Gorzkie korzenie recenzja

Marzenia kontra życie

Autor: @Mirka ·4 minuty
2023-03-28
Skomentuj
6 Polubień


„Gdy robisz cos wbrew innym, nie możesz oczekiwać, że w chwili słabości okażą ci współczucie.”

Każdy z nas ma marzenia, czy też plany, które chciałby zrealizować, ale jak zawsze na wszystko musi być odpowiedni czas i okoliczności. Marzenia nadają sens naszemu życiu, ale nie powinny przesłonić innych spraw, bo można zbyt dużo stracić. Bohaterka książki pt.: „Gorzkie korzenie” zrozumiała to zbyt późno...

Anna i Kuba Brzozowscy mieszkają w Kielcach. Ona pracuje w muzeum, jako kustosz, ale ma nadzieję na awans na dyrektora, a przynajmniej na kierownika swojego działu. Od wielu lat ma jednak jeszcze jedno ogromne marzenie: przejęcie majątku o nazwie Planta położonego niedaleko Opatowa. Odkąd dowiedziała się o nim mając szesnaście lat, zapragnęła dowiedzieć się o nim jak najwięcej. Niestety, babcia Eleonora nie chce wracać do zdarzeń ze swoich młodych lat i wyraźnie nie zamierza zdradzać jakichś tajemnic. Teraz, gdy Anna ma 34 lata, jej marzenie o odzyskaniu majątku dziadków jest jeszcze bardziej intensywne i to do tego stopnia, że zajmuje to wciąż jej umysł. Robi wszystko, by zrealizować swoje plany wyremontowania i zamieszkania w pięknym, ale zniszczonym dworku. Jej entuzjazmu nie podziela Kuba, który zdaje sobie sprawę ile wysiłku i wyrzeczeń kosztuje remont wiekowego budynku. Jednak Anna jest nieprzejednana w swoich postanowieniach i nie docierają do niej żadne argumenty.

Nie potrafiłam zaakceptować postawy Anny i jej ślepego dążenia do marzenia. Nie ma nic złego w realizacji tego, czego się pragnie, o ile nie krzywdzi się innych. Tymczasem Anna była tak zdeterminowana w swoich działaniach, że nie zauważa tego, co odczuwa Kuba. On też ma marzenia, a jednym z nich jest posiadanie własnych dzieci. Nie wie, że ciągłe niepowodzenia w zajściu w ciążę nie wynika z choroby, ale z perfidnego oszukiwania przez żonę. Przeżywa to, że Anna nie zachodzi w ciążę, mimo wielu prób. Nie wie o tym, że jego pragnienie nie jest tożsame z tym, co chce Anna. Zarówno w jednym przypadku, jak i w drugim zabrakło u nich szczerej rozmowy, chociaż pod tym względem bardziej szczery był Kuba. Mimo, że nie zawsze postępował właściwie, ale i tak bardziej byłam po jego stronie, gdyż jego decyzje wynikały z tego, co robiła Anna.

Podobnie było, jeżeli chodzi o mamę Anny, Zuzę, która kocha swoją córkę, ale nie może z nią nawiązać głębszej więzi. Wiele nieporozumień wynikało z podejścia Anny, która często niezbyt dobrze do niej się zwraca. Nawet opieka na babcią Eleonorą podszyte są chęcią zdobycia więcej informacji dotyczących majątku Planta.

Fabuła toczy się wokół wątku związanego z relacjami małżeńskimi Brzozowskich oraz pracy w muzeum bohaterki, ale też tajemnicy, jaka pojawia się w czasie remontu dworku i okalającego go parku. Stopniowo poznajemy jego historię i losy jego mieszkańców, ale dopiero po dotarciu do końca książki dowiadujemy się wszystkiego, tak jak poznaje to Anna i jej najbliżsi.

Powieść porusza ważne aspekty naszego życia, ale nie jest ona przygnębiająca, a raczej skłaniająca do przyjrzenia się własnym ambicjom i pragnieniom. Całość napisana została w lekkim tonie, ale to nie oznacza, że w każdym epizodzie jest łatwo. Intensywność biegnących zdarzeń jest dosyć wyważona, chociaż bardziej dynamicznie dzieje się w drugiej połowie opowieści. Pierwsze rozdziały miały na celu przedstawienie nam sytuacji życiowej bohaterów i poznanie problemu, który w kolejnych odsłonach coraz bardziej narastał.

Autorka nie rozciąga niepotrzebnie wątków, nawet stosuje przeskoki w czasie pokazując niektóre zdarzenia z perspektywy osoby, która o tym opowiada. W większości ukazywany jest bieg zdarzeń oczami Anny w narracji trzecioososbowej, ale w odpowiednim momencie opisuje też zachowanie, myślenie i sposób postrzegania sprawy z poziomu innych osób.

„Gorzkie korzenie” to bardzo udana opowieść o poszukiwaniu własnej tożsamości, ale też umiejętności zrównoważenia własnych pragnień z realiami życia i pragnieniami osób związanymi z bohaterką. Pani Magdalena Kopeć napisała bardzo życiową historię pokazując, realia życia w dzisiejszym świecie i wskazując, że nic nie zdarza się bez przyczyny. Gdy coś dzieje się w związku niedobrego, należy najpierw spojrzeć na siebie. Wartością dodaną jest ukazanie charakteru pracy w instytucji muzealnej, gdyż autorka doskonale zna ten obszar zawodowy będąc z wykształcenia historykiem i muzealnikiem. Z napisanej przez nią powieści wyłania się wiele wniosków, a jednym z nich jest to, by w podążaniu za marzeniami nie stracić z oczu tego, co najważniejsze: bliskości ukochanej osoby, wzajemnego wspierania się, a przede wszystkim miłości i wspólnego podążania w wybranym kierunku. Czasami, bowiem pragnienie spełnienia marzeń jest tak silne, że podążanie za nimi przesłania wszystko inne. Najważniejsze w drodze do celu jest pamiętać o tym, że nie jesteśmy na niej sami i poza dbaniem o kolejne kroki ku marzeniom warto też zadbać o innych.

Książkę przeczytałam, dzięki autorce.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2023-03-24
× 6 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Gorzkie korzenie
Gorzkie korzenie
Magdalena Kopeć
8.5/10

Poruszająca opowieść o niespełnionej w dzieciństwie potrzebie przynależności. Anna, trzydziestokilkuletnia historyczka sztuki i kustoszka muzealna jest kobietą inteligentną, pewną siebie i zdecydo...

Komentarze
Gorzkie korzenie
Gorzkie korzenie
Magdalena Kopeć
8.5/10
Poruszająca opowieść o niespełnionej w dzieciństwie potrzebie przynależności. Anna, trzydziestokilkuletnia historyczka sztuki i kustoszka muzealna jest kobietą inteligentną, pewną siebie i zdecydo...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

To moje pierwsze spotkanie z twórczością autorki, słyszałam o jej wcześniejszych powieściach jednak nie miałam okazji żadnej przeczytać. Postanowiłam to zmienić sięgając po książkę "Gorzkie korzenie...

@paulinkusia1991 @paulinkusia1991

Marzenie – każdy jakieś ma. Każdy do niego dąży. Marzenie – to cel, a wszystko, co robimy, by go osiągnąć, nadaje sens. Droga ku marzeniu jest już w nas wytyczona, narysowana na mapie mózgu. Wyryta ...

@aga.kusi_poczta.fm @aga.kusi_poczta.fm

Pozostałe recenzje @Mirka

Wielka Księga Opowieści Kryminalnych
Kryminalna uczta w doborowym towarzystwie.

@Obrazek „Jeśli umysł diabolicznego geniusza potrafi wymyślić metodę kradzieży lub morderstwa, która wydaje się niemożliwa do odkrycia, to na pewno istnieje umysł tak...

Recenzja książki Wielka Księga Opowieści Kryminalnych
Czaromarownik 2025
Magiczny rok z kalendarzem

@Obrazek ,,Sposób, w jaki postrzegasz świat, zależy tylko od ciebie." Nowy Rok zbliża się wielkimi krokami, więc najwyższy czas pomyśleć o nowym kalendarzu. Wybór...

Recenzja książki Czaromarownik 2025

Nowe recenzje

BOBEK. Poważny królik o niepoważnym imieniu
Kiedy sen staje się rzeczywistością
@Zaczytanabl...:

Bobek. Poważny królik o niepoważnym imieniu - Zuzanna Samsel Billi to chłopiec, który jest bardzo wrażliwy i empa...

Recenzja książki BOBEK. Poważny królik o niepoważnym imieniu
Bez skazy
Bez skazy
@historie_bu...:

„Jest coś pociągającego w człowieku, który jest cholernie dobry w tym, co robi. Każdy krok jest pewny. Wytrenowany. Peł...

Recenzja książki Bez skazy
Bez serca
Bez serca
@historie_bu...:

„Jest iskrą w ciemności. Tańczącymi płomieniami pod rozgwieżdżonym niebem. Lśni jaśniej niż ktokolwiek inny w tym miejs...

Recenzja książki Bez serca
© 2007 - 2024 nakanapie.pl