Klątwa Świętych recenzja

Lubicie motyw wojen/ walk w książkach?

Ja mam taką luźną relację z tym motywem.
Z jednej strony lubię czytać o przygotowaniach do wojny, a z drugiej większość wojen jest opisana tylko na kilku stronach, bez zagłębiania się w relacje, emocje i poczynania.

Współpraca recenzencka wydawnictwo muza/ wydawnictwo youandya

Książka, o której wam dziś opowiem, pełna jest nawiązań do walki. Nadciąga wojna, której główna bohaterka musi zapobiec. Aya jest bohaterką, która posiada niezwykłą, lecz bardzo niebezpieczną moc. Jest szpiegiem królowej, nazywana jest "oczami królowej" nie bez powodu. Drugim bardzo ważny bohaterem jest jej potężny wróg, z którym musi współpracować. Will jest postacią okrutną, budzi strach przez pracę, jaką wykonuje, zabija, zastrasza.
I na dodatek piekielnie irytuje Aye. Wiadomo, przyjdzie im razem współpracować, więcej rozmawiać. I także jak bywa w takich książkach pojawi się zrozumienie, a także i inne emocje. Było to dosyć schematyczne, ale też było to tak lekko napisane, że jakoś nawet to nie przeszkadza.

Ta pozycja jest debiutem autorki i przyznam, że dosyć udanym. Bohaterowie są dobrze wykreowani, czujemy ich oddanie królowej. Czujemy też ich wszystkie emocje, od nienawiści płynnie przechodzimy do innych wcale nie mniej ważnych emocji. Kibicujemy im, pomimo wszystko staramy się zrozumieć ich postępowania.

I pomimo tego, że bohaterowie są serio fajni, tak fabularnie miałam problem z tą pozycją. Przede wszystkim brakowało mi magii. Mamy niby o niej sporo napisane, ale używanie jej czy nauka panowania, nie była aż tak wyeksplorowana jak bym chciała. Od początku też jesteśmy zarzucani informacjami i trudno jest to wszystko pogodzić, bo jednak mamy tutaj temat polityki, władzy w państwie. Uważam, że jest to dobre rozpoczęcie serii, bo jednak dużo wątków nie zostało rozwiązanych, a chciałabym wiedzieć co się wydarzy.

Książka jest dla mnie taką 4 ⭐️ pozycją, bo jednak zabrakło mi trochę tego dopracowania i szczegółów, dlatego też chętnie przeczytam następne tomy.