Osobiste doświadczenie recenzja

Niegodny miana ojca

Autor: @maslowskimarcinn ·1 minuta
2024-09-08
2 komentarze
5 Polubień
Dawno nie spotkałem się z postacią literacką tak antypatyczną i odrzucającą jak z Ptakiem, bohaterem „Osobistego doświadczenia”.
Narodziny dziecka, a zatem wydarzenie, które przynosi radość i – zwłaszcza przez rodziców – odczuwane jest i zapamiętywane jako wyjątkowe, uwznioślające, które wyciska łzy z posiadaczy najtwardszych z serc, tu stają się początkiem historii o człowieku skrajnie niedojrzałym i wypranym z wyższych uczuć. Ptak, na wieść o tym, że został ojcem chłopca z przepukliną mózgową rozpoczyna straceńczy pochód przez kuszące ekstazą nocne miasto, używki dające zapomnienie i łóżko swojej kochanki, które pozornie tylko przynosi mu spokój.
Towarzyszą mu wstyd, poczucie klęski, obawa przede wszystkim o własne losy, o pieniądze, które trzeba będzie zapłacić i o marzenia, które dzięki dziecku się nigdy nie zrealizują. Każdy jego krok jest krokiem w przeciwnym kierunku, w którym sam bym zmierzał. Jest anty krokiem, cofaniem, zaprzeczaniem. Ptak obiera drogę na opak, drogę obrzydliwą, głupią i niegodną miana ojca. I człowieka.
I chyba cała sztuka obcowania z powieścią Kenzaburō Ōe’go polega na tym, by w sprzeciwie wobec postawy Ptaka, a raczej w ogromie obrzydzenia, które wywołują jego decyzje, zmierzające od samego początku ku myślom najczarniejszym, próbować zrozumieć jego strach i mentalną ułomność i w pewien sposób znaleźć usprawiedliwienie jego postawy. Być może będzie to zadanie karkołomne, być może jest ono w ogóle niemożliwe do wykonania, zwłaszcza jeśli zauważymy, że Ptaka otacza brudny i ohydny świat. To, co powinno być piękne, podniecające i dostarczające mu przyjemności, jest dlań obrzydliwe, wstrętne i zbrukane. Prócz wstydu przynosi upokorzenie, które niczym brud wgryza się w ciało coraz głębiej. W takim świecie najtrudniej się odnaleźć, taki świat wciąga zbyt głęboko, by można było z niego się wydostać. Ptak podąża drogą samobiczującego się przegrańca, który nie chce być ratowany. Skomle z bólu i żałośnie wyje, nie umiejąc poprosić o pomoc. Albo sam się z niebytu otrząśnie albo zginie.
Mroczna i niełatwa opowieść z zaskakującym zakończeniem. Kolejna do kolekcji z piwowskiej serii Proza Dalekiego Wschodu.
Przekład, który oddaje wszystko - Dariusz Latoś.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-05-27
× 5 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Osobiste doświadczenie
3 wydania
Osobiste doświadczenie
Kenzaburō Ōe
8.2/10
Seria: Proza Dalekiego Wschodu

"Osobiste doświadczenie” noblisty Kenzaburo Oe to pierwszy przekład z języka japońskiego powieści, która w 2005 roku ukazała się w innym tłumaczeniu jako „Sprawa osobista”. Oe stawia w niej pytania ...

Komentarze
@jatymyoni
@jatymyoni · 3 miesiące temu
Świetna recenzja i książka, która zapadła mi w pamięć. Nie wiem, kto to napisał, że w buncie rozpaczy, pogodzić się z rzeczywistością. Książka przedstawia właśnie ten bunt rozpaczy. Nakłada się na jego przeżycia specyficzna kultura japońska. To, że dziecko jest chore obwinia siebie, a nie żonę.
× 2
@maslowskimarcinn
@maslowskimarcinn · 3 miesiące temu
Dziękuję! Piękne słowa o buncie w rozpaczy i godzeniu się z życiem. Plus Japonia, erotyzm i obrzydzenie - mieszanka wybuchowa
× 1
@S.anna
@S.anna · 3 miesiące temu
Wyśmienita recenzja! Chociaż chyba nie mam sił na książkę...
× 2
@maslowskimarcinn
@maslowskimarcinn · 3 miesiące temu
Dziękuję! Sam nie byłem na nią gotów ale chyba trudno być przygotowanym na taką opowieść. Nie mniej jednak - warto.
× 1
Osobiste doświadczenie
3 wydania
Osobiste doświadczenie
Kenzaburō Ōe
8.2/10
Seria: Proza Dalekiego Wschodu
"Osobiste doświadczenie” noblisty Kenzaburo Oe to pierwszy przekład z języka japońskiego powieści, która w 2005 roku ukazała się w innym tłumaczeniu jako „Sprawa osobista”. Oe stawia w niej pytania ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @maslowskimarcinn

Suknia i sztalugi
"Malarki tylko przyszpilają cień/ Same - giną w mroku"

Z okładki najnowszej książki Piotra Oczko spogląda Catharina Van Hemessen. Odważna, bezczelna. I w dodatku kobieta. Ubrana w suknię w stylu hiszpańskim, a nie w ubabrany...

Recenzja książki Suknia i sztalugi
101 Reykjavik
"Jedyne co wiem to ja"

Ależ to była jazda! Owszem, nie ukrywajmy "faktów oczywistych" – grubaśna książka Helgasona nie jest do wchłonięcia „na raz” i nie dlatego, że wieje nudą, lecz wymaga sk...

Recenzja książki 101 Reykjavik

Nowe recenzje

Bez skazy
Bez skazy
@historie_bu...:

„Jest coś pociągającego w człowieku, który jest cholernie dobry w tym, co robi. Każdy krok jest pewny. Wytrenowany. Peł...

Recenzja książki Bez skazy
Bez serca
Bez serca
@historie_bu...:

„Jest iskrą w ciemności. Tańczącymi płomieniami pod rozgwieżdżonym niebem. Lśni jaśniej niż ktokolwiek inny w tym miejs...

Recenzja książki Bez serca
Mikołaj do wynajęcia
𝗠𝗮𝗴𝗶𝗰 𝗠𝗶𝗸𝗲
@gala26:

𝑀𝑖𝑘𝑜ł𝑎𝑗 𝑑𝑜 𝑤𝑦𝑛𝑎𝑗ę𝑐𝑖𝑎 to ostatnia książka świąteczna, którą przeczytałam w tym roku. Była to niezwykła przygoda literack...

Recenzja książki Mikołaj do wynajęcia
© 2007 - 2024 nakanapie.pl