Moja ocena:
Literackie odkrycie prosto z Estonii. Nietuzinkowa powieść wypełniona czarnym humorem i przeszywającą grozą, w której mitologia miesza się z surową, naturalistyczną rzeczywistością, a stare wierzeni...
"Listopadowe porzeczki" to książka estońskiego pisarza Andrusa Kivirähka, która zaczarowała mnie od pierwszej strony. Czerpiąc inspiracje z realizmu magicznego, autor pokazał XIX-wieczną wioskę, w k...
Estońska XIX wieczna wieś to miejsce wypełnione po brzegi upiorami, które czają się wszędzie. Nauczeni przezorności chłopi potrafią te upiory umiejętnie poskramiać, a przy okazji i z samym diabłem pe...
Krótkie i bez ceregieli. Wprost do celu. Portret pułkownika i jego żony po klęsce rewolucji. Portret nędzarzy, choć dumnych, ale wciąż nędzarzy. Opis losu przegranych, k...
Recenzja książki Nie ma kto pisać do pułkownikaAch, jak ja czekałam na ten moment. Jak ja chciałam właśnie w sierpniu przeczytać Widzimy się w sierpniu, czyli ostatnią książkę napisaną przez Garcię Marqueza. Króciute...
Recenzja książki Widzimy się w sierpniuSięgając po książkę zatracamy się w początkach XIX wieku gdzie urzęduje szlachta. Poznajemy tam barona Wigurę i jego có...
Recenzja książki JaśminaPowróciłem po latach do książki jednego z apostołów Nowego Ateizmu i muszę powiedzieć, że jest to trudna lektura. Rzecz...
Recenzja książki Bóg nie jest wielkiMarzec. Na drzewach pojawiają się pierwsze pączki. W powietrzu czuć nadchodzącą wiosnę. Świeże kolory zaczynają zastępo...
Recenzja książki Wojna i miłość. Wiktor i Hanka