Królestwo popiołów. Część 1 recenzja

Królestwo popiołów

WYBÓR REDAKCJI
Autor: @Natalia_Swietonowska ·2 minuty
2020-05-09
Skomentuj
2 Polubienia
Szklany tron zaczęłam czytać 2016 roku. Pamiętam to doskonale, ponieważ recenzja pierwszego tomu była jedną z pierwszych po przekształceniu mojego bloga w blog recenzencki. Od tamtej pory pozostawałam wierna twórczości Sary J. Maas. Oczywiście niektóre tomy czytałam raz na rok, ale nie przeszkodziło mi to w tym, żeby zakochiwać się w kolejnych bohaterach (czy niektórych nawet potępiać). Po 4 latach przyszła pora na zakończenie mojej przygody z tymi książkami. W pierwszy weekend majowy zabrałam się za Królestwo popiołów i teraz chciałabym podzielić się swoją opinią.


Aelin Galathynius, zamiast bronić za wszelką cenę swojego królestwa, spoczywa w żelaznej trumnie jako zakładnik królowej Fae, Maeve. Żąda ona od Aelin całkowitego posłuszeństwa i złożenia przysięgi krwi. Była królewska zabójczyni codziennie jest torturowana, a jej silna wola coraz bardziej łamana. W tym samym czasie Rowan wyrusza na poszukiwania swojej ukochanej i nie liczy się dla niego nic, poza tym, by ją wyrwać z rąk wroga. Czy zdąży on uratować Aelin, zanim zgaśnie jej płomień?

Powrót do tej serii był bardzo emocjonujący. Stęskniłam się za wszystkimi bohaterami i za całą akcją, więc z przyjemnością siadłam do lektury tej powieści.

Skoro wspomniałam już o bohaterach, to muszę wyznać coś na temat Rowana. Nie polubiłam go w poprzednich częściach. Wprost nie mogłam już o nim czytać, a sceny, w których występował, najchętniej bym pomijała. Jednak w tym tomie coś się wydarzyło i Rowan zdołał zdobyć moją sympatię. Zaimponował mi swoim uporem i tym, że za wszelką cenę chciał odnaleźć ukochaną Aelin, nie patrząc na konsekwencje. Jest to może dość głupie, ale z drugiej strony cholernie romantyczne. Dlatego chyba mogę teraz powiedzieć, że stanęłam po stronie wielbicieli tej postaci.

Co do samej głównej bohaterki, Aelin zaimponowała mi tym, jak silna się okazała. Mimo codziennego strachu, mimo bólu i katuszy, jakie przeżywała, nie poddała się i nie straciła swojego hartu ducha. Możecie mi wierzyć lub nie, ale ogromnie jej kibicowałam, kiedy przychodził kolejny fragment, gdzie znęcano się nad nią. Trzymałam kciuki, żeby broń Boże nie poddała się i wyszła z tej całej sytuacji jakoś w jednym kawałku.

Muszę przyznać, że nie spodziewałam się, że ta część aż tak mnie wciągnie – i to od samego początku. Wyszło na to, że te ponad siedemset stron pochłonęłam w dwa dni. Po prostu moje czytanie zmieniło się w jakiś maraton, ale absolutnie nie żałuję. Całkowicie zagłębiłam się w tę historię i bardzo się z tego powodu cieszę.

Dopiero przy ostatnich stu stronach pierwszej części tego tomu (pamiętajmy, że polskie wydanie dzieli się na dwie książki) mój entuzjazm zaczął spadać. Przyznaję, że trochę zaczęło być nudno, ta akcja gdzieś tam zeszła na dalszy plan i w zasadzie ta końcówka to było takie pitu pitu. Jednakże w kontekście całości, czyli tych siedmiuset stron nie było to aż tak rażące. W końcu wiedziałam, że jest kontynuacja, więc nie martwiłam się aż tak bardzo.

Ta część przypomniała mi, za co pokochałam tę serię i za to jestem ogromnie wdzięczna. Nie będę jednak rozpisywać się za dużo na temat całości, ponieważ chciałabym to zrobić w recenzji drugiej części.

Powiem jeszcze tyle, że jeżeli zastanawiacie się jeszcze czy sięgać po zakończenie Szklanego tronu, to powiadam Wam: czyńcie to.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2020-05-02
× 2 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Królestwo popiołów. Część 1
Królestwo popiołów. Część 1
Sarah J. Maas
8.6/10
Cykl: Szklany Tron, tom 7.1

Wyczekiwany latami finał serii „Szklany tron! Światowy bestseller królowej fantasy, Sarah J. Maas, oferuje czytelnikowi epickie, niezapomniane zakończenie! Życiowa podróż Aelin – od niewolnicy do kró...

Komentarze
Królestwo popiołów. Część 1
Królestwo popiołów. Część 1
Sarah J. Maas
8.6/10
Cykl: Szklany Tron, tom 7.1
Wyczekiwany latami finał serii „Szklany tron! Światowy bestseller królowej fantasy, Sarah J. Maas, oferuje czytelnikowi epickie, niezapomniane zakończenie! Życiowa podróż Aelin – od niewolnicy do kró...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Czy Wy także odczuwacie stres i strach przed finałowymi tomami Waszych ulubionych serii? Ja jak najbardziej, zwłaszcza tak długiej jak “Szklany Tron”. To właśnie w ostatnich rozdziałach swoich u...

@Rakshell @Rakshell

Powoli dobiegam do końca historii Aelin, zabójczyni , która przeszła ogromną drogę by stać się królową. Jeszcze nią nie jest ale ogromnie wierzę , że w końcu zasiądzie na tronie , przy którym będzi...

@Nastka_diy_book @Nastka_diy_book

Pozostałe recenzje @Natalia_Swietono...

Winda widmo. Seria niefortunnych zdarzeń
Winda Widmo

Tęskniliście za rodzeństwem Baudelaire? Ja przyznaję, że bardzo. Z niecierpliwością odliczałam już minuty do momentu, gdy będę mogła po raz kolejny wejść do ich dość... ...

Recenzja książki Winda widmo. Seria niefortunnych zdarzeń
Rey Blanco. Biały Król
Rey Blanco

Cykl o Antonii Scott ostatnio całkowicie zdominował moje czytelnicze plany i natychmiastowo po skończeniu lektury Czarnej Wilczycy musiałam zabrać się za poznawanie Biał...

Recenzja książki Rey Blanco. Biały Król

Nowe recenzje

Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wybór nie zawsze jest oczywisty...
@ewelina.czyta:

Dzień dobry serdeczne! Zauważyłam, że ostatnio na blogu pojawiło się sporo naprawdę dobrej fantastyki i przyznać muszę,...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Dziadek
Dziadek
@ewusiaw:

Wybitna... Mega smakowita czytelnicza uczta. Przyprawiona nostalgią, miłością i prozą życia. Niestety nie dane mi był...

Recenzja książki Dziadek
Gra o miłość
Gra o miłość
@CzarnaLenoczka:

Piorun sycylijski, który trafił Shy’a Gardeneradalej sieje spustoszenie w jego organizmie. Miłość od pierwszego wejrzen...

Recenzja książki Gra o miłość
© 2007 - 2024 nakanapie.pl