Kamienna róża recenzja

Zastanawialiście się kiedyś skąd pochodzili Wasi przodkowie, wasi dziadkowie, pradziadkowie? Nasi prawdopodobnie pochodzą z Rumunii 🤔
Wspominamy Wam o tym, gdyż 12 sierpnia premiera miała druga część przygód Julii, czyli "Olszany. Kamienna róża".
Julia razem ze swoją koleżanką Justyną jadą na Białoruś w celu poszukiwania historii swoich przodków. Jedna chce się dowiedzieć coś o swoim wujku, a druga chce zdjąć klątwę, która prawdopodobnie na niej ciąży.
Opowieść czytało się doskonale. Opisy Białorusi wręcz zachęcały do pojechania w tamte tereny. Ukazywały piękno wszelkich zabytków, tradycji, obyczajów. Widać, że autorka włożyła sporo czasu w ukazanie piękna tego kraju, jego najlepszych zalet.
Postacie bardzo sympatyczne, aż nawet czasem nierealne, miłe i bardzo przyjazne, każda osoba ukazana jest jako życzliwa i skora do pomocy ( no może oprócz pewnej Olgi ).
Bardzo spodobało nam się również w powieści cząstka magii i paranormalnej historii, która w pierwszej części, również była obecna.
Historyczna tajemnica rodziny Julii pociągnęła za sobą szereg zdarzeń o których główna bohaterka sama nie miała pojęcia i która nam się bardzo spodobała. To odkrywanie swojej przeszłości, przypomnienie sobie dawnych dziejów, dawnych przodków.
W książce dominuje oczywiście wszechobecna miłość, magia i piękno. Wydaje nam się, że jest to dobry przepis na wspaniałą powieść obyczajową, połączenie miłości, wiary, odrobinka tajemnicy oraz zakończenie warte najlepszej książki, cud,miód i malina :)
Mamy nadzieje, że nie będzie to koniec przygód Julii, ponieważ żal się z nią rozstawać, gdyż jest to bardzo zaskakująca i pozytywna książka, która wydaje nam się, że jest odpowiednia do czytania szczególnie przy wydarzeniach, które mają teraz miejsce.
Książka skierowana szczególnie do kobiet, prawdopodobnie spodobają się wszystkim, którzy kochają książki obyczajowe, z domieszką kryminalną. Poprosimy więcej takich książek :) My polecamy serdecznie, gdyż książka złapała nas za serce i nie chciała wypuścić do końca.