Jedyny dzień w roku recenzja

Jedyny dzień w roku

Autor: @pola841 ·2 minuty
2022-01-30
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Dziś przychodzę z recenzją książki Agnieszki Jeż "Jedyny dzień w roku". Kolejna świąteczna pozycja zaliczona.

Nadszedł ten dzień. Jedyny dzień w roku gdzie powinno być pięknie, radośnie, świątecznie i cudownie. Bez względu na to czy za oknem jest szaro i buro. Dorota jednak wcale tak nie myśli. Niby podejmuje próby by podnieść się na duchu i by trochę ten czar wigilijnego dnia spłynął na nią, ale monotonia i problemy zwykłego szarego dnia ciągną się za nią. Wszystko idzie nie tak jak powinno. Nawet świąteczna kolacja u rodziny jest dla niej rozczarowaniem. Jednak dostaje ona od losu kilka szans na to by naprawić ten dzień.. Czy skorzysta z okazji?

Książka mnie bardzo zaskoczyła. Nie spodziewałam się takiej historii, ale ten pomysł przyjęłam z wielkim entuzjazmem. Bez trudu utożsamiam się z Dorotą i jej myślami i słowami. Ciężko wykrzesać z siebie radość gdy życie i problemy tak mocno przygniatają. To poczucie niesprawiedliwości, że ktoś dla nas mógł zrobić coś lepiej, docenić nas bardziej. Książka pokazuje nam, że zawsze powinniśmy zacząć od siebie by potem wymagać od innych. Jakbyście mieli okazję powtórzyć jakieś zdarzenie z przeszłości, postępując zupełnie inaczej zrobilibyście to? Kusi prawda? Pewnie potem poszło by lawinowo i całe nasze życie by się zmieniło. Niestety, nie warto zastanawiać się co by było gdyby. Mamy wpływ na to co dzieje się teraz. Choć Dorota dostała swoją szansę my na takową nie możemy liczyć. Zaczarowała mnie trochę ta książka. Chciałabym umieć tak jak Dorota w taki szybki sposób "ulepszyć" siebie. Jak szukacie fajnej, ale skłaniającej do refleksji książki to ta pozycja jest naprawdę dla was.

"Piękna opowieść o zaglądaniu w głąb siebie, w swoje wspomnienia i pragnienia. to także historia o tym, że święta to naprawdę szansa na wszystko – gdy zechce się z tej szansy skorzystać.
Świat wyhamowuje, łagodnieje, pachnie piernikiem i skrzy się śniegiem. W tej pięknej scenerii cichną spory, ludzie stają się sobie bliscy i wierzą, że zaczyna otaczać ich magia.
Brakuje tylko pierwszej gwiazdki na niebie, by zaczęła działać…
Wszyscy pragną takiego Bożego Narodzenia, Dorota też. Kiedy jedzie do rodziców, marzy o wyjątkowych świętach.
Ma nadzieję, że Wigilia będzie jak drzwi, za którymi czeka cud.
Rzeczywistość okazuje się jednak mało baśniowa. Ten specjalny, jedyny dzień w roku nie likwiduje magicznie wszystkich przykrych spraw, z którymi Dorota boryka się na co dzień, a rodzinne spotkanie, które miało być urocze, zmienia się w katastrofę. „Żeby ten dzień już się skończył”, myśli Dorota, żałując, że życie tak źle się z nią obchodzi. Wkrótce jednak odkrywa, że los przygotował dla niej coś niezwykłego. Niepowtarzalnie… powtarzalnego"

Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-11-30
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Jedyny dzień w roku
Jedyny dzień w roku
Agnieszka Jeż
6.6/10

Piękna opowieść o zaglądaniu w głąb siebie, w swoje wspomnienia i pragnienia. to także historia o tym, że święta to naprawdę szansa na wszystko – gdy zechce się z tej szansy skorzystać. Świat wyhamow...

Komentarze
Jedyny dzień w roku
Jedyny dzień w roku
Agnieszka Jeż
6.6/10
Piękna opowieść o zaglądaniu w głąb siebie, w swoje wspomnienia i pragnienia. to także historia o tym, że święta to naprawdę szansa na wszystko – gdy zechce się z tej szansy skorzystać. Świat wyhamow...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Bohaterką świątecznej powieści Agnieszki Jeż jest Dorota, kobieta niezależna i samowystarczalna. Dorota ma dwadzieścia osiem lat, własne mieszkanie, na które cały czas spłaca kredyt, pracę, psa, do k...

@maitiri_books_2 @maitiri_books_2

"Chodzi o to, żeby się spotkać. Pobyć ze sobą tak naprawdę. Nie musi być czysto i wystawnie, nie trzeba drogich prezentów. Istotny jest ten drugi człowiek, na którego czekamy, który jest dla nas najw...

@zaczytana_mama_dwojki @zaczytana_mama_dwojki

Pozostałe recenzje @pola841

Obsesja terapeutki
Vi Keeland w nowej odsłonie

Vi Keeland pisze genialne romanse. Często w duecie z inną pisarką i wychodzi jej to naprawdę dobrze. Ale tym razem Vi postanowiła zmienić front i skusiła się na napisani...

Recenzja książki Obsesja terapeutki
Sądny dzień
Czy legendy i klechdy to dobry pomysł na książkę?

Ciągle zachwycamy się fantastyką zagraniczną, ale w naszym rodzimym kraju mamy takie historie, że aż grzech po to nie sięgnąć. Nawiązanie do legend i klechd słowiańskich...

Recenzja książki Sądny dzień

Nowe recenzje

Samotnie przeciwko ciemności. Zniweczenie triumfu lodu
Tik-tak, tik-tak
@Chassefierre:

,,Samotnie przeciwko ciemności'' jest chyba najtrudniejszą i zarazem najładniejszą książką z całej serii, choć to ostat...

Recenzja książki Samotnie przeciwko ciemności. Zniweczenie triumfu lodu
Miałeś już nigdy nie wrócić
Współpraca barterowa
@andzelikakl...:

🅡🅔🅒🅔🅝🅩🅙🅐 ▪️Ta historia przedstawia obraz miłości matki do dziecka. Jej bezwarunkowa miłość pokazuje, że jest najważniej...

Recenzja książki Miałeś już nigdy nie wrócić
Hotel w Zakopanem
"Nowe Zakopane" i Agrafka...
@maciejek7:

Do sięgnięcia po książkę „Hotel w Zakopanem” autorstwa Marii Ulatowskiej i Jacka Skowrońskiego skusiła mnie piękna zimo...

Recenzja książki Hotel w Zakopanem
© 2007 - 2025 nakanapie.pl