„Jeleni sztylet” to książka, która zaskakuje od samego początku. Powieść autorstwa Marty Mrozińskiej stanowi unikalne połączenie brutalnego realizmu, fantastyki oraz słowiańskich wierzeń, tworząc bogaty, pełen emocji świat, w którym magia spotyka się z mroczną rzeczywistością średniowiecznego społeczeństwa.
Marta Mrozińska zbudowała świat, który nie jest odległy od rzeczywistości średniowiecznej Europy, ale jednocześnie oddaje ducha słowiańskiej mitologii. Akcja powieści rozgrywa się w królestwie Awandii, miejscu, które, chociaż nie jest opisane w pełni historycznie, doskonale oddaje klimat i estetykę czasów minionych. Królestwo to pełne jest rozległych puszczy, mrocznych lasów, w których czają się duchy, demony, a także stwory wyjęte z legend, jak strzygi, leszy, rusałki czy wąpierze. Puszcza nie jest tylko tłem w powieści, ale żywym, niemalże magicznym organizmem, który z jednej strony stanowi zagrożenie, a z drugiej — symbolizuje dawną, dziką naturę, nieujarzmioną przez cywilizację. Autorka umiejętnie splata świat przedstawiony z mitycznymi stworami i wierzeniami, które stają się integralną częścią fabuły.
Wielką siłą tej powieści jest wykorzystanie słowiańskiej mitologii. W świecie Awandii magia nie jest czymś obcym, lecz wynika z kultu bogów, którzy byli czczeni przez pradawnych przodków. Autorka nie opisuje jednak tylko prostych motywów znanych z folkloru, lecz nadaje im głębsze znaczenie. W książce występują nie tylko bóstwa, ale także zaklęcia, przepowiednie i elementy magii, które mają swoje miejsce w życiu bohaterów. Istoty takie jak leszy, czarownice czy rusałki pełnią w książce nie tylko funkcję symboli, ale także wywierają wpływ na wydarzenia i decyzje bohaterów. Ich obecność w książce dodaje jej mistycznego charakteru, który sprawia, że nie jest to typowa powieść fantasy, ale raczej dzieło czerpiące pełnymi garściami z regionalnych wierzeń, które wciąż wpływają na życie mieszkańców Awandii.
Z jednej strony, lasy w tej powieści to miejsce, które kryje tajemnice, niebezpieczeństwo, ale także prastare moce, które nie zostały jeszcze zapomniane przez mieszkańców wioski. Natura jest tu przedstawiona jako żywa i nieokiełznana, wciąż silna, ale jednocześnie pełna niebezpieczeństw. Bohaterowie zmuszeni są zmagać się z potworami, które kryją się w ciemnych zakątkach lasu, co stanowi istotny element fabuły. Z drugiej strony, sama Awandia, pomimo swojego ukorzenienia w słowiańskiej mitologii, to także królestwo, które stara się rozwijać i modernizować, przez co mityczne elementy niejednokrotnie zostają zepchnięte na dalszy plan, a dawni bogowie i duchy stają się tylko legendą.
Ludzie się nie zmieniają, tylko my zaczynamy ich lepiej rozumieć. Lub porzucają zczasem maski, które miały nas zwodzić.
Bora to postać, która od pierwszych stron książki wciąga uwagę czytelnika. Młoda dziewczyna z wioski, od samego początku życia zmuszona do stawiania czoła nieprzyjaznemu światu. W rodzinie, gdzie nie ma miejsca na czułość, a brutalność ojca jest codziennością, Bora staje się twarda, nieufna, ale także niezmiernie silna. Jej życie nie jest łatwe — wioska, w której żyje, jest pełna nienawiści, odrzucenia i ubóstwa. Jednak mimo wszelkich trudności Bora nie poddaje się. Jej życie, choć trudne, jest pełne determinacji, a chęć przetrwania staje się dla niej motorem napędowym.
Co ciekawe, mimo że Bora jest postacią, którą można podziwiać za jej niezłomność i siłę charakteru, to jednocześnie nie jest to postać idealna. Jej nieufność do innych ludzi, jej wybuchowość, impulsywność i gniew mogą momentami irytować czytelnika. Z jednej strony, jest bohaterką, którą możemy podziwiać za jej waleczność, siłę woli i determinację, a z drugiej — jej impulsywność sprawia, że często podejmuje pochopne decyzje, które prowadzą do nieprzewidzianych konsekwencji. To, co czyni ją postacią wiarygodną i prawdziwą, to fakt, że nie jest ona doskonała. Zmagając się z przeszłością, Bora nieustannie próbuje odnaleźć swoje miejsce w świecie, który nie jest dla niej łaskawy. Jej postać przechodzi wyraźną przemianę, a początkowa dziewczyna, pełna gniewu, staje się bardziej dojrzała i wyważona w swoich decyzjach.
Początkowa część książki koncentruje się na życiu Bory w małej, zapomnianej wiosce, w której bohaterka zmaga się z trudnym dzieciństwem. Jest to czas, kiedy staje się świadkiem brutalności, odrzucenia i samotności, co wywiera na niej ogromny wpływ. Z perspektywy czytelnika, jest to moment, kiedy możemy dostrzec, jak bardzo kształtuje ją otaczający ją świat — zarówno ten ludzki, jak i nadprzyrodzony. Autorka skrupulatnie pokazuje, jak młoda dziewczyna musi radzić sobie w świecie pełnym przemocy, nienawiści i walki o przetrwanie. W tym kontekście życie Bory staje się synonimem nieustannej walki o wolność, godność i sprawiedliwość.
Wraz z pojawieniem się drugiej części książki, akcja przenosi się do koszar Włóczni, czyli wojskowego obozu, w którym Bora zostaje zmuszona do podjęcia nauki w brutalnym świecie najemników. To tutaj, w środowisku pełnym rywalizujących wojowników, bohaterka staje przed nowymi wyzwaniami. Obozowe życie jest niezwykle surowe i pełne niebezpieczeństw, co wprowadza dynamiczny wątek militarnego aspektu powieści. Rozpoczynając swoją naukę, Bora zaczyna mierzyć się z brutalnymi zasadami tego nowego świata. W tym miejscu postać Bory zaczyna się rozwijać, a jej wewnętrzna przemiana staje się kluczowym elementem narracyjnym. Z jednej strony, historia Bory to opowieść o dojrzewaniu, przezwyciężaniu swoich lęków i wątpliwości, z drugiej — jest to także opowieść o wojnie, przetrwaniu i wytrwałości. Kiedy Bora zaczyna walczyć, jej postawa wobec życia ulega zmianie. Walka staje się nie tylko sposobem przetrwania, ale także drogą do odnalezienia własnej tożsamości. W tym kontekście powieść nabiera charakteru nie tylko przygodowego, ale także psychologicznego.
Narracja powieści jest pierwszoosobowa, co pozwala na głębsze wniknięcie w psychikę głównej bohaterki. Dzięki temu czytelnik ma możliwość zrozumienia jej motywacji, wewnętrznych rozterek, a także podejmowanych decyzji. Z jednej strony daje to bardzo osobisty wgląd w życie Bory, z drugiej — sprawia, że czasami jesteśmy zbyt blisko jej impulsywnych reakcji, które mogą wydawać się nieprzemyślane. Narracja ta sprawia, że książka staje się nie tylko historią o walce, ale także o introspekcji, o wewnętrznych demonach, z którymi zmaga się bohaterka.
Podsumowanie
„Jeleni sztylet” Marty Mrozińskiej to powieść, która nie tylko wciąga czytelnika od pierwszych stron, ale także zmusza do refleksji nad siłą przetrwania, walką o tożsamość oraz nieustanną zmiennością losu. Autorka zbudowała fascynujący świat, w którym magia przeplata się z brutalnością, a postaci nie są ani całkowicie dobre, ani złe. To opowieść o dojrzewaniu w trudnych warunkach, o odnajdywaniu swojej drogi w świecie pełnym niebezpieczeństw. Choć początkowo książka może wydawać się zagmatwana, z każdą kolejną stroną nabiera tempa, a historia Bory wciąga coraz bardziej. To powieść, która zostaje z czytelnikiem na długo po jej przeczytaniu, zmuszając do refleksji nad tym, czym naprawdę jest odwaga, wolność i przeznaczenie. Gorąco polecam po nią sięgnąć!