Morderstwo w zimowy dzień recenzja

Morderstwo w zimowy dzień

Autor: @ladybird_czyta ·1 minuta
2024-01-26
Skomentuj
3 Polubienia
Obietnica klimatu małomiasteczkowej Anglii lat 50. XX wieku zdecydowanie zachęciła mnie do sięgnięcia po tę książkę. Może nie jest on tu oddany w jakiś fenomenalny sposób, jednak dla mnie wystarczający, by nasycić się i wczuć w ten specyficzny nastrój.
Mieszkańców Abbeymead poznajemy na stypie po śmierci jednego z nich. Od początku autorka zasypuje nas ogromną ilością postaci, które mogą mieć kluczowe znaczenie dla kolejnych wątków. W niewielkim miasteczku, jak to zwykle bywa, wszyscy się świetnie znają. Odejście tubylca tym bardziej więc budzi wiele emocji i potrzeba czasu, by codzienność wskoczyła z powrotem na normalne tory.
Niestety, zanim kurz po jednej stracie zdąży osiąść, dochodzi do kolejnej tragedii. W pewien mroźny, styczniowy dzień, w wodzie zostaje znalezione ciało młodej dziewczyny. Choć śledczy szybko uznają, że na oblodzonym pomoście wydarzył się nieszczęśliwy wypadek lub doszło do samobójstwa, Flora Steele, która znalazła ciało, ma wątpliwości co do trafności tej tezy. Życie denatki było pełne zawirowań. W związku tym nie brakuje osób, które mogłyby chcieć się jej pozbyć. Flora postanawia wszcząć prywatne śledztwo, angażując w nie znajomego pisarza kryminałów, Jacka Carringtona. Dojście do prawdy okaże się jednak, mimo wielu poszlak, trudniejsze i bardziej niebezpieczne, niż przypuszczają. Jak wiele będzie w stanie zaryzykować Flora, by dojść do prawdy?

Czy ta książka jest rasowym kryminałem? Ja bym ją raczej określiła jako obyczajówkę z mocno zarysowanym wątkiem kryminalnym. Autorka dużo uwagi poświęca na to, by zapoznać nas z bohaterami, pokazuje ich miękkie oblicza, obnaża słabości. Śledztwo toczy się niejako mimochodem. Ale to nie zmienia faktu, że intryguje, pochłania i sprawia, że umysł czytelnika pracuje na najwyższych obrotach, by przeanalizować dokładnie mentalność wszystkich postaci i spróbować wytypować sprawcę... jeśli z takowym w ogóle mamy do czynienia!
Z pewnością będę chciała nadrobić wcześniejszą część historii o Florze Steele, bo bardzo komfortowo poczułam się w jej świecie.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-01-12
× 3 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Morderstwo w zimowy dzień
Morderstwo w zimowy dzień
Merryn Allingham
7.0/10
Cykl: Flora Steele, tom 2

Dla Flory Steele bujanie w obłokach i leniwe popołudnia to już przeszłość. Nadchodzą zmiany, których nie da się powstrzymać! Kiedy w zimny styczniowy dzień Flora wybiera się na spacer po molo, nie...

Komentarze
Morderstwo w zimowy dzień
Morderstwo w zimowy dzień
Merryn Allingham
7.0/10
Cykl: Flora Steele, tom 2
Dla Flory Steele bujanie w obłokach i leniwe popołudnia to już przeszłość. Nadchodzą zmiany, których nie da się powstrzymać! Kiedy w zimny styczniowy dzień Flora wybiera się na spacer po molo, nie...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Lubię lekkie kryminały w stylu Agathy Christie i poszukuję tego rodzaju lektur we współczesnej literaturze. Na początku roku trafiłam na książkę Merryn Allingham "Morderstwo w księgarni", która ideal...

@Moncia_Poczytajka @Moncia_Poczytajka

„Morderstwo w zimowy dzień” Merryn Allingham towarzyszyło mi w ostatnich dniach sierpnia. Będąc jeszcze nad naszym morzem, gdzie słoneczko prażyło i słychać było skrzeczenie mew, z przyjemnością odda...

@Wiejska_biblioteczka @Wiejska_biblioteczka

Pozostałe recenzje @ladybird_czyta

Cieszę się, że moja mama umarła
Cieszę się, że moja mama umarła

Niezbyt często sięgam po biografie. Ta pozycja kusiła mnie od dawna, świetnie oceniana i swego czasu bardzo popularna. Jeszcze kilka lat temu sama z córką oglądałam "Sam...

Recenzja książki Cieszę się, że moja mama umarła
Pomroki
Pomroki

Czy definicja słowa "matka" nie powinna kryć w sobie postaci wypełnionej po brzegi bezwarunkową i niepodważalną miłością? Takiej, która pomimo trudów i zwatpień ostatecz...

Recenzja książki Pomroki

Nowe recenzje

Kroniki skrzatów cz.III Dolina stokrotek
Wędrując przez Dolinę Stokrotek
@rainestrella95:

Kroniki Skrzatów – część III: Dolina Stokrotek to książka, która wciąga od pierwszej strony. Po raz kolejny przenosimy ...

Recenzja książki Kroniki skrzatów cz.III Dolina stokrotek
Kroniki skrzatów cz.II Szagawarra
Wciągnęło mnie bez reszty!
@rainestrella95:

Tytuł recenzji: Ta książka przeniosła mnie do innego świata... Twórczość autorów, którzy tworzą pełne magii, nieoczywi...

Recenzja książki Kroniki skrzatów cz.II Szagawarra
Kroniki skrzatów. Część I: Marbella
Wszystko, co najmniejsze, skrywa największe taj...
@rainestrella95:

Pierwsze, co przyciąga wzrok, to cudowna okładka, która wręcz zaprasza do świata magicznych stworzeń. Utrzymana w ciepł...

Recenzja książki Kroniki skrzatów. Część I: Marbella
© 2007 - 2025 nakanapie.pl