Przysłowie mówi : "Nie oceniaj książki po okładce". W tym wypadku, muszę się z nim zgodzić. Okładka absolutnie nie odzwierciedla tego, co znajdujemy w środku. To pełna emocji, wzruszeń i walki o każdy o dzień lektura, którą pragnę Wam dziś nieco przybliżyć.
Beata to starsza siostra Basi, a przy tym utalentowana, młoda pani architekt. Nie jest duszą towarzystwa, ale jest szaleńczo zakochana w swoim starszym koledze z pracy - Janie. Okazuje się, że mężczyzna jest nią również zainteresowany. Ich relacja szybko przekształca się w coś poważniejszego. Choć Jan zapewnia Beatę o swojej miłości, to jednak w dalszym ciągu jest żonaty. Mami ją obietnicami szybkiego rozwodu i wiecznej, szczęśliwej miłości. I ta sielanka trwa do momentu, kiedy okazuje się, że kobieta zachodzi w ciążę. Ta wiadomość całkowicie zmienia ich życie... Jak zareaguje ukochany na wieść, że zostanie ojcem? Jakie wyzwania będą stały, przed niegotową na macierzyństwo kobietą? Jak odnajdzie się w nowej dla siebie sytuacji? Jakie niespodzianki przygotowało dla niej przeznaczenie? Na te wszystkie pytania, znajdziecie odpowiedzi podczas czytania.
Jest to moje pierwsze spotkanie z twórczością Autorki. Muszę przyznać, że bardzo udane. Pani Ewa tą lekturą poruszyła moje serce i wywołała cały wachlarz emocji. Od irytacji, poprzez radość aż po wielki smutek. Podczas czytania byłam bardzo wzruszona, a końcówka spowodowała, że się popłakałam. Autorka porusza w tej lekturze bardzo ważne tematy jakimi są niepełnosprawność oraz walka z chorobą. Ukazuje jak wielka jest siła miłości a także, jak straszną chorobą jest depresja czy zanik mięśni. Ile trzeba poświęcenia, wytrwałości i walki o to, aby w jakikolwiek sposób ułatwić osobie niepełnosprawnej funkcjonowanie w obecnym świecie. Pisarka w tej powieści przekazuje nam również to, że każda nierozważna decyzja, może nas doprowadzić do tragicznych skutków. Dlatego należy dobrze się zastanowić, jakie kroki zamierzamy podjąć. Czasu niestety nie da się cofnąć, a ze skutkami naszych przedsięwzięć będziemy żyli do końca życia. Oczywiście, zawsze możemy wrócić na właściwe tory, jednak może się okazać, że w niektórych przypadkach, jest już na to stanowczo za późno... Ta powieść porusza, uczy, ale też zwraca uwagę na to, co naprawdę ważne. Nie jest to zwykła, słodka historia jakich mamy sporo na rynku. To opowieść, która mogłaby się wydarzyć naprawdę, dlatego wydaje nam się taka realna. Bardzo się cieszę, że mogłam poznać kolejną, nieznaną mi dotąd Autorkę i wspólnie z jej bohaterami przeżywać całą tę historię. Myślę, że ta pozycja, na długo zostanie w mojej pamięci. Bardzo dziękuję Skarpa Warszawska za egzemplarz do recenzji. Naprawdę bardzo Wam POLECAM tę pozycję. Uważam, że warto. Przyznaję 9 ⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐/10 punktów!!!