Nightbirds. Nocne ptaki recenzja

Hejka ! Ależ mamy dla was dzisiaj książkę.

Czym owa książka się wyróżnia : a przede wszystkim tym,że są w niej kobiety, nocne ptaki, jest również nieokiełznana magia, która rośnie i jest jedną wielką niewiadomą. Na dodatek istnieje magiczne połączenie pomiędzy bohaterkami. Ponadto od pierwszego spojrzenia książka przyciąga wzrok swoją okładką i nie pozwala się oderwać. Jest to dosłownie historia, która hipnotyzuje i nie daje o sobie zapomnieć i na zewnątrz i wewnątrz.

A mowa o książce " Nightbirds. Nocne ptaki " od Wydawnictwa Wielka Litera oraz Kate J.Armstrong.

Świat "Nightbirds" to miejsce, w którym magia jest jednocześnie darem i przekleństwem, tajemnicą i potęgą. Matilde, Sayer i Æsa to tytułowe Nocne Ptaki – młode kobiety, które rodzą się z niezwykłymi zdolnościami. Ich magia jest inna niż wszystkie, ukryta w nich, przekazywana przez pocałunki. W świecie, który pragnie kontrolować to, czego nie rozumie, ich moce mogą być zarówno wybawieniem, jak i śmiertelnym zagrożeniem.

Co przyciągnęło nas najbardziej. Oczywiście klimat. Tę książkę się chłonie. Pochłania się tę całą wytworność. Każda strona ukazuje jej piękno.

I możecie nam uwierzyć opisy robią robotę. Akcja powieści rozgrywa się w mieście Simta, miejscu pełnym tajemnic i sekretów, w którym każdy ruch może oznaczać śmiertelne niebezpieczeństwo. Autorka zadbała o bogate opisy, dzięki którym czytelnik niemal czuje zapach ulic, słyszy szepty w ciemnych alejkach i podziwia przepych arystokratycznych sal. To miasto tętni życiem i kryje w sobie więcej, niż można dostrzec na pierwszy rzut oka.

W książce dodatkowo znajdziecie mapkę całego świata opisanego przez Armstrong. Uwielbiamy !

Co jeszcze jest na plus. A główne bohaterki.

Każda z bohaterek jest inna, każda pochodzi z odmiennego środowiska i każda ma własne demony do pokonania. Jednak to, co je łączy, to los, który kształtuje je niczym małe pisklęta – najpierw kruche i zależne od innych, później nabierające siły, uczące się latać i w końcu stające się pełnoprawnymi, niezależnymi ptakami. Które pewnego dnia postanawiają się uwolnić i żyć swoim życiem.

Bardzo je polubiliśmy. Zostały również ciekawie opisane. Ich odmienne charaktery sprawiają,że książka robi się jeszcze bardziej ciekawa.

No i oczywiście przede wszystkim warto wspomnieć o fabule, bo ona odgrywa tu pierwsze skrzydła. Przede wszystkim tu się dzieje, nie pozwala na chwilę wytchnienia – zwroty akcji, niebezpieczeństwa, polityczne intrygi i ukryte sojusze sprawiają, że książka trzyma w napięciu do ostatniej strony. To historia, która zaskakuje, angażuje i sprawia, że trudno oderwać się od lektury. I to dosłownie.

Co do minusów. To szczerze powiem,że ich nie widzimy. Podoba nam się całość. I to bardzo.

"Nightbirds. Nocne Ptaki" to książka, która zachwyca na wielu poziomach – od oryginalnego motywu magii przekazywanej przez pocałunki, przez świetnie wykreowany świat, aż po silne, niezależne bohaterki, które uczą się rozkładać skrzydła i walczyć o swoją wolność. To historia o sile kobiet, ich wyborach i cenie, jaką trzeba zapłacić za wolność. Jeśli szukacie powieści, która pochłonie was bez reszty, "Nightbirds" zdecydowanie jest lekturą, po którą warto sięgnąć.