"Podobno zostaliśmy stworzeni po to, by płynąć środkiem strumienia, a nie po to, żeby stać na brzegu." (str.313)
Historia trzymająca w napięciu do końca. Dwie bohaterki, których życie bardzo doświadczyło. Ada wychowywana w rodzinie, w której nie było miłości, poczucia bezpieczeństwa i spokoju, tylko ciągłe awantury. Ojciec parał się lewymi interesami i zdradzał żonę, ta z kolei szukała pocieszenia w alkoholu i nie interesowała się wychowywaniem córek. Ada była zbuntowaną nastolatką, która "wolała szokować, wkurzać i zadziwiać." (str.20) Jej niedbały ubiór i wygląd powodowały, że była oceniana przez ich pryzmat. Trenowała pływanie synchroniczne, w nim odnajdywała siebie i wolność. Uwielbiała młodszą siostrę i chroniła ją.
Próbowała dawać rodzicom szansę na uzdrowienie relacji rodzinnych, jednak bez skutku. Była przywódczynią grupki przyjaciół. Każdy z nich miał problemy rodzinne, z którymi sobie nie radzili i odskocznią dla nich były przyjacielskie spotkania. Nie były to jednak normalne spotkania. Pod wpływem narkotyków prowadzili niebezpieczne gry, balansując na granicy życia i śmierci. Aż dochodzi do tragedii. Kiedy czwórce przyjaciół zaczyna się usuwać grunt pod nogami zaczynają się zdrady i szantaże. Ada w swoim szaleństwie przekracza granice. Chciała walczyć o lepsze życie dla siebie i swojej siostry. W pewnym momencie czuje się pokonana przez swoją słabość, utratę zaufania, przyjaciół i popełnione błędy.
Równie traumatyczne dzieciństwo miała druga bohaterka Lena. Osierocona w wieku czterech lat, wychowywana przez ciotkę, bez miłości i specjalnego zainteresowania. Jako nastolatka podejmowała próby samobójcze. Różniła się od otoczenia. Nie ufała ludziom, nie potrzebowała bliskości drugiego człowieka. Jej związki z partnerami były bezosobowe. Nie potrafiła się w nie zaangażować i szybko odrzucała kolejnych partnerów. Była zdystansowana i chłodna. Bała się odrzucenia. Często doświadczała ataków paniki. W nocy dręczyły ją koszmary. Jej sposobem na życie były ucieczki.
Po maturze postanowiła opuścić miejsce, z którym nic ją nie łączyło i rozpocząć nowe życie. Dzięki samozaparciu i ciężkiej pracy stała się rzeźbiarką. Rzeźby pozwalały je uporać się z rzeczywistością i wspomnieniami. Przez przypadek trafia do domu na sprzedaż, który przywołuje dziwne wrażenia , tak jakby go znała i ma odczucie, że coś złego tam się wydarzyło. Wkrótce dowiaduje się, że w tym domu doszło do okropnej tragedii.
Postanawia się dowiedzieć prawdy o swojej rodzinie. Prawda okazuje się smutna, bolesna i przygnębiająca. Od momentu kiedy zaczęła interesować się losami swojej rodziny ktoś jej zagraża.
Autorka porusza bardzo ważny temat. Samotność dzieci w rodzinach dysfunkcyjnych. Jak postępowanie rodziców odbija się na dzieciach. Jedne izolują się od nich inni powielają ich zachowanie. Uruchamianie mechanizmów obronnych i podejmowanie działań, często niebezpiecznych by być akceptowanym przez otoczenie. Zespół stresu pourazowego, który niszczy życie i bez pomocnej dłoni jest się skazanym na porażkę.