"Autobiografia to taki specyficzny rodzaj wspomnień, które nie powiedzą nigdy całej prawy o życiu człowieka, powiedzą jedynie o tym, o jakim życiu marzył" - słowa te powtarzał wielokrotnie mój ulubiony profesor historii, który przeczytał i współtworzył dziesiątki, jeśli nie setki wspomnień o wybitnych Polakach. Przez wiele lat w pełni zgadzałam się z tym stwierdzeniem, które to potwierdzały kolejne dzieła autobiograficzne znamienitych osobistości polskiej sceny politycznej, publicystycznej i kulturowej. Jednak jak rzecze mądre przysłowie ludowe, tylko pewne "łaciate zwierzę" nie zmienia swych poglądów, a ja za takowe bynajmniej się nie uważam. Co zatem sprawiło ową "rewolucję" poglądową? Otóż odpowiedzialna za to jest autobiograficzna książka autorstwa Danuty Wałęsy "Marzenia i tajemnice", o której słów kilka chciałbym napisać w niniejszej recenzji.
"Marzenia i tajemnice" to opowieść Danuty Wałęsy o swym życiu u boku "żywego pomnika historii", jakim to stał się Lech Wałęsa. Wspomnienia owe przelał na papier Piotr Adamowicz - dziennikarz i publicysta, były działacz Solidarności. Książka ma charakter narracji Pani Danuty, która opowiada o wszelkich aspektach swojego życia, począwszy od tych najbardziej zwykłych jak np. wspólne wychowywanie małych dzieci czy też urządzanie mieszkania, a skończywszy na tych najbardziej wyniosłych - np. zaprzysiężenie męża na Prezydenta. Książkę możemy podzielić niejako na dwie części. Pierwsza z nich skupia się na osobie Pani Prezydentowej widzianej jej własnymi oczyma. Druga zaś, to wypowiedzi kilkudziesięciu innych osób, głównie rodziny, przyjaciół, współpracowników. Obie te części doskonale wzajemnie się uzupełniają, dając tym samym czytelnikowi szansę na porównanie tych "dwóch spojrzeń" na osobę Pani Danuty. To, co w szczególności zasługuje na uwagę, to fakt, iż wśród wypowiadających się osób nie ma Lecha Wałęsy, co z całą pewnością było zamierzonym zabiegiem autorskim.
Książka opowiada o dzieciństwie i młodości Danuty Wałęsy w niewielkim miasteczku pod Węgrowem. Przedstawia członków jej rodziny i najbliższych przyjaciół. Przełomowym wydarzeniem w jej życiu jest wyjazd do Gdańska i poznanie Lecha Wałęsy w roku 1968, w którym się zakochuje, a następnie bierze z nim ślub. Kolejne strony wypełniają opisy działalności solidarnościowej męża na polu publicznym oraz codzienne życie młodej żony i matki, która stara się zapewnić jak najlepsze warunki dla swej rodziny. Owe codzienne życie przeplata się nierozłącznie z wielkimi, historycznymi wydarzeniami, które stały się udziałem jej męża. I tak oto mamy tutaj nawiązania do wydarzeń Grudnia70, strajku Stoczni Gdańskiej w roku 1980, wybuchu stanu wojennego, internowaniu Lecha Wałęsy w 1982 roku, odbiorze w imieniu męża Pokojowej Nagrody Nobla w grudniu 83 r., obradach okrągłego stołu czy tez wreszcie zaprzysiężeniu Lecha Wałęsy na Prezydenta w 1990 roku.
Tych wielkich wydarzeń nie mogło z całą pewnością zabraknąć w tej książce, ponieważ w dużej mierze kształtowały one życie Pani Danuty, czyniąc je chociażby w pełni publicznym. Nie mniej jednak stanowią one jedynie pewne tło dla tego, co jest w owych wspomnieniach najważniejsze i najbardziej interesująca dla czytelnika. Mianowicie, opowieści o życiu zwykłej kobiety, która chciała być szczęśliwą żoną i matką dla swych dzieci i której niczego więcej do owego szczęścia nie było potrzeba. Jednak losy historii zadecydowały inaczej, obsadzając Panią Danutę najpierw w roli małżonki najbardziej rozpoznawalnej postaci współczesnej Europy Środkowej - człowieka który przyczynił się do obalenia komunizmu, a potem Pierwszej damy niepodległej Rzeczypospolitej Polskiej. I to właśnie ta owa przemiana, wkroczenie niejako do nowej rzeczywistości, jest dla czytelnika najbardziej fascynujące. Wyobraźmy bowiem sobie, jak musiała czuć się młoda kobieta, której, prawie z dnia na dzień, zmieniło się całe dotychczasowe życie. Dopiero wraz lekturą niniejszej autobiografii uzmysławiamy sobie, jak ciężko było chociażby wychowywać dzieci podczas niemalże stałej nieobecności męża, który pochłonięty polityką prawie wcale nie bywał w domu. Bardzo charakterystyczne jest tutaj jedno ze zdań wypowiedzianych przez Panią Danutę, która stwierdza, iż do momentu pojawienia się polityki w życiu męża, było wszystko normalnie..
W przypadku niniejszej publikacji naturalnym wydaje się zadanie pytania, o głównego bohatera tej autobiografii. Czy aby na pewno jest nim Danuta Wałęsa, czy też być może jednak jej mąż. Wydaje mi się, że mimo wszystko trafna jest ta pierwsza wersja. To książka o życiu sławnej żony, jeszcze sławniejszego męża. Kobiety, która pozostawała dotąd w cieniu, bo po prostu taka była jej wola. Wreszcie kobiety, która była podporą męża w jego działaniach i podejmowanych decyzjach. Ponadto, a może przede wszystkim, jest to opowieść o małżeńskiej miłości, czasami trudnej i pełnej poświęceń, które trzeba było ponieść w imię wyższej konieczności. Krótko mówiąc jest to historia o życiu, wcale nie tak znów bardzo innym, niż życie większości z nas. Życiu bogatym w radości i smutki, nieprzewidywalnym i z pewnością wartym poznania..
Długo zastanawiałem się dla kogo jest ta książka. Z całą pewnością zainteresuje ona ludzi w średnim wieku, którzy niejako naocznie byli świadkami opisywanych w niej wydarzeń. Ale jak zachęcić do jej przeczytania ludzi młodych, dla których Lech Wałęsa i jego małżonka są jedynie fragmentem lekcji historii ze szkolnych podręczników? Chyba najwłaściwszą i w zasadzie jedyną zachętą może być tutaj sama ciekawość świata, historii i przede wszystkim życia. Życia zwykłych ludzi, wyniesionych na pierwsze strony gazet. Mimo to, życia szczęśliwego. I to właśnie ten aspekt powinien być tu najciekawszy, nie zaś polityka, opinie i poglądy. To wszystko już znamy, słyszymy każdego dnia z ekranów telewizorów i radioodbiorników. Warto jest jednak posłuchać opowieści o wspólnym życiu dwojga ludzi, którzy umieli być razem ponad czterdzieści lat..
"Marzenia i tajemnice" to pierwsza autobiografia, której po prostu uwierzyłem. Być może stało się tak dlatego, że jest to opowieść osoby będącej w cieniu kogoś sławnego, a więc osoby, której nie zależało na idealizowaniu swego wizerunku. Oczywiście, Danuta Wałęsa bardzo chwali swojego męża i wszelkie podejmowane przez niego decyzje. Ale czy mogło być inaczej, wszak która żona nie optowałaby za swym mężem? Tak naprawdę, to nie jest ważne w tej publikacji, Lech Wałęsa nie jest tu najważniejszy. O byłym prezydencie powstało już bowiem tak wiele książek, iż kolejna nie zmieni naszego, często jakże różnego stosunku, do tej postaci. Dla czytelnika najważniejsza niechaj będzie pierwsza opowieść o Danucie Wałęsie, opowieść która jest niezwykle interesująca, i niechaj to będzie dla nas najważniejsze.