Filip i hydra recenzja

Hydra

Autor: @patrycja.lukaszyk ·2 minuty
2020-07-15
Skomentuj
1 Polubienie
"Demony dzieciństwa niełatwo ujarzmić w literaturę. Patrykowi Fijałkowskiemu się udało. Brawo! Czytajcie!" - rekomendacja okładkowa bardzo cenionego przeze mnie Ignacego Karpowicza skusiła mnie, aby przyjrzeć się tej książce i przekonać na własne oczy, czy faktycznie jest tak dobra i mocna. Nie zawiodłam się.

W powieści poznajemy Filipa - młodego mężczyznę, który, wydawać by się mogło, ma wszystko, czego może zapragnąć. Studiuje, tworzy z pasją muzykę, ma wspaniałą dziewczynę - czegóż chcieć więcej? A jednak Filipowi nie jest dana choćby odrobina wytchnienia i spokoju w wewnętrznej walce z własną przeszłością, którą w niezwykłej metaforze animizuje w postać mitologicznej hydry. Dlaczego akurat hydra? Bo każda próba zamknięcia jakiegoś rozdziału, uporania się z trudnym zdarzeniem wywołuje lawinę kolejnych traum, niczym odrastających głów potwornego stworzenia. Chłopak boryka się z piekłem, które przeżył w domu rodzinnym, obserwując znęcanie się ojca nad jego matką i jej tragiczne w skutkach próby radzenia sobie z tym. Po 10 lat od urwania kontaktu ojciec chce spotkać się z, już dorosłym, synem, a Filipa zalewa fala lęków z dzieciństwa.

Konstrukcyjnie powieść składa się ze zdarzeń obecnych, przeplatanych wspomnieniami, które dają coraz szerszy obraz całej tragicznej sytuacji oraz prób przepracowania lęków w postaci "walki" z hydrą. Zabieg w postaci różnych perspektyw jednego człowieka w odmiennych etapach życia jest niezwykle trafny. Autor zadbał o niezwykły realizm w każdym ujęciu. Emocje, nie tylko głównego bohatera, ale też pozostałych członków rodziny czy innych, otaczających go osób, wprost krzyczą czytelnikowi w twarz, który zostaje wciągnięty w ten trudny i przejmujący świat - co gorsza, ze świadomością, że jest on rzeczywistością niejednej rodziny. Książka jest bardzo trudna, przeczytałam ją może i bardzo szybko, ale długo po lekturze we mnie siedzi i gdzieś z tyłu głowy o niej myślę. Wpis będzie więc o tyle krótszy, że trudno mi dodać coś więcej - to trzeba po prostu odkryć samodzielnie na kartach powieści.

Niezależnie od poziomu utożsamienia się osobiście, czy też znajomości takich środowisk z różnych źródeł, jest to książka, którą będę zdecydowanie polecać każdemu. Dotyka ona trudnego, ale ważnego tematu, bezkompromisowo ukazując go w całej "okazałości". Skłania do refleksji - bo kto wie, czy ci głośniejsi sąsiedzi za ścianą z głośnym dzieckiem nie przeżywają właśnie podobnego horroru? A może ten wycofany kolega z pracy nie jest "dziwny", a doświadczył niegojących się ran lata temu...?

Zachęcam do przeczytania.

Moja ocena:

× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Filip i hydra
Filip i hydra
Patryk Fijałkowski
7.2/10

Demony dzieciństwa – upiory dorosłości Opowieść o traumatycznym dzieciństwie. Bliznach, jakie pozostają na duszy dziecka będącego świadkiem przemocy domowej, i trudnościach, jakie to dziecko, w doros...

Komentarze
Filip i hydra
Filip i hydra
Patryk Fijałkowski
7.2/10
Demony dzieciństwa – upiory dorosłości Opowieść o traumatycznym dzieciństwie. Bliznach, jakie pozostają na duszy dziecka będącego świadkiem przemocy domowej, i trudnościach, jakie to dziecko, w doros...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Dom, ten rodzinny, to miejsce, w którym powinniśmy doświadczyć miłości, akceptacji, zrozumienia. To nasze najważniejsze środowisko, matryca, na którą zostają nałożone kolejne doświadczenia. Niestety ...

@monika.sadowska @monika.sadowska

Kiedy myślimy o dzieciństwie to najczęściej pojawiają się w naszej głowie obrazy pełne ciepła, miłości i bezpieczeństwa: mama dmuchająca na stłuczone kolano aby szybciej przestało boleć (ta metoda za...

@Jezynka @Jezynka

Pozostałe recenzje @patrycja.lukaszyk

Je2bnik
Polecam

Specyficznie połamane ciała, makabryczne książki, kolejne śmierci. Komisarz Bogucki jest przytłoczony krwawą serią, a jednocześnie nie daje mu spokoju zaginięcie dawnego...

Recenzja książki Je2bnik
Artysta
Polecam

Szczecin po raz kolejny pochłania cień seryjnych zbrodni. Morderca opętany żądzą stworzenia wyjątkowych dzieł sztuki, zostawia w mieście murale i zwłoki z oskórowanymi c...

Recenzja książki Artysta

Nowe recenzje

Sześć powodów by umrzeć
Żaden człowiek nie rodzi się przecież potworem.
@Anna_Szymczak:

Książka „Sześć powodów, by umrzeć” autorstwa Marty Zaborowskiej to intrygujący thriller psychologiczny, który trzyma w ...

Recenzja książki Sześć powodów by umrzeć
W świetle nocy
Wampiry, które nie błyszczą
@CzarnaLenoczka:

Aśka budzi się bez telefonu i kluczy, w głowie łupie ją jak na nieziemskim kacu, a wspomnienia poprzedniej nocy nijak n...

Recenzja książki W świetle nocy
Wilczyca
Wilczyca
@iszmolda:

Seryjni mordercy nas przerażają ale jednocześnie fascynują. Dlaczego zaczęli zabijać i po co to robią? Jak udaje im się...

Recenzja książki Wilczyca
© 2007 - 2024 nakanapie.pl