Młody Stalin recenzja

Miała matka syna

WYBÓR REDAKCJI
Autor: @Antytoksyna ·2 minuty
2022-02-22
3 komentarze
22 Polubienia
Keke nazywała go swoim cudownym dzieckiem i do szóstego roku życia nie spuszczała go z oka. Po stracie dwóch synów, którzy nie dożyli nawet roku, Iosif - Soso był jej oczkiem w głowie. Na męża Beso, topiącego smutki w alkoholu, nie mogła liczyć. Zresztą po kilku latach picia i bicia porzucił ją i syna, i opuścił rodzinne Gori. Niewykształcona, ale inteligentna, ambitna, pracowita i piękna Keke sama musiała zadbać o siebie i synka. Nie było to wcale proste w patriarchalnym gruzińskim społeczeństwie końca XIX w.

Jej plany dotyczące przyszłości Soso nie kończyły się na zapewnieniu mu dachu nad głową i pełnego żołądka. Matka postanowiła, że jej syn nie tylko będzie się uczył, ale że zostanie biskupem. I tak, dzięki niespotykanemu wprost uporowi, pracowitości i wsparciu zaprzyjaźnionych z Dżugaszwilimi restauratora, oficera policji i popa (każdy jest wymieniany jako domniemany ojciec Stalina) dziesięcioletni chłopiec rozpoczął naukę w szkole cerkiewnej w Gori, a później w seminarium w Tyflisie.

Soso był wyjątkowy i bardzo inteligentny. Już jako dziecko odznaczał się szczególnym magnetyzmem. Mimo szorstkości intrygował rówieśników, z którymi wychowywał się na niebezpiecznych ulicach Gori. Potrafił się bić i niepostrzeżenie znikać. W szkole był najlepszym i najbardziej nieposłusznym uczniem. Jako najlepszy chórzysta mógł w przyszłości śpiewać zawodowo. Jego głód wiedzy był wprost niezaspokojony. Kochał poezję. W seminarium, jako siedemnastoletni kleryk pisał wiersze, które drukowane w gazecie "Iweria" cieszyły się sporą popularnością. Ogromnie dużo czytał. Im więcej czytał, tym bardziej chwiała się jego pobożność. Wątpił w boską sprawiedliwość i coraz bardziej pochłaniała go zakazana literatura socjalistyczna. Jako ateista, ku rozpaczy matki, nie ukończył seminarium.

Młody Stalin po opuszczeniu murów szkoły całkowicie oddał się działalności konspiracyjnej i został jednym z pierwszych zawodowych rewolucjonistów. Zafascynowany marksizmem i osobą Lenina stworzył Bolszewicką Grupę Bojową, która regularnie, dokonując ekspropriacji, finansowała działalność jego partii. Dowodzenie gangsterami, budowanie siatki wywiadowczej i kurierskiej, pisanie artykułów i agitowanie nowych zwolenników zabierały mu większość czasu. Podobał się kobietom i nie stronił od ich towarzystwa i zabaw. Mimo kilku związków, przelotnych romansów i dzieci z prawego i nieprawego łoża, życie rodzinne miało dla niego drugorzędne znaczenie. Wielokrotnie aresztowany, zsyłany na Syberię i uciekający z niej, nigdy nie stracił wiary w słuszność swoich przekonań i wartość rewolucji.

S. Sebag Montefiore oddał w ręce czytelnika bardzo interesującą i wciągającą biografię. Szczegółowo opisał w niej pierwsze czterdzieści lat, niezwykle intensywnego, życia Józefa Stalina. Opatrzył tekst mnóstwem wiele dopowiadających i wyjaśniających przypisów, mapami i zdjęciami najważniejszych dla jej bohatera osób. Zachował profesjonalny obiektywizm przy kreśleniu portretu przyszłego generalissimusa prowadząc jednocześnie wielce wciągającą narrację, która momentami przypomina literaturę przygodową czy awanturniczą. Szczególnie podobał mi się sposób nakreślenia tła społecznego Gruzji przełomu wieków oraz realiów życia buntowników w Imperium Rosyjskim za panowania ostatniego cara. Jedynie spora ilość literówek i braki pojedynczych słów w tekście mojego wydania odbierały mi nieco przyjemności z lektury.

Soso nie został biskupem. Stał się fanatycznym najwyższym kapłanem marksizmu. Keke zmarła w 1937r. Ukochany syn nie uczestniczył w pogrzebie, ale przysłał wieniec.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-02-21
× 22 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Młody Stalin
Młody Stalin
Simon Sebag Montefiore
8.7/10

Fascynujący obraz dzieciństwa i burzliwej młodości Stalina, stworzony przez autora bestsellerowej książki Stalin: dwór czerwonego cara. I barwny obraz kaukaskiego świata, który go wychował i przygotow...

Komentarze
@Fredkowski
@Fredkowski · prawie 3 lata temu
Świetna recka!
× 5
@Antytoksyna
@Antytoksyna · prawie 3 lata temu
@ Fredkowski, dziękuję ☺️. Moja "recka" nie jest nawet w jednym procencie tak świetna jak książka. Wciąż ją trawię. Już zacieram rączki na "Stalin: dwór czerwonego cara", a w sekrecie Ci powiem, że sprawdzałam nawet ceny biletów do Gruzji. Ale to raczej w lepszych czasach...
× 4
@OutLet
@OutLet · prawie 3 lata temu
Nie mówcie recka, bo mnie szlag jasny trafi.
No chyba że mnie nie lubicie.
Ale świetna jest, to fakt.
× 1
@Antytoksyna
@Antytoksyna · prawie 3 lata temu
Melduję, że słowo na "r" zostało na stałe wykreślone z mojego słownika, coby nikomu ciśnienia nie podnosiło, szlagów nie przyciągało, a w szczególności jasnych i sympatycznego profesorstwa po oczach nie bodło. Dziękuję. 😂
× 4
@OutLet
@OutLet · prawie 3 lata temu
I to się nazywa posłuch oraz szacunek dla nauczycielstwa!!!
Brawo, będą z Ciebie ludzie, dziewczynko. :D



× 4
@Mackowy
@Mackowy · prawie 3 lata temu
Świetna recka(ekhem, wybacz LMR :P) recenzja i książka świetna :)
× 3
@Antytoksyna
@Antytoksyna · prawie 3 lata temu
Dzięki @Mackowy.
× 1
@OutLet
@OutLet · prawie 3 lata temu
W łaskawości swej, wybaczam. :)
@Fredkowski
@Fredkowski · prawie 3 lata temu
No to teraz mam problem, no bo chcę być człowiekiem nowoczesnym, a recenzja to tak brzmi... no konserwatywnie brzmi, tak dwudziestowiecznie jakoś, z poprzedniej epoki, kiedy Stonesów było jeszcze czterech. Czym zatem mam zastąpić to słowo, @LetMeRead? "Świetne review, Aleks" - może być?
× 1
@OutLet
@OutLet · prawie 3 lata temu
Bredzisz, @Fredkowski. Recenzja brzmi normalnie, nie konserwatywnie. I niczym jej nie zastępuj, tylko ją po prostu napisz.



× 2
@Wiesia
@Wiesia · prawie 3 lata temu
A i tytuł recenzji " wpada w oko"
× 4
@Antytoksyna
@Antytoksyna · prawie 3 lata temu

Dzięki :)
× 3
@almos
@almos · ponad 2 lata temu
Świetna recenzja, a 'Dwór czerwonego cara' jest jeszcze lepszy, bo obejmuje ciekawszy okres w życiu tego potwora...
× 1
@Antytoksyna
@Antytoksyna · ponad 2 lata temu
Dziękuję. Dwór - oczywiście mam w planach.
× 1
Młody Stalin
Młody Stalin
Simon Sebag Montefiore
8.7/10
Fascynujący obraz dzieciństwa i burzliwej młodości Stalina, stworzony przez autora bestsellerowej książki Stalin: dwór czerwonego cara. I barwny obraz kaukaskiego świata, który go wychował i przygotow...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Wróciłem po latach do tej biografii Stalina obejmującej lata do Rewolucji Październikowej w 1917 r. Chciałem oto zrozumieć, jak formowała się osobowość tego strasznego człowieka, jednego z największy...

@almos @almos

Pozostałe recenzje @Antytoksyna

Pasterze smoków. Rodzice kontra dzieci
Rodzicielstwo w teorii i w praktyce.

Czy współczesna nauka daje nam odpowiedzi na trudne pytania dotyczące rodzicielstwa? Niestety nie. Nawet na tak podstawowe pytanie jak to: czy mieć dzieci? A przecież od...

Recenzja książki Pasterze smoków. Rodzice kontra dzieci
Josie Kałb
Jak to dawniej we dworze cadyka bywało...

Pierwsza powieść Izraela Jozuego Singera wydana w 1934 r., ogromnie mnie zaskoczyła. W tym miejscu można postawić pytanie: dlaczego? Po pierwsze, pewnie dlatego że jak d...

Recenzja książki Josie Kałb

Nowe recenzje

Duch na rozstaju dróg
Uwierzysz w ducha? Może musisz uwierzyć?
@spirit:

Pomimo tego, że święta już za parę dni to coraz więcej osób stwierdza zgodnie i nieco ze smutkiem, że tych świąt po pro...

Recenzja książki Duch na rozstaju dróg
Masło
:)
@book_matula:

Historia, którą poznacie, oparta jest na prawdziwych wydarzeniach, co skusiło mnie do lektury. Przyznam, że pierwsza my...

Recenzja książki Masło
Gniew Smoka
KING BRUCE LEE KARATE MISTRZ...
@maciejek7:

Książka „Gniew Smoka. Jak walczył Bruce Lee” dla mnie była tak wciągającą lekturą, jakbym ponownie oglądała film z Lee ...

Recenzja książki Gniew Smoka
© 2007 - 2024 nakanapie.pl