Wszystko ma swoją cenę, a ceną rozpusty jest samotność.
Wydaje się, że niektórzy ludzie od urodzenia wiedzą czego pragną, czego chcą, kim chcą zostać w dorosłości. Ich życie układa się jak w bajce, idealnie składają się puzzle w ich życiu, kontakty, potem pieniądze i wpływy. Wydaje mi się, że tak właśnie było w przypadku głównej bohaterki Pauli Uzarek – Glorii, która znana jest pod pseudonimem Lemon Lady. Tylko czy to tak zwane szczęście i popularność, to tak naprawdę najlepszy cel na życie? Czy to powinno być jego kwintesencją?
Pierwsza fascynacja Glorii światem pełnym muzyki, zapowiedzi świetlanej kariery, talent, coraz większy rozgłos i marzenia napędzają bohaterkę, do szalonej pracy i kontraktu, który wart jest wielkich pieniędzy, co wybierze wschodząca gwiazda?
Po drugiej stronie showbiznesu stoi kuzynka Glorii, od początku przygląda się poczynaniom przyszłej gwiazdy. Wiernie chodzi na jej koncerty, wspiera w rozwoju i towarzyszy w lekcjach muzyki, żyje w cieniu Lemon Lady. Czuje się szara i niezdolna, nie wierzy w siebie. A czasem patrzy z przerażeniem na decyzje kuzynki, z jednej strony chce ją chronić, a z drugiej czeka aż ta się sparzy.
Jest jeszcze on Grzechu, każdy z nich widzi, mówi... Ale Gloria chce być mądrzejsza od wszystkich... Czy uda się ją ocalić przed nią samą?
Historia wydaje się bardzo realistyczna i możliwa, świat muzyki jest barwny, ale i trudny, by wkupić się w jego łaski. Trzeba mieć to coś by zaistnieć, nie tylko w muzyce, ale i w innych dyscyplinach, sporcie, kinie, telewizji itp. Nie każdy ma gen zwycięstwa, czy życia w ciągłym biegu, ruchu, podróży.
Z jednej strony można wynieść wiele mądrych spostrzeżeń z tej historii, nie mogę jej tego odebrać. Mnie jednak ta historia nie siadła, sama do końca nie umiem powiedzieć dlaczego.
Na początku audiobooka zgubiłam się w tym kto kim jest. Zastanawiałam się tylko co ma historia z XX wieku wspólnego z współczesną historią Glorii i właściwie nadal nie wiem. A słucham uważnie audiobooków. To bardzo mnie zapętliło w znalezieniu chronologii tej opowieści. Kilka wątków i relacji jest nagle uciętych i mimo że Gloria powinna być główną bohaterką, to tak naprawdę mamy dwie strony medalu i dwie narratorki. Po przesłuchaniu nie rozumiem tego zabiegu. To samo jest z postacią (wybaczcie uproszczenie) rodziny, jest. Owszem, ale zbyt słabo rozwinięty. Ponieważ w powieści kreowany jest wizerunek, że bohaterka, chociaż jest dorosła, to ma być bardzo uzależniona od rodziców. To jest bardzo sugerowane na początku, potem ta wpływowa rodzina nagle się rozmywa. Nagle apokalipsa, córka się przeciwstawia, a potem ameby. Przepraszam, za określenie, ale moimi zdaniem bardzo jest to niedopracowane jeśli dokładniej się temu przyjrzeć.
Myślę, że młodych czytelników może zainteresować. Szczególnie osoby, które myślą o muzycznej karierze i rozwoju. Może je przetrzeć...
Nie zachwyciłam się...