Gasnące światło recenzja

Gasnące światło

Autor: @Malwi ·1 minuta
2022-06-12
Skomentuj
17 Polubień
"Gasnące światło" Hanny Greń to kryminał z rozbudowaną warstwą obyczajową. Książka o wielowątkowej fabule, wymagająca podczas czytania skupienia, ze względu na bogatą ilość bohaterów i koligacji rodzinnych.

Kiedy poczynania przodków mają wpływ na kolejne pokolenia, można się spodziewać, że dojdzie do tragedii. Książka zaczyna się w 1945 roku dając nam nikłe wskazówki do rozwiązania zagadkowego morderstwa, które miało miejsce w 2002 roku. Pewnej listopadowej nocy zostają bestialsko zamordowani rodzice ośmioletniej Amelii. Dziewczynka zawdzięcza swoje życie jedynie przypadkowi i sprytowi, gdyż i ona miała być zabita. Trauma, jakiej doświadczyła tej nocy pozostała w niej na lata. Pomimo iż została adoptowana, co wpłynęło na zmianę zarówno imienia, nazwiska, jak i miejsce zamieszkania, kobieta podświadomie obawia się o swoje życie. Pamięta bowiem słowa wypowiadane przez sprawców tamtego dnia" Tym razem jej się udało. Ale nie bój się, dostaniemy ją prędzej czy później. Ta dziewczyna nie ma prawa żyć!".

Autorka stworzyła ciekawą i wielowątkową powieść, w której nie ma czasu na nudę. Pomimo iż fabuła rozwija się powoli, to wypełniona jest ciekawą historią. Wprawdzie warstwa obyczajowa zdominowała wątki kryminalne, ale i te są zajmujące.

Pani Hanna wykreowała swoich bohaterów wiarygodnie i przypisała im charakterystyczne cechy charakteru, pasujące do ich roli w powieści. Na szczególną uwagę zasługuje kreacja głównej bohaterki Amelii Butkiewicz, a właściwie Amalii Bender. Jest ona w ciągłym strachu, z ogromnym bagażem wstrząsających przeżyć z dzieciństwa które miały wpływ na dorosłe życie.

Wadą tej książki jest fakt, iż rozwiązanie zagadki jest trudne, gdyż fakty wpływające na jej rozwiązanie są podane dość późno. Bez pewnej wiedzy możemy jedynie przypuszczać i domniemywać. Zakończenie jest ciekawe, choć nie zaskakujące.

Jest to pierwsza powieść tej autorki, którą przeczytałam i wiem, że będę się starała nadrobić zaległości. W dorobku literackim pani Hanny jest wiele powieści więc trochę zajmie mi czasu zapoznanie się z całą bibliografią.

Reasumując, fabuła ciekawa, wielowątkowa, osadzona w kilku ramach czasowych. Dobrze połączone wątki obyczajowe z zagadką kryminalną. Czas spędzony z książką nie uważam za stracony. Polecam.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-06-12
× 17 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Gasnące światło
Gasnące światło
Hanna Greń
7.6/10

Tego, kto przeszedł przez najgęstszy mrok, nie przerazi żadna ciemność Była listopadowa noc, gdy dwóch mężczyzn włamało się do domu rodziny Butkiewiczów. Tej nocy rodzice Amelii zostali brutalnie ...

Komentarze
Gasnące światło
Gasnące światło
Hanna Greń
7.6/10
Tego, kto przeszedł przez najgęstszy mrok, nie przerazi żadna ciemność Była listopadowa noc, gdy dwóch mężczyzn włamało się do domu rodziny Butkiewiczów. Tej nocy rodzice Amelii zostali brutalnie ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Pewnej nocy mała Amelka słyszy kroki w swoim domu, myśląc że któryś z rodziców się przebudził. Coś nie dawało dziewczynce spokoju i postanowiła ona sprawdzić, kto cicho stąpa po mieszkaniu. Niestety,...

@maniek.em @maniek.em

Są książki, które porywają Cię od 1 strony i takie, z którymi od początku nie jest Ci po drodze. Jednak zawsze należy poznawać twórczość nowych autorów, bo mogą Was naprawdę pozytywnie zaskoczyć. U m...

@Bibliotekarka_Natalka @Bibliotekarka_Natalka

Pozostałe recenzje @Malwi

Pomroki
Pomroki

Pierwszy tom cyklu z prokuratorem Michałem Stróżem, „Pomroki”, to powieść, która zaskakuje swoją wielowymiarowością i zdolnością budowania napięcia. Mariusz Kanios prowa...

Recenzja książki Pomroki
Skrzep
Skrzep

„Skrzep” Roberta Małeckiego, to piąta odsłona serii z komisarzem Bernardem Grossem. Małecki nie ogranicza się do prezentowania kolejnych tropów i policyjnych procedur – ...

Recenzja książki Skrzep

Nowe recenzje

Nie ma kto pisać do pułkownika
Życie na zgliszczach rewolucji
@DZIKA_BESTIA:

Krótkie i bez ceregieli. Wprost do celu. Portret pułkownika i jego żony po klęsce rewolucji. Portret nędzarzy, choć dum...

Recenzja książki Nie ma kto pisać do pułkownika
Dziennik pokojówki
Jak daleko się posuniesz, aby chronić sekret, k...
@pannajagiel...:

Opis: Czy myślisz, że znasz tę idealną rodzinę z najbogatszego domu przy twojej ulicy? Nie próbuj im zazdrościć, bo za...

Recenzja książki Dziennik pokojówki
Zygmunt III Waza
Pisząc biografię w sytuacji, gdy nie ma się umi...
@Bartlox:

Ta książka ma bardzo źle zrobiony rytm. I nie mam tu na myśli faktu, że np. Zygmunta poznajemy już jako dorosłego fac...

Recenzja książki Zygmunt III Waza
© 2007 - 2024 nakanapie.pl