"Jego maszyna losu brzmiała niczym orkiestra symfoniczna. Właśnie ruszyły skrzypce, a po chwili dołączyły do nich wiolonczele z altówkami. Poczuł się nagle jak dyrygent. Całym sobą czuł tę melodię. Crescendo i decrescendo, aż do całkowitej ciszy, która trwała, trwała…"
Moja ocena:
To nie on zabija, tylko los. On jedynie losowi pomaga. Gdy prokurator Adam Szmyt odbiera dziwny telefon z pytaniem o pomarańcze, nie podejrzewa, że to zapowiedź jego najkoszmarniejszych dni. Oto po ...
„Maszyna losu ruszyła i już nic jej nie zatrzyma. Żadna chwila słabości. Żadne zawahanie. Poleci do samego końca, aż wypełni się zemsta, o której marzył przez tyle lat — pielęgnowana przez niego nicz...
To moje pierwsze spotkanie z autorem. Książka z gatunku, który czytam dość rzadko i też rzadko kiedy jestem zafascynowana tego typu literaturą. Nie jest to mój konik, ale od czasu do czasu sięgam po...
Seria z Sewerynem Zaorskim jest moją ulubioną w dorobku autora. Stało się to głównie za sprawą niejednoznacznych, wielowymiarowych postaci, które przeszły ogromną metamo...
Recenzja książki Cienie pośród mrokuMam bardzo duży problem z oceną tej książki, w której narratorem jest Julia żyjąca w przemocowym związku. Dopiero w posłowiu autor ujawnia, że postać jest wzorowana na p...
Recenzja książki Spójrz w lustro„Śmiertelny turnus” to książka, która od pierwszych stron wciągnęła mnie w intrygującą zagadkę kryminalną osadzoną w ni...
Recenzja książki Śmiertelny turnusMasz czasami tak, że jakaś książka ma świetny pomysł, a wykonanie bardzo Kuleje, a jednak czytasz, żeby dowiedzieć się,...
Recenzja książki Pszczoła i nocny motyl"Sztuka dawania prezentów" to nie jedynie lekka historia przyprószona śniegiem dojrzewająca w klimatycznej końcówce rok...
Recenzja książki Sztuka dawania prezentów