Widzialna ciemność recenzja

Piękna i bestia

Autor: @asiaczytasia ·2 minuty
2024-01-17
Skomentuj
2 Polubienia
Człowieka pociąga piękno. Dlatego nie wiem, czy będziecie chcieli przeczytać powieść „Widzialna ciemność” Williama Goldinga, bo jej bohater jest paskudnie oszpecony. Matty, ocalały z bombardowania Londynu chłopiec, ma twarz potwora. Skrzywdzony przez płonące miasto, skrzywdzony przez ludzi i ich uprzedzenia. W pewnym momencie tory jego życia przecinają się z losami bliźniaczek Sophy i Toni. Ta pierwsza szczególnie odcisnęła swój ślad w powieści, a to tym, jak potrafi wykorzystywać swoją urodę. Czy pomiędzy ładny a dobry można postawić znak równości?

„Widzialna ciemność” to powieść, której świeżość chyba nieco przeminęła. Istota zła, ludzka powierzchowność – być może u schyłku lat 70, kiedy książka się ukazała, to były wstrząsające tematy. Teraz wydaje się jedną z wielu publikacji, która je porusza. Niemniej Golding pisze w wyjątkowym stylu. Powiedziałabym, że zachwyca i pastwi się nad czytelnikiem.

Przede wszystkim w tej powiesi mamy genialnie wykreowane postacie. Doskonale wiemy, kto jest jaki, co symbolizuje i dlaczego taki się stał. Jest to „eklerek” dla osób lubiących zagłębiać się w psychologię bohaterów. Przygotowani muście być jednak na ogrom refleksji, jakimi owi dzielą się z czytelnikami. Ryzyko polega na tym, czy będziemy chcieli ich wysłuchać. Będę szczera, ja momentami „wyłączam się”. Znacie to uczucie, kiedy w dzieciństwie trzeba było iść na mszę do kościoła. Ksiądz coś gadał, a wy nie mieliście pojęcia o czym. Ja chwilami tak miałam podczas czytania tej powieści. W niektórych fragmentach nie potrafiłam rozgryźć, co dana postać chce mi przekazać.

W poprzednim akapicie wyskoczyłam ze słodkim ciastkiem, ale „Widzialna ciemność” przypomina mocną kawę z fusami. Zanurzamy się w breję, która daje nam potężnego kopa i zostawia ślady na zębach. Mamy tu fatalistyczny klimat. Powieść wręcz przygniata beznadziejnością. Trudno mi powiedzieć, czy jest to znak firmowy Williama Goldinga, bo poza tą książką czytałam jedynie „Władcę much”, ale gdybym miała te dwie publikacje porównać powiedziałabym, że „Widzialna ciemność” jest trudniejsza w odbiorze. Sama skala mroku jest porównywalna. Natomiast autor dużo bardziej eksperymentuje ze środkami wyrazu, a efekt jest „nierówny”.

Pisarz przechodzi od plastycznych opisów i dobrej obyczajówki w „starym stylu” do natchnionych refleksji, a nawet mistycznych, onirycznych wizji. Wiele w tym niedopowiedzeń, niepewności, przeskoków myślowych. Autor zrywa wątki, aby za jakiś czas łączyć ich nitki misternymi pętelkami. Są tu momenty przez, które płynie się wartkim nurtem i takie, w których brodzimy niczym w bajorze.

Drugie podejście do prozy Goldinga utwierdziło mnie w przekonaniu, że to nie jest pisarz dla mnie. Doceniam kunszt, ale nie mam z nim porozumienia. Jego proza jest świetna, ale specyficzna. Jasna w swoim wyrazie, ale mi cały czas towarzyszy myśl, że autor coś przede mną ukrył. W „Widzialnej ciemności” wkradł się też pewien chaos – być może zamierzony – który utrudnia czytelnikowi „szukanie”, a nawet do niego zniechęca. Krótko mówiąc, William Golding, gdzieś wytracił dosadność tego tekstu. Myślę, że jeśli zachwyciła was książka „Władca much” to i ta powieść wam się spodoba. Jest w nich podobny mrok i podobne niedopowiedzenia.

Moja ocena:

× 2 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Widzialna ciemność
5 wydań
Widzialna ciemność
William Golding
6.9/10

Mroczna i tajemnicza powieść laureata Nagrody Nobla o dwoistości ludzkiej natury Z płomieni trawiących zbombardowany Londyn wyłania się cudem ocalały chłopiec. Nikt nie wie, skąd się wziął. Napięt...

Komentarze
Widzialna ciemność
5 wydań
Widzialna ciemność
William Golding
6.9/10
Mroczna i tajemnicza powieść laureata Nagrody Nobla o dwoistości ludzkiej natury Z płomieni trawiących zbombardowany Londyn wyłania się cudem ocalały chłopiec. Nikt nie wie, skąd się wziął. Napięt...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Są takie książki, których czytanie wywołuje u odbiorcy wręcz fizyczny dyskomfort - ,,Widzialna ciemność'' Goldinga właśnie do nich się zalicza. Droga przez mękę ma trzy części. W pierwszej z nich ...

@Chassefierre @Chassefierre

„…Ona tego chce, ta ciemność, żeby spadł ten ciężar, żeby odrzucić hamulce…” Muszę przyznać szczerze, że jeszcze nigdy wcześniej w życiu czegoś takiego jak to, to nie przeczytałam. Książka „Wid...

@spirit @spirit

Pozostałe recenzje @asiaczytasia

Bez litości
Czas zapłacić za błędy

Uważaj na każdym kroku, bo kolejne pokolenie może zapłacić za twoje błędy. Boleśnie doświadczył tego komisarz Jakub Dalberg. Powieść „Bez litości”, której jest głównym b...

Recenzja książki Bez litości
Zalety bycia niewidzialnym
Listy do Przyjaciela

Charlie, bohater powieści „Zalety bycia niewidzialnym”, wkracza w okres dojrzewania. Dowiaduje się czym jest przyjaźń, pierwsze zauroczenia, ale też imprezy i używki. Je...

Recenzja książki Zalety bycia niewidzialnym

Nowe recenzje

Uciekinier z Auschwitz
"Uciekinier z Auschwitz"
@tatiaszaale...:

Przejmująca, prawdziwa historia o życiu Rudolfa Vrba, Żyda, któremu jako pierwszemu udało się uciec z obozu koncentra...

Recenzja książki Uciekinier z Auschwitz
Umowa in blanco
Opinia
@ksiazkawaut...:

Każdy z nas ma grono swoich ulubionych autorów czy autorek, których książki bierze się po prostu w ciemno i wie się, że...

Recenzja książki Umowa in blanco
Londyn po mojemu. Spacerem po mieście i historii
Londyn po mojemu. Spacerem po mieście i historii
@Anna30:

Zwiedzanie jest bardzo przyjemne w momencie, kiedy uzyskujemy teoretyczną i praktyczną wiedzę na temat miast, państw, s...

Recenzja książki Londyn po mojemu. Spacerem po mieście i historii
© 2007 - 2024 nakanapie.pl