Sądny dzień recenzja

Czy legendy i klechdy to dobry pomysł na książkę?

Autor: @pola841 ·1 minuta
2024-12-08
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Ciągle zachwycamy się fantastyką zagraniczną, ale w naszym rodzimym kraju mamy takie historie, że aż grzech po to nie sięgnąć. Nawiązanie do legend i klechd słowiańskich to coś co możemy znaleźć w debiucie książkowym autorki Jagi Moder. Jej „Sądny dzień” rozpoczyna cykl Uniwersum Legendysty. I zapowiada się naprawdę ciekawie.

Blanka Dunin jest zwyczajną studentką z dość dysfunkcyjnego domu. Wszystko za sprawą ojca, który swoją krytyką potrafi zmęczyć każdego. Jej brat Teo również ma tego dość, więc po zakończeniu nauki, spakował dobytek i wybrał się z kolegami na dłuższy wypad do Sowich Gór. Po czym słuch po nich zaginął… Blanka łapie się każdego sposobu, by tylko dotrzeć do jakichkolwiek informacji o jej bracie. Trafia na Legendystę. I kompletnie nie ma świadomości w co się pakuje. Gdyż winny zniknięcia jej brata jest… bazyliszek. Okazuje się, że nie tylko ta legenda ma się świetnie w naszych czasach.

Ogólnie pomysł na książkę był naprawdę dobry. Dodatkowo dopiero w podziękowaniach autorki dowiedziałam się, że to jej debiut. W życiu bym się nie domyśliła. Książka jest podzielona na 5 części. Lubię bardzo sposób w jaki Fabryka słów wydaje książki. Mamy tutaj zintegrowaną okładkę z piękną grafiką, poza tym w środku książki znajdziemy również ilustracje. No coś wspaniałego. Początkowo próbowałam tę powieść przesłuchać w audiobooku, jednak miałam problem ze skupieniem się na fabule, więc wróciłam do papieru. To był dobry pomysł, ale jednak nie uratowało to książki. Początkowo byłam mocno zaintrygowana. Jednak im bardziej w las tym ciężej było mi utrzymać uwagę na tekście. Z przykrością muszę stwierdzić, że według mnie fabuła jest mocno przegadana. Chwilami owszem przyciągała mnie do siebie po czym napięcie szybko opadało i znów męczyłam się podczas czytania. Nie polubiłam żadnego z bohaterów. Mnogość opisów zdecydowanie zniechęcała mnie do dalszej lektury. Podsumowując, jak na debiut to naprawdę dobra książka z fajnym pomysłem. Jednak mnie w niej czegoś zabrakło. Raczej nie sięgnę po kolejny tom.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-11-07
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Sądny dzień
Sądny dzień
Jaga Moder
8/10

Blanka do niedawna prowadziła całkiem normalne życie: dysfunkcyjna rodzina, studia, próby wchodzenia w dorosłość na własnych zasadach. Wszystko zmienia zaginięcie jej młodszego brata. Pchana desperac...

Komentarze
Sądny dzień
Sądny dzień
Jaga Moder
8/10
Blanka do niedawna prowadziła całkiem normalne życie: dysfunkcyjna rodzina, studia, próby wchodzenia w dorosłość na własnych zasadach. Wszystko zmienia zaginięcie jej młodszego brata. Pchana desperac...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Jakoś nie specjalnie może dziwić fakt, iż debiutująca polska pisarka o imieniu Jaga sięga po literaturę fantasy opartą na naszej dobrej, słowiańskiej mitologii - wszak imię zobowiązuje:) I bardzo do...

@Uleczka448 @Uleczka448

Pozostałe recenzje @pola841

Obsesja terapeutki
Vi Keeland w nowej odsłonie

Vi Keeland pisze genialne romanse. Często w duecie z inną pisarką i wychodzi jej to naprawdę dobrze. Ale tym razem Vi postanowiła zmienić front i skusiła się na napisani...

Recenzja książki Obsesja terapeutki
Po prostu Anne
Czy reteling o Ani to dobry pomysł?

Ania z Zielonego Wzgórza to jest chyba jedna z pierwszych serii, które pochłonęłam, będąc małą dziewczynką. Mam do niej ogromny sentyment. Dlatego gdy dostałam propozycj...

Recenzja książki Po prostu Anne

Nowe recenzje

Zdjęcie snu
Kociarz, pisarz i tajemniczy profiler
@ewus1703:

„Nie płacz” – powiedział Markus (…) – „w tej piwnicy są potwory, ale akurat ty nie jesteś jednym z nich.” – To kim jes...

Recenzja książki Zdjęcie snu
Autostrada do piekła
Max Payne*
@Johnson:

Wszyscy byli martwi. Ostatni wystrzał był wykrzyknikiem wszystkiego, co doprowadziło do tego momentu. Zwolniłem palec z...

Recenzja książki Autostrada do piekła
Wrzenie
Jak cienka jest granica między manipulacją a pr...
@malgosialegn:

Powieści wychodzące spod pióra Izabeli Janiszewskiej można brać w ciemno. Nikt się nie zawiedzie, a raczej z każdą kole...

Recenzja książki Wrzenie
© 2007 - 2025 nakanapie.pl