Uwikłany recenzja

Jak w serialu o narkobiznesie

Autor: @almos ·1 minuta
2023-05-25
Skomentuj
22 Polubienia
Książka opowiada historię Jorge Salcedo, zdolnego inżyniera łącznościowca, który od końca lat 80. zaczął pracować dla kartelu narkotykowego z Cali, najpierw zajmując się podsłuchem, a potem organizując ochronę bossów. Przy okazji sporo się dowiadujemy o drugim kartelu kolumbijskim, tym z Medelin, kierowanym przez osławionego Pablo Escobara. Te dwie olbrzymie organizacje przestępczo-biznesowe zaczęły ze sobą ostro rywalizować w końcu lat 80. Chodziło o przejęcie wielomiliardowego amerykańskiego rynku konsumpcji kokainy. A że konkurencja dla bandziorów oznaczała mordowanie przeciwników, więc Kolumbia po raz kolejny pogrążyła się w morzu krwi, bo państwo zupełnie sobie nie radziło z zalewem przemocy.

Bardzo ciekawy jest opis zawładnięcia przez kartele instytucji państwa poprzez zabijanie, porywanie lub korumpowanie jego funkcjonariuszy. Doszło do tego, że kartel z Cali wybrał sobie prezydenta kraju, sowicie finansując kampanię preferowanego kandydata. Jedynym czego bali się bossowie, była ekstradycja do USA; tam nie mogli nic zdziałać. Więc poprzez morderstwa, porwania i łapówki doprowadzili do zmiany kolumbijskiego prawa, aby ekstradycja nie była możliwa. Dopiero wtedy Pablo Escobar łaskawie zgodził się pójść (za drobne przestępstwa) do kolumbijskiego więzienia, ale do takiego, które sam wybudował i kontrolował. Absurd rodem z Mrożka...

A złapać bossa kartelu z Cali przy pomocy bohatera książki, byli w stanie jedynie Amerykanie (za pozwoleniem Kolumbijczyków), lokalne służby były bowiem tak skorumpowane i infiltrowane, że bandyci wiedzieli z wyprzedzeniem o każdym planowanym ataku. Dopiero gdy państwo kolumbijskie zawiesiło po raz kolejny swoją suwerenność i pozwoliło na ekstradycję do Stanów narkotykowych bossów (obywateli Kolumbii!), można było zniszczyć złowrogi kartel z Cali.

Książka jest rzetelnie napisana i dobrze udokumentowana, czyta się ją czasami jak dobrą powieść sensacyjną, przypominają się też seriale o narkobiznesie. Jedyny mój zarzut dla autora, to zbytnie zawierzenie relacji głównego bohatera, który nieudolnie usiłuje się wybielać. Przedstawia bowiem siebie jako uczciwego człowieka: chciał tylko wykonywać prace techniczne dla kartelu, ale wbrew swojej woli coraz bardziej był zamieszany w przestępcze interesy. Trudno uwierzyć w tę historię, czyżby gość myślał, że pracując w szambie się nie ubabra?

Moja ocena:

Data przeczytania: 2017-09-20
× 22 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Uwikłany
Uwikłany
William C. Rempel
7.5/10

Prawdziwa opowieść o człowieku, który znalazł się w śmiertelnej pułapce. Kiedy Jorge Salcedo po raz pierwszy dostał od szefa mafii polecenie, by sprzątnąć człowieka, był w szoku. „Upewnij się, że ro...

Komentarze
Uwikłany
Uwikłany
William C. Rempel
7.5/10
Prawdziwa opowieść o człowieku, który znalazł się w śmiertelnej pułapce. Kiedy Jorge Salcedo po raz pierwszy dostał od szefa mafii polecenie, by sprzątnąć człowieka, był w szoku. „Upewnij się, że ro...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @almos

Bóg nie jest wielki
Powstawanie nowej religii

Powróciłem po latach do książki jednego z apostołów Nowego Ateizmu i muszę powiedzieć, że jest to trudna lektura. Rzecz jest chaotyczna, a praca redakcyjna woła o pomstę...

Recenzja książki Bóg nie jest wielki
Wariatka Maigreta
Ministudium kobiecej samotności

Ta 72 książka w serii z paryskim komisarzem w roli głównej została wydana w 1970 r. Rzecz cała zaczyna się tak, że samotna, starsza kobieta, Madame Antoine de Caramé, na...

Recenzja książki Wariatka Maigreta

Nowe recenzje

Patrz ze mną w gwiazdy
Patrz ze mną w gwiazdy
@marcinekmirela:

„... Mimo to każdy na pewnym etapie życia napotyka przeszkody, pod których wpływem zniechęca się albo zupełnie załamuje...

Recenzja książki Patrz ze mną w gwiazdy
Śniadanie u Tiffany'ego
„Śniadanie u Tiffany'ego”
@gulinka:

„Śniadanie u Tiffany’ego” to niewielka powieść, a może raczej nowela. Prawdopodobnie bardziej kojarzona z ekranizacją i...

Recenzja książki Śniadanie u Tiffany'ego
Przeminęło z wiatrem. Tom 1
„Przeminęło z wiatrem”
@gulinka:

Pierwszy tom rozpoczyna się, gdy Scarlett O’Hara ma szesnaście lat i darzy miłością jednego z młodych mężczyzn mieszkaj...

Recenzja książki Przeminęło z wiatrem. Tom 1
© 2007 - 2024 nakanapie.pl