W pierwszej części Julia podjęła największe życiowe wyzwanie i ryzyko – zdecydowała się zamieszkać w Olszanach, związała się z Wiktorem, znalazła przyjaciół i uświadomiła sobie, jak bardzo zależy jej na poznaniu historii swojej rodziny. Odkryła tajemnicę nagłego wyjazdu dziadka z domu pod Szczecinkiem, ale zagadkowa pozostaje postać jego brata – Kazimierza (Kazka) Borowicza. Dlaczego przez lata żył w odosobnieniu, co zostawił na Kresach, że tak bardzo za nimi tęsknił? Czy wciąż żyje tam ktoś z krewnych Julii? Dziewczyna chce to sprawdzić. Postanawia jechać za Bug, zwłaszcza że ma ku temu pretekst – chce towarzyszyć Justynie, która ma tam do załatwienia osobistą misję: zamierza odnaleźć grób prababki, żeby odwieźć na jej mogiłę kamienną różę, którą babka zabrała ze sobą, przeprowadzając się przymusowo na Pomorze. Justyna wierzy w przekazywaną od pokoleń „klątwę”, która mówi, że dopóki róża nie wróci na swoje miejsce, żadna kobieta w rodzinie nie zazna szczęśliwej miłości.