„kiedy jesteś pod ścianą, możesz robić rzeczy, o które ktoś by cię nie podejrzewał”
Na nasze życie i to, w jakiej jesteśmy sytuacji wpływa wiele czynników, a jednym z nich są decyzje i wybory, jakich dokonujemy. Czy są one dobre, czy nie, okazuje się najczęściej po jakimś czasie, ale zawsze zbieramy ich konsekwencje. I w takiej sytuacji znalazła się bohaterka książki „The Tearful Girl”, która w pierwszej odsłonie tej historii zawartej w „The Mysterious Hunk” popełniła kilka błędów, z których największym był ten, który doprowadził do stanu, w którym ona jest teraz.
Haley Moore już zaczynała wychodzić ze swojej skorupy i powoli nabierała pewności siebie, bo zaczęła być unoszona na skrzydłach miłości. Niestety, nie wzleciała na nich zbyt wysoko, a upadek był dla niej bolesny. To, co zrobiła w finałowych epizodach pierwszego tomu serii, było szokiem nie tylko dla Camerona Sanders i ich przyjaciół, ale dla mnie również. Kompletnie jej nie rozumiałam i nie raz mnie irytowała swoim zachowaniem. Nie będę rozpisywać się o fabule, gdyż jej wydarzenia łączą się z tym, co zaistniało w pierwszej odsłonie tej historii. Wspomnę jedynie, że teraz serce Haley jest roztrzaskane, łzom nie ma końca, a gdy już ich brakuje, dziewczyna postanawia odzyskać to, co straciła.
Pierwszy tom „The Mysterious Hunk” przebiegał pod hasłem „ucieczka”, gdyż Haley wciąż unikała konfrontacji z rzeczywistością, bała się właściwie wszystkiego, a najbardziej obawiała się własnych uczuć. Była osobą, którą łatwo manipulować i przestraszyć. Motywem przewodnim „The Tearful Girl” jest przyjaźń, ale też różne aspekty miłości, które pokazują, jak te relacje mogą wspierać w trudnych chwilach, ale także jak mogą być źródłem konfliktów i wyzwań. Ten wątek przewija się pomiędzy innymi motywami i głównym tematem książki, jakim jest relacja między Haley i Cameron. Dziewczyna w trakcie swojej drogi do miłości odkrywa, kto jest szczery, na kim można polegać, a kto nie jest wart uwagi i nie zasługuje na głębsze więzi.
Podobnie jak w pierwszym tomie, poznajemy podejście i przeżycia osób w narracji pierwszoplanowej w nietypowy sposób. Punkt widzenia Haley przedstawiony jest w rozdziałach o pełnym numerze, natomiast innych osób, w rozdziałach połówkowych, czyli np. rozdział 12, a po nim następuje rozdział 12,5. Nie wszystkie mają swoje połówki, jednak niewątpliwe jest to ciekawy zabieg, który poszerza naszą perspektywę, a to z kolei wyróżnia tę powieść na tle innych, gdyż pierwszy raz spotkałam się z taką formą. Moje zastrzeżenie dotyczy jedynie braku oznaczenia na początku połówkowych rozdziałów, kto w danym momencie przedstawia nam swoją wersję. To z pewnością zamierzony zabieg literacki, który nadaje fabule wielowymiarowości, co wzmacnia całość emocjonalnie. Jednak dla mnie nieoznaczenie narratora wprowadzało zamieszanie. Wiadomym jest, że pełne rozdziały należą do Haley, ale w przypadku połówek, nie zawsze jest to jasne. Wynika to nieraz z tekstu, ale dla mnie było to frustrujące i wybijało z rytmu czytania.
Autorka doskonale wnika psychikę poszczególnych postaci poprzez szczegółowe, emocjonalne opisy, które pozwalają poczuć to, co czują poszczególne osoby. Porusza w niej różne tematy, które są obecne wśród młodzieży, chociażby takie jak: rywalizacja między sobą, sympatie i antypatie, nękanie słabszych, pochopne wyciąganie wniosków i ocenianie, uzależnienia, depresja, ale też typowe zagadnienia związane z dojrzewaniem, akceptacją, także samych siebie i pierwszą miłością. Stworzyła przy tym intrygujący klimat, z delikatnym, ale wyraźnym napięciem, dzięki czemu od pierwszych stron przykuwa naszą uwagę. Stanowi to mocno wartość dodaną, gdyż nie jest to typowy romans Young Adult, lecz też obyczajowa opowieść z psychologicznym charakterem dotycząca dojrzewania, radzenia sobie ze swoimi lękami, fobiami, przyzwyczajeniami, ale też pokazuje, jak łatwo można komuś zrobić krzywdę, zbyt pochopnie go osądzając.
Pokazuje przy tym, w jaki sposób różnice istniejące w środowisku nastoletniego grona mogą zarówno dzielić, jak i łączyć. Jest to zatem opowieść zarówno o zewnętrznych konfliktach, jak i wewnętrznych dylematach bohaterów. Zmagają się oni z typowymi problemami młodych ludzi stojącymi u progu dorosłości. Są tacy, którzy wiedzą co będą w przyszłości robić, mają swój własny scenariusz na życie, ale są też tacy, którzy poszukują celu, próbują określić siebie, wpasować się w obecne realia i określić, kim są.
To dobrze napisana powieść, w której żaden wątek nie został pominięty, więc pani Kornelia Pierz poradziła sobie z nimi rewelacyjnie. Wszystko zostało doprowadzone do końca, co świadczy o dobrym zaplanowaniu całości przez pisarkę, jak i umiejętności łączenia kilu motywów w jednej historii. To przejmująca opowieść o miłości, która daje spokój, poczucie bezpieczeństwa i wolność od traum z przeszłości, ale czasami wiedzie do nie bardzo trudna droga. Poszczególne epizody i motywy zgrabnie składają się na dylogię o charakterze młodzieżowym, której postacie i historia z pewnością będzie rezonowała z nie jedną osobą, która dojrzy w postaciach siebie i odbicie swoich problemów.
Książkę przeczytałam w ramach współpracy z wydawnictwem Jaguar
Jak go odzyskać, nie zatracając przy tym samej siebie? Haley Moore długo walczyła z tym uczuciem. Gdy w końcu się na nie otworzyła i bez pamięci zakochała w Cameronie, on… niespodziewanie zniknął ...
Jak go odzyskać, nie zatracając przy tym samej siebie? Haley Moore długo walczyła z tym uczuciem. Gdy w końcu się na nie otworzyła i bez pamięci zakochała w Cameronie, on… niespodziewanie zniknął ...
Haley Moore długo walczyła z tym uczuciem, jednak w końcu się poddała. Po prostu się zakochała, bardzo mocno, bez pamięci. Cameron stał się jej najbliższą osobą i tak miało już pozostać. Niestety pew...
"Od kiedy boleśnie się ode mnie odsunął, ani przez moment nie opuszczał mnie cichy szept. A gdy wpadaliśmy na siebie i serwowaliśmy sobie namiastkę interakcji, ten szept zmieniał się w wyraźniejszy g...
AZ
@azarewiczu
Pozostałe recenzje @Mirka
Tajemnica zawartości kuferka
@Obrazek „Czasem ludzie dochodzą do pewnej granicy i z pozoru niewinny incydent powoduje, że tracą samokontrolę.” W pierwszym tomie serii „Dworek nad Biebrzą” po...
@Obrazek „Historia powtarza się na nowo, na nowo i tak bez końca” Zacisze – niewielkie miasteczko na północy Polski, w którym życie mieszkańców toczy się spokojnym ...