Jeleni sztylet recenzja

Niepokorna bohaterka, wojowniczka, a może trochę wiedźma

Autor: @asiaczytasia ·2 minuty
2024-09-17
Skomentuj
6 Polubień
Jakie bohaterki literackie wolicie? Delikatne damy, które z gracją noszą koronki? A może buntowniczki, które przeklinają, nie boją się pobrudzić, a nawet chętnie uczestniczą w bójce? Wszebora, bohaterka powieści Marty Mrozińskiej pt. „Jeleni sztylet”, zalicza się do tej drugiej kategorii. Jest córką najemnika, zabijaki i po ojcu odziedziczyła wybuchowy i silny charakter. Dziewczyna postanawia pójść w jego ślady. Zgłasza się do Włóczni. Jest to coś na kształt wojskowej akademii, która szkoli najemników. Dostanie tam prawdziwy wycisk. Czy to doświadczenie ją złamie, czy wzmocni? Bora jest wyjątkowa jeszcze z jednego powodu. Lgną do niej różnego rodzaju duchy. Tzw. Stary Lud, w którego wierzy coraz mniej ludzi komunikuje się z dziewczyną. Być może jest ona bardziej wrażliwa niż na pierwszy rzut oka się wydaje.

To Wszebora jest „gwiazdą” powieści „Jeleni sztylet” i – niestety albo stety – determinuje to jaka ta książka jest. Mianowicie ma ona w sobie coś z młodzieżowego fantasy. Młoda bohaterka, jej dylematy, sposób patrzenia na świat i uparta buntowniczość kumulują uwagę. Przyznam, że „nie czułam” tej postaci, nie była mi bliska. Raczej imponowała mi jej opiekunka. Mądra, pokorna ciocia Olena, która już poznała życie i próbowała przemówić bratanicy do rozsądku. To wszystko potęgował fakt, że Marta Mrozińska raczej opisywała, a nie pokazywała jaka jest Wszebora. Postać ta mówiła, że jest wściekła, ale ja tego nie czułam.

Bardzo trudno jest stworzyć postać kobiecą, która przypadnie do gustu czytelnikom wszystkich płci. Z jakiegoś powodu to męscy bohaterowie są bardziej uniwersalni. Mam wrażenie, że Marcie Mrozińskiej nie udało się wyjść poza ramy kobiecego fantasy. Szczególnie, kiedy Bora trafia do obozu, poznaje koleżanki i „pitu, pitu” o babskich sprawach. Również wątek miłosny sprawia, że to chyba paniom bliżej do tej powieści.

Autorka miała niezły pomysł na fabułę. Wplotła w nią słowiańskie wierzenia, co jest bardzo na czasie, ale też uatrakcyjnia główną postać. Niepokorna bohaterka, wojowniczka, a może trochę wiedźma – kim jest Wszebora? Do tego, jak to w powieściach fantasy – przeżywa ona różne przygody. Mogłoby by ciekawie, ale mi nie odpowiadało tempo akcji. Mówiąc wprost było za wolne. Autorka raczy nas opisami, które nie niosą żadnych informacji. Nie mają też waloru „upiększającego”, bo język powieści jest prosty i poprawny. Przyznam, że czytając niektóre rozdziały miałam ochotę je skrócić, wycisnąć z nich kwintesencję.

Mojego serca Wszebora nie skradła, ale jest grupa (raczej) czytelniczek, która lubi takie charakterne, niepokorne bohaterki i czytając o przygodach tej dziewczyny będzie się dobrze bawić. Powieść „Jeleni sztylet” nie jest zła, ale mi czegoś w niej zabrakło. Dobrego tempa i charakteru. Głowna bohaterka skupia uwagę, ale jej energia nie „rozlewa się” na strony książki.

Moja ocena:

× 6 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Jeleni sztylet
Jeleni sztylet
Marta Mrozińska
8.1/10
Cykl: Jeleni sztylet, tom 1

Bora, bohaterka powieści „Jeleni sztylet”, jest jak kukułcze piskle, podrzucona wraz z bratem na wychowanie ciotce do zapomnianej przez świat małej wsi na skraju ogromnej puszczy. Puszczy zamieszk...

Komentarze
Jeleni sztylet
Jeleni sztylet
Marta Mrozińska
8.1/10
Cykl: Jeleni sztylet, tom 1
Bora, bohaterka powieści „Jeleni sztylet”, jest jak kukułcze piskle, podrzucona wraz z bratem na wychowanie ciotce do zapomnianej przez świat małej wsi na skraju ogromnej puszczy. Puszczy zamieszk...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

„Jeleni sztylet” to książka, która zaskakuje od samego początku. Powieść autorstwa Marty Mrozińskiej stanowi unikalne połączenie brutalnego realizmu, fantastyki oraz słowiańskich wierzeń, tworząc bog...

@Anna_Szymczak @Anna_Szymczak

Słowiańskie fantasy... ostatnio coraz więcej pojawia się "rodzimowierczej" fantastyki, co przyjmuję z zadowoleniem, gdyż to tematyka bliska mojemu sercu. Większość tych opowieści jest zakorzenionych ...

@Lorian @Lorian

Pozostałe recenzje @asiaczytasia

Elryk z Melniboné
Cesarz, ale nie heros

Temu panu, żadna sroka okładkowa się nie oprze. W nowym wydaniu „Erlyka z Melnibone” [Zysk i s-ka, 2024] zerkania nas albinos o hipnotycznym spojrzeniu, od którego bije ...

Recenzja książki Elryk z Melniboné
Islandia. Tam, gdzie elfy mówią dobranoc
Wyspa lodu i ognia

Przeglądam sobie Instagram i jedna z bookstagramerek zagaduje swoich obserwatorów, co czytają w upały. Mimochodem spoglądam, co mam pod ręką, a tam... O ironia losu, u n...

Recenzja książki Islandia. Tam, gdzie elfy mówią dobranoc

Nowe recenzje

Noc poślubna
Noc poślubna
@ladybird_czyta:

Czy jest tu ktoś jeszcze, dla kogo ta książka nosi silne znamiona komedii kryminalnej? Są trupy, są tajemnice z przeszł...

Recenzja książki Noc poślubna
Śledztwo w Sprawie Nadzwyczajnej
Śledztwo
@snieznooka:

„Śledztwo w sprawie Nadzwyczajnej” to trzeci tom cyklu Urząd do spraw dziwnych autorstwa Mateusza Cieślika. Nie spodzie...

Recenzja książki Śledztwo w Sprawie Nadzwyczajnej
Urząd do Spraw Dziwnych
Urząd
@snieznooka:

„Urząd do spraw dziwnych” to pierwszy tom cyklu autorstwa Mateusza Cieślika, przedstawiając świat, na który niewielu by...

Recenzja książki Urząd do Spraw Dziwnych
© 2007 - 2025 nakanapie.pl