"Bez powiązania z Naturą, ludzie dryfują, robią sięnegatywni, niszczą siebie"
W historii dziejów świata można odnotować szczególne daty, które postrzegano jako kres ludzkiego istnienia na ziemi. Współcześnie takim czasem był rok 2012. Wówczas pojawiało się wiele prognoz i wizji dotyczącej losów świata. Jedną z wieszczek była Sylvia Browne, która przewidziała niektóre wydarzenia toczące się obecnie. Śledząc wydarzenia dziejące się wokół nas, coraz częściej zastanawiamy się co będzie dalej? Jaka czeka nas przyszłość? Na te i wiele innych pytań otrzymujemy odpowiedź w książce pt.: „Nasza Ziemia, nasze życie. Co nas czeka?”
Sylvia Browne to autorka, której wiele książek trafiło na listę bestsellerów „New York Timesa”, między innymi „Nieziemskie dzieci”, „Życie po drugiej stronie”, „Księga snów”. Przez wiele lat była praktykującą parapsycholożką, pojawiającą się w programach telewizji amerykańskich, udzielającą wywiadów i pomieszczającą artykuły w prestiżowych periodykach. Zmarła 25 listopada 2013 roku. Pozostawiła po sobie wiele swoich wizji, w tym tę, która została zanotowana w 2007 roku. Powiedziała wówczas, że:
„Około 2020 roku ostra, przypominająca zapalenie płuc choroba rozprzestrzeni się po świecie, atakując płuca i oskrzela, nie poddając się żadnej znanej terapii. Niemal równie zagadkowy jak sama choroba będzie fakt, że zniknie ona równie nagle jak się pojawiła, zaatakuje ponownie po dziesięciu latach, a potem zniknie całkowicie”.
Książka została napisana w 2008 roku, a więc jeszcze przed słynnym rokiem 2012, gdy dużo mówiło się o końcu świata. Dziś wiadomo, że nie chodziło o apokalipsę i całkowitą zagładę ludzkości ale o koniec świata, jaki znaliśmy do tej pory. To też transformacja naszej Ziemi i wejście w Nową Erę. Widać to doskonale w obecnych czasach, gdy jesteśmy straszeni wojną, pandemią, ogólnoświatowym kryzysem i różnymi innymi zagrożeniami. To wzbudza niepokój, strach przed przyszłością, gdyż nie jesteśmy pewni jutra.
"Niezaprzeczalnie jest taki aspekt ludzkiej natury, który każe nam czuć się jakoś bezpieczniej, jeżeli wiemy, jak się jakaś historia kończy, zwłaszcza, jeżeli to nasza historia"
Przepowiednie o końcu świata sięgają już 2800 roku p.n.e. kiedy na asyryjskiej tabliczce wyryto słowa: „Nasza Ziemia w tych dniach ostatnich jest zdegradowana. Są znaki, że świat szybko się skończy.” Również w Biblii są zawarte informacje zapowiadające apokalipsę i ponowne przyjście Chrystusa na Ziemię. Tego rodzaju ostrzeżenia możemy znaleźć w różnych okresach naszych dziejów.
Autorka wierzyła w to, że wiedza to potęga, dlatego powinniśmy zebrać jak najwięcej informacji na temat tego, czego się obawiamy. W tym celu powstała niniejsza książka, by odpowiedzieć na najczęściej zadawane pytania dotyczące końca świata.
Materiał został ujęty w ośmiu rozdziałach, w których m.in. poznajemy w jaki sposób prastare cywilizacje, kultury i różne religie widziały koniec świata. Dowiadujemy się jak to widzieli Inkowie, Majowie, Rdzenni Amerykanie, ludność Hopi, ale też mitologia nordycka, chrześcijanie, buddyści, Mormoni oraz dawni prorocy, tacy jak Edgar Cayce, sir Izaak Newton, H.G. Wells czy sir Arthur Conan Doyle. Przedstawia charakterystykę poszczególnych kultur, ich główne idee, przywódców i wierzenia.
"zmarnowano już życie wielu ludziom i zbyt wiele obaw przysporzyło już wydarzenie, które tak naprawdę, zgotujemy sobie sami"
Pani Browne zaprezentowała też swoje przewidywania od 2010 aż do 2100 roku. Uważała, że zapowiada nam się interesujące stulecie. Należy wziąć pod uwagę to, iż jej wizje mają charakter ogólny i najczęściej dotyczą sytuacji Stanów Zjednoczonych oraz spraw ogólnoświatowych. Niestety, ona sama nie może już zweryfikować swoich prognoz, ale pozostawiła po sobie dorobek, który może być dla nas drogowskazem, pokazującym jak zadbać o swój wewnętrzny rozwój, by dobrze wypełnić swoją misję na ziemi w obecnym wcieleniu. Z większości proroctw, także wizji autorki, wysuwa się jedna główna idea:
„jeżeli nie zatroszczymy się o naszą Ziemię, o ten święty dom, który nam dano, nie będzie on w stanie dłużej dostarczać nam schronienia, jedzenia, wygód. Jest to równie pewne jak fakt, że budynek, z którego będziemy robić niewłaściwy użytek i go zaniedbywać, prędzej czy później uznany zostanie za obiekt nienadający się do zamieszkania przez ludzi”.
"Nasza Ziemia, nasze życie" to publikacja, którą każdy powinien przeczytać, bez względu na to czy wierzy w przepowiednie czy nie, gdyż autorka nie tylko przedstawia prawdopodobny scenariusz dla ludzkości ale też zwraca uwagę na kwestię rozwoju duchowego. Najważniejsze są, bowiem, nasze codzienne wybory, gdyż od nich zależą losy nas a tym samym całej naszej cywilizacji. To dobra lektura dla tych, którzy zastanawiają się nad przyszłością świata i nad tym, co można zrobić, by go uratować przed katastrofą.
Książkę przeczytałam dzięki portalowi: Sztukater
Recenzja pochodzi z mojego bloga:
https://ezo-ksiazki.blogspot.com/