Czytelniczka biografii ze mnie żadna, ale postać Danuty Wałęsy zaintrygowała mnie już w filmie. O książce trąbi się już jakiś czas, ale dopiero adaptacja skłoniła mnie by po nią sięgnąć.
Najpierw przeczytałam 50stron i odłożyłam książkę na jakiś tydzień czy dwa. Odstręczył mnie język i styl, który jest tu bardzo prosty i nudny. Akcja tak naprawdę zaczyna się trochę później, gdy autorka skupia się na życiu w tamtych latach...życiu od kuchni.
Początek nie był rewelacyjny, ale zaintrygowała mnie bardzo osoba Pani Danuty. Tak więc, po kilkunastu stronach omijałam już długie, niepotrzebne opisy a skupiłam się na samej osobie autorki. Jej przeżyciach i emocjach. I tak z czasem prosty styl przestał mnie irytować, a cała historia wciągnęła mnie po uszy :P
Na pewno Danuta Wałęsa łatwego życia nie miała. Ósemka dzieci, nieobecny mąż, brak prywatności i problemy ze zdobywaniem jedzenia dla rodziny to tylko nieliczne trudności lat 70. i 80. Ja jako urodzona już [let's say] w wolnej Polsce nie znam ani trudów tamtych lat a i trudno mi sobie wyobrazić tamte niedogodności. Niewyobrażalnym dla mnie jest cenzura, kolejki w których spędzało się pół życia, puste sklepy czy oczekiwanie na segment rok czy nawet kilka lat. A największą rewelacją był papier toaletowy ;p Znam to jedynie z opowieści rodziców, ciotek, wujków i dziadków. W świecie zaawansowanej technologii, ery komputerów i smartphonów największą trudnością jest awaria internetu czy prace renowacyjne portalu społecznościowego, albo co gorsza rozładowany telefon. Jeszcze 25 lat temu wiele rodzin nie miało co wrzucić do garnka, mając pieniądze w skarpecie. Świat się zmienia....
Ale wróćmy do Wałęsów.
Pani Danuta przerywa milczenie i po latach tworzy takie małe ot coś.
W sumie powiedziałabym nie małe. Jej doświadczenia są naprawdę wielkie. Od wczesnych lat dziecięcych wyróżniała ją samomotywacja i odwaga, której brakuje wielu wiejskim dzieciakom. Wielki świat bardzo zmienił autorkę. Jej czasem nudnawe opisy są bardzo szczegółowe, skupiają się na dobrych i złych chwilach, małych i dużych, ważnych i małoważnych. Jednakże na to jaką jest teraz osobą złożyły się wszystkie te doświadczenia.
Czytająć książkę od deski do deski, podziwiam jej bohaterkę. Trud, który włożyła w utrzymanie rodziny jest ogromny. Potrafiła znieść czasy bez ukochanej osoby, jaką jest mąż. Tolerowała jego wady, pracę i poświęcenie jakie wkładał w politykę. W dzisiejszych czasach niewiele osób poszczyciłoby się takim zachowaniem. Traktujemy związki inaczej. . .
Książka pełna jest wspomnień. Pani Danuta szczegółowo opisuje relacje z przyjaciółmi i ludźmi na których się zawiodła, którzy jej pomagali ale prosili o pomoc. Komentarze są szczere a słowa mocne i nieprzypadkowe. To własnie podoba mi się w tej książce... jest prawdziwa. Nikt nie przebiera w słowach, żeby kogoś nie urazić. Jeśli kogoś prawda kole w oczy, z osób będących epizodowymi bohaterami na przykład, to ich problem.
Niejednokrotnie autorka ocenia i komentuje działania polityków. Oczywiście media zajęły się tymi sprawami zaraz po ukazaniu się książki. Kobieta napisała prawdziwe wspomnienia i uważam, że nie powinna się tłumaczyć z własnych doświadczeń. A politycy, którzy czuli się urażeni...nie powinni czasem się zmienić ?
Podsumowując, 'Marzenia i Tajemnice' to bardzo ciekawa biografia, która przybliża nie tylko życie autorki, Pana Wałęsy ale również w sposób prawdziwy ukazuje życie w tamtych czasach. Spotkamy się również z opiniami o obecnych politykach, a także fakty, które media pomijały oczerniając rodzinę Wałęsów.
Po przeczytaniu dochodzę do wniosków, że w dzisiejszych czasach musimy być bardzo ostrożni również w wydawaniu opinii jedynie na podstawie informacji z mediów. Media lubią sensację, a gdy nie mogą jej znaleźć sami ją tworzą. To samo jest z zazdrosnymi sąsiadami :P
Ocena : 9/10
Dodam jeszcze, że książke ubarwiają zdjęcia i skany prlowskich dokumentów.
Rekomenduję wszystkim :)