Il professore. Włoska miłość recenzja

Pamiątka z Florencji

Autor: @Moncia_Poczytajka ·3 minuty
10 dni temu
Skomentuj
5 Polubień
Intrygujący tytuł skłonił mnie do sięgnięcia po powieść Weroniki Tomali "Ił professore. Włoska miłość". Byłam też bardzo ciekawa pierwszego spotkania z piórem autorki i zastanawiałam się, czy audiobook będzie w tym przypadku dobrym wyborem. Tymczasem duet lektorski Jacek Dragon i Anna Dudziak - Klempka idealnie wypełnił swoje zadanie.

Urzekająca włoska sztuka i cudna, pełna historycznych zabytków Florencja stworzyły niezapomniane tło do tej nastrojowej opowieści. I choć fabuła nie jest zbyt odkrywcza i raczej przewidywalna, to jednak przewijające się przez całą powieść włoskie klimaty nadają tej książce wyjątkowego smaczku. Autorka wplotła do treści ciekawe myśli i cytaty, które ubarwiają całość, ale można je też wynotować ku pamięci.

Magda - studentka uniwersytetu zatrudniona w krakowskim antykwariacie i Matteo Bartollini - wykładowca historii sztuki włoskiej. Ona - spokojna, pilna i uczuciowa, on - przystojny mąż Pauliny, szanowany i ambitny profesor wyższej uczelni. A pomiędzy nimi zakazana miłość, która pojawia się nieproszona i burzy spokój w uporządkowanym życiu obojga bohaterów.

Do czego doprowadzi to występne uczucie? Jak wpłynie na losy Magdy i Mattea?

Prosta opowieść, która nie ma w sobie w zasadzie nic odkrywczego, a mimo to na swój sposób ciekawi i intryguje. Relacja Magdy i Matteo momentami była dla mnie niezrozumiała. Młoda dziewczyna pod wpływem chwili ulega swojemu wykładowcy zdając sobie sprawę, że takie postępowanie do niczego nie prowadzi i zapewne będzie miało swoje konsekwencje. Jestem w stanie zrozumieć tę młodą dziewczynę i nawet zaakceptować jej naiwność. Ale tego, że poważany profesor, inteligentny mężczyzna zwodzi swoją studentkę oferując jej ulotną chwilę szczęścia, a potem jakiś dziwny układ, zaakceptować nie potrafię. Ktoś kreowany na szanowanego i inteligentnego nie zachowuje się w tak nieracjonalny, nieodpowiedzialny i niezrozumiały sposób. I nie chodzi tu tylko o ich jedną wspólną noc, ale o całe późniejsze zachowanie Mattea. Zakazana miłość się zdarza, ale trzeba brać pod uwagę również dalsze jej konsekwencje. O ile postać Magdy wydała mi się wiarygodna, o tyle pełen sprzeczności Matteo (mimo, że był Włochem) kompletnie mnie do siebie nie przekonał. Nie mogę tu nie wspomnieć też o Paulinie Bartollini - cwanej manipulatorce i pozorantce, biednej zdradzonej żonie, która w moim odczuciu do końca pozostała postacią negatywną. Nie potrafiłam jej współczuć, nie umiałam uwierzyć w jej intencje i nie zdołałam zmienić do niej złego nastawienia.

Muszę przyznać, że książkę bardzo dobrze się słuchało. Nie wiem na ile jest to zasługa lektorów, a na ile samej opowieści, ale przyznaję, że książka mnie nie znudziła. Wydarzenia ciekawią, a opowiadane z perspektywy dwójki bohaterów dają możliwość obiektywnej oceny. Relacja Magdy wypowiadana stonowanym damskim głosem przeplata się z opowieścią Mattea czytaną przez mężczyznę - taki zabieg mocno działa na wyobraźnię i sprawia, że również głos i intonację przypisujemy i dopasowujemy do danej postaci.

A minusy?... Przeszkadzało mi zastosowanie przeskoków czasowych - najpierw o kilka tygodni, a potem aż o 10 lat. I o ile ten o dekadę był do zaakceptowania, o tyle pierwszy okazał się zupełnie zbędny. Niepotrzebnie zburzył płynność, porwał myśli i wprowadził niepotrzebny zgrzyt. Znalazło się też kilka poucinanych wątków jak choćby choroba żony, czy postać psychologa, który mógłby rzucić nowe światło na kulminacyjny wątek, co z kolei pozwoliłoby ubogacić i rozbudować treść. Wówczas całość byłaby bardziej spójna i dopracowana, a tak odniosłam wrażenie jakby autorce zabrakło inwencji albo po prostu zbyt się pospieszyła z zakończeniem.

Pomimo tych wszystkich niedociągnięć powieść Weroniki Tomali w jakimś stopniu mnie zauroczyła. Uwielbiam Italię, mam do niej ogromny sentyment, czuję się tam wyśmienicie, pilnie uczę się języka, więc moje subiektywne odczucie może być nieco na wyrost. Tym niemniej, jeśli lubicie włoską sztukę, unikatowe zabytki, klimatyczne uliczki to na pewno chętnie poddacie się urokowi Florencji i włoskiemu Dolce Vita w powieści "Ił professore. Włoska miłość". To także idealna książka aby zatęsknić, spakować walizkę i wyruszyć w podróż do Toskanii lub innego regionu Włoch.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2025-03-15
× 5 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Il professore. Włoska miłość
Il professore. Włoska miłość
Weronika Tomala
7.8/10

Zakazana miłość, włoska sztuka i urzekająca Florencja Kiedy profesor sztuki włoskiej Matteo Bartollini zawitał na naszej uczelni, był niczym długo wyczekiwany bóg. Inteligentny, poważany, a do teg...

Komentarze
Il professore. Włoska miłość
Il professore. Włoska miłość
Weronika Tomala
7.8/10
Zakazana miłość, włoska sztuka i urzekająca Florencja Kiedy profesor sztuki włoskiej Matteo Bartollini zawitał na naszej uczelni, był niczym długo wyczekiwany bóg. Inteligentny, poważany, a do teg...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Miłość, czasem czekamy na nią całe życie, czasem nie pojawia się nigdy, czasem zjawia się niespodziewanie, przewracając nasze życie do góry nogami, trafia nas jak grom z jasnego nieba, porywa nas jak...

@karolina92 @karolina92

☀️"Są w życiu takie momenty, które dają nam nadzieję. A potem pojawię się bolesny upadek, bo światło gaśnie" ☀️"Życie to zlepek decyzji i walka, w której czasami trzeba postawić na przegraną, by wygr...

JA
@ja.czytam

Pozostałe recenzje @Moncia_Poczytajka

Safar. Podróż do Arabii Saudyjskiej
W zgodzie z Allahem

Na temat Arabii Saudyjskiej i praw rządzących światem arabskim wyrobiłam sobie opinię już dość dawno. Swego czasu była to bardzo popularna tematyka w literaturze i tak n...

Recenzja książki Safar. Podróż do Arabii Saudyjskiej
Niebo nad Kilimandżaro
Spełnione marzenie

"Niebo nad Kilimandżaro" to druga część cyklu afrykańskiego niemieckiej pisarki Anne Jacobs. Po niemal rocznej przerwie nie mogłam się już doczekać następnego spotkania ...

Recenzja książki Niebo nad Kilimandżaro

Nowe recenzje

Stres. Jak zrozumieć swoje reakcje i odzyskać równowagę
Stres, jako przenikające się procesy fizjologic...
@roksana.rok523:

Ciało człowieka można porównać do niezwykle zaawansowanej technologicznie maszyny, z wbudowanym systemem zarządzania, k...

Recenzja książki Stres. Jak zrozumieć swoje reakcje i odzyskać równowagę
Zamek po drugiej stronie lustra
Czytajcie
@Radosna:

Wilk w kulturze i popkulturze przedstawiany jest jako, inteligentne i bezwzględne ucieleśnienie zła. Przekaz ten spopul...

Recenzja książki Zamek po drugiej stronie lustra
Wiosna w Zapomnianym Schronisku
Wiosna w Zapomnianym Schronisku
@kasiasowa1:

„Wiosna w Zapomnianym Schronisku” – opowieść o nowych początkach „Wiosna w Zapomnianym Schronisku” Julii Furmaniak to ...

Recenzja książki Wiosna w Zapomnianym Schronisku