Wydanie 1 - Wyd. Insignis
“Nikt nie rozumiał, dlaczego w rodzinie ludzi prostych niczym trzcina wyrósł ktoś tak pokrzywiony. Jego ojciec i bracia byli czarnowłosi, krępi, zdecydowani i zuchwali, on zaś chudy, blady, wiotki i apatyczny tudzież jasnowłosy jak jego matka.”
“Im bardziej starali się go zachęcić i motywować, im bardziej nim potrząsali, tym wygodniej mościł się w apatii i od czasów gimnazjum nie zrobił nawet pół kroku do przodu.”
“Szybko się przyzwyczaił, że rodzina postrzega go jako błąd w doskonałej formule, i z czasem uznał, że to mu odpowiada.”
“Najbliżsi obwiniali go za to, jaki był, tymczasem on czuł się ze sobą doskonale. Wszyscy inni myśleli inaczej? Cóż, trudno.”
“Matka była niepocieszona.
- Pozostał dzieckiem - oznajmiła przyjaciółkom. - Psychicznie doszedł do dwunastu, trzynastu lat i na tym skończyło się jego dorastanie.”