Na złej drodze recenzja

Gosciua nigdy nie przejmował się zbytnio życiem, byle do przodu, bez większych oczekiwań. Pewnego dnia okazało się, że jest dobry w dostarczaniu przesyłek i tak został kurierem. Jego pracodawcom podobało się, że nie nigdy nie dociekał, co przewozi, dla kogo i dlaczego. Wszystko zmienia się jednego dnia, kiedy nasz główny bohater otwiera paczkę i odkrywa jej makabryczną zawartość. Odmawia dostarczenia przesyłki, ściąga na siebie nie lada kłopoty i rozpoczyna morderczą walkę o przetrwanie.

Akcja thrillera rozgrywa się na dwóch planach: na autostradzie, a w osobnych rozdziałach przyglądamy się pracy miejscowej policji. Na nagraniach z monitoringu obserwują oni poczynania głównego bohatera, co jest kluczowe dla prowadzonego przez nich śledztwa.
Gioscua jest ciągle w trasie i nie może pozwolić sobie na chwilę wytchnienia, ponieważ wrogowie wciąż depczą mu po piętach. I choć powieść jest skonstruowana w prosty sposób, to wciąga dzięki klimatowi rodem z filmu "Przemytnik" Clinta Eastwooda.
Przez większość fabuły praktycznie siedzimy w głowie głównego bohatera i obserwujemy jego gonitwy myśli i nieustannie zmieniający się tok myślenia. Dostaje wręcz paranoicznej obsesji, aż ciarki chodzą po plecach. Mamy tu dobrze zbudowane napięcie, które znajdziemy zarówno w dialogach,jak i wydarzeniach rozgrywających się w trasie. Bohater plącze się, popełnia błędy, stara się za wszelką cenę wybrnąć z sytuacji, używa podstępów, a w przypływie paniki pociąga za sobą innych i naraża ich na niebezpieczeństwo.

Autorka potrafi stworzyć gęstą i mroczną atmosferę, w której wręcz sami czujemy się zaszczuci i odczuwamy oddech na karku podążajacych naszym tropem przestępców. Autostrada wydaje się pozornie bezpiecznym miejscem, ale jedynie chwilowo.

Książkę czytało się szybko, a tempo akcji fabularnej nie zwalniało nawet na chwilę, a i fajnie było poczuć klimat typowy dla włoskiego thrillera. Polecam gorąco wszystkim miłośnikom powieści akcji i kryminałów.
Dziękuję wydawnictwu Insignis za egzemplarz recenzencki.