją literacką w sposób brawurowy! Lektura obowiązkowa dla wszystkich!.