Miejsca, których jeszcze nie znamy recenzja

Miejsca, których jeszcze nie znamy

Autor: @meryluczytelniczka ·1 minuta
około 4 godziny temu
Skomentuj
4 Polubienia
„Miejsca, których jeszcze nie znamy” to moje pierwsze spotkanie z twórczością Kasie West. Skusiła mnie okładka i nadal trwająca we mnie ochota na czytanie lżejszych powieści, które sprawią mi przyjemność i pozwolą nieco zniwelować bolesność i bezsens okoliczności, jakie mnie otaczają, moją wobec nich bezradność. Zupełnie nie przypuszczałam, że Kasie West jest autorką powieści dla młodzieży. Kiedy jednak po kilku stronach zorientowałam się, że czytam tzw. „młodzieżówkę” postanowiłam nie rezygnować, ale dać jej szansę. I nie żałuję, bo „Miejsca, których jeszcze nie znamy” to powieść drogi dla młodzieży. Powieść pozbawiona jest krzykliwości, wulgaryzmów, seksu i niedorzecznych sytuacji na rzecz swego rodzaju spokoju, rozsądnego, co nie znaczy, że pozbawionego błędów podejścia do pojawiających się wyzwań i przede wszystkim wielu rozmów. To właśnie dialog pomiędzy młodymi bohaterami zdaje się dominować – na początku jakby badają się wzajemnie, by z czasem, im dłużej ze sobą przebywają w podróży, otwierają się coraz bardziej. Mniejsze i większe tajemnice zostają wyjaśnione, przedyskutowane, czasem z elementami kłótni, ale ostatecznie rozwiązane, co nie pierwszy raz uczy nas, jak ważna jest rozmowa, wyklarowanie niedopowiedzeń i ostatecznie wzajemne zrozumienie, a nawet wybaczenie. „Miejsca, których jeszcze nie znamy” poruszają wiele problemów, m. in. są to przyjaźń, pierwsza miłość, związek na odległość, choroba rodzica, szukanie swojego miejsca u progu dorosłego życia, otwieranie się na drugiego człowieka, relacje pomiędzy rodzeństwem, a więc wiele z tego, co jest codziennością młodych ludzi. W powieści postawiono wiele pytań, dano niemało impulsów do przemyśleń, pokazano, jak można w sposób prosty (bez zbędnych dramatów) rozwiązać dręczące nas dylematy.
Nie żałuję tej lektury, głównie dlatego, że autorka nie sili się w niej na „niesamowitości i wymyślne sytuacje”, ale opisuje rzeczywistość, która jest światem większości młodych ludzi – nastolatków oraz tych, którzy dopiero co osiągnęli pełnoletność. Napisana w sposób bardzo przyjazny, uderzająca w wrażliwość czytelnika, pozbawiona agresywności, zmuszająca do przemyśleń powieść Kasie West uważam za bardzo wartościową młodzieżówkę.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2025-02-23
× 4 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Miejsca, których jeszcze nie znamy
Miejsca, których jeszcze nie znamy
Kasie West
7/10

Czas na podróż twojego życia! Norah nie widziała swojego najlepszego przyjaciela z dzieciństwa, Skylera, od lat. Na początku rozłąki często rozmawiali, ale ostatnio ich relacje ograniczały się do ...

Komentarze
Miejsca, których jeszcze nie znamy
Miejsca, których jeszcze nie znamy
Kasie West
7/10
Czas na podróż twojego życia! Norah nie widziała swojego najlepszego przyjaciela z dzieciństwa, Skylera, od lat. Na początku rozłąki często rozmawiali, ale ostatnio ich relacje ograniczały się do ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @meryluczytelniczka

Gdy gaśnie światło, przychodzą łzy
Gdy gaśnie światło, przychodzą łzy

Powieść Fabiane Guimarães wybrałam przez przypadek. Nie wiem, czy spodobał i się tytuł, czy kolorystyka okładki, ale coś mnie do niej zachęcało. I nie żałuję, że przeczy...

Recenzja książki Gdy gaśnie światło, przychodzą łzy
Sklepik ze słodkimi marzeniami
Miła powieść, ale bez ikry

„Sklepik ze słodkimi marzeniami” Hannah Lynn to miła powieść. Pozbawiona skomplikowanej fabuły, dość przewidywalna i słodziutka niczym słodycze sprzedawane przez Holly B...

Recenzja książki Sklepik ze słodkimi marzeniami

Nowe recenzje

Noworoczne panny
"Noworoczne panny"
@nsapritonow:

"Noworoczne Panny" - Magda Knedler w pierwszym tomie serii "Ścieżki nadziei" zabrała mnie w niezwykłą podróż do XIX-wie...

Recenzja książki Noworoczne panny
Śladami twojej krwi
"Śladami twojej krwi"
@nsapritonow:

Katarzyna Wolwowicz w swojej książce "Śladami twojej krwi", otwierającej cykl o Rupercie Ogrodniku, dostarcza czytelnik...

Recenzja książki Śladami twojej krwi
Dzieci upadłych bogów
Wow, wow, wow
@daria.ilove...:

"- Żadnej wojny nie da się prowadzić czystymi rękami – wytknął. – Nawet tej wywołanej z właściwych powodów. Nawet tej, ...

Recenzja książki Dzieci upadłych bogów
© 2007 - 2025 nakanapie.pl