Jak myślisz smoki dalej są hot już nie bardzo?
Ja tak naprawdę ze smokami w roli głównej przeczytałam chyba tylko 3 książki, więc dla mnie temat dalej bardzo świeży.
Reklama - wydawnictwo jaguar
Taran Matharu autor, którego kojarzyłam gdzieś tam z jego poprzednich dosyć popularnych książek, ale żadna z nich nie wywarła na mnie takiego wrażenia po samym opisie. Jednak książka, o której dzisiaj sobie porozmawiamy była dla mnie od momentu przeczytania opisu takim wyznacznikiem tego, że ona musi mi się spodobać.
Nasza główna fabuła zaczyna się od momentu kiedy syn Cesarza zaręcza się z księżniczką królestwa Dansków, która przynosi w posagu smoki. I teraz możecie sobie pomyśleć, że to pewnie historia Miłosna, którą opowiadał nam Cesarz, o tym jak poznał księżniczkę, ale nic bardziej mylnego. Poznajemy Jai’a chłopaka, którego ojciec był nieudanym zamachowcem. Przeprowadził nieudaną rebelię i został stracony. Chłopak jest teraz na dworze Cesarza i musimy służyć i możemy się domyślać, że on nie marzy o niczym innym jak uciec.
Żeby pchnąć fabułę, musi stać się coś strasznego i w tym przypadku również się stało, Bohater, uciekając, zabrałem ze sobą smocze jajo. I żeby jego przeznaczenie było wypełnione, musi zrobić coś nierealnego i nawiązać więź ze smokiem.
Jest to pierwszy tom i niestety to trochę widać, ponieważ mam dopiero wprowadzenie do tego świata i tak naprawdę dopiero zaczyna się nasza przygoda, więc co za tym idzie, mamy masę informacji w bardzo dużym natężeniu.
Myślałam, że będzie to prosta fantastyka, która będzie mieć powielane schematy, a dostałam naprawdę kawał dobrej fantastyki, takiej dorosłej, prawdziwej i dobrze skonstruowanej. Mamy dużo bitew i utarczek słownych, naprawdę dobrych gdzie to nie są delikatne przepychanki a krwawe rzeźnie, bardzo brutalne.
Dla mnie ogromny plus, za styl pisania autora, jest na tyle lekki, że opowiada nam o trudach życia i bitwach w sposób naprawdę przystępne i śmiem twierdzić, że nawet lekki, bo ja nie czułam presji, czy takiego znudzenia czytaniem. Byłam zainteresowana tym co wydarzy się dalej, bo tu non stop coś się działo. Plusem też jest za ogólnie szeroko pojęty temat smoków. A jest to naprawdę trudne moim zdaniem, bo to jednak relacja z tak "prymitywnym" gatunkiem. Smoki to zwierzęta w większości książek bardzo terytorialnej, które mają swoje kodeksy moralne i kierują się całkiem innymi zasadami niż człowiek. A tutaj realnie czułam ich więź i to co im wspólnego przyświecało.
Pomimo tego, że ja z reguły wolę fantastykę gdzie na głównym planie jest Romans albo fantastykę, która dzieje się w naszym świecie, tak tu po prostu nie mam do czego się przyczepić. Może tylko, dlatego że było tyle różnych informacji, że zaczęłam się gubić.
Ja z czystym sercem mogę polecić, ale musimy mieć na uwadze, że jest to książka rekomendowana dla młodszego odbiorcy, jednak ja uważam inaczej. Jest krwawa, brutalna i zdecydowanie dla starszego czytelnika.