Widzimy się w sierpniu recenzja

Gabo trzymał się mocno

TYLKO U NAS
Autor: @DZIKA_BESTIA ·1 minuta
2024-08-11
Skomentuj
17 Polubień
Ach, jak ja czekałam na ten moment. Jak ja chciałam właśnie w sierpniu przeczytać Widzimy się w sierpniu, czyli ostatnią książkę napisaną przez Garcię Marqueza. Króciuteńka, bo miała być jedynie częścią zbioru, którego pan autor już nie dokończył. Ale do rzeczy.

Widzimy się w sierpniu
to nie jest wybitne dzieło godne noblistów. To historia kobiety mocno po czterdziestce, która poznaje smak miłosnych figli z przypadkowymi mężczyznami. Mimo że jej mąż to nie byle ogier. Niemniej Ana Magdalena brnie w przygodę i przy tym odkrywa grobową tajemnicę iście w stylu Gabo. Jest to zatem dość lekka powiastka. Nie wbija kija w mrowisko jak Rzecz o mych smutnych dziwkach. Nie zawiera wątków miłosnych z nieletnimi jak O miłości i innych demonach. Również materia literacka nie brzmi tak samo. W książce czytelnik może się natknąć jedynie na przebłyski wyrafinowania, z którego słynie Marquez. Ale wiecie co? Mnie to wystarczy.

Naprawdę czasem chodzi wyłącznie o czystą przyjemność obcowania z bohaterami książek. I czytelnik to tutaj dostaje. Ana Magdalena w żadnym wypadku nie jest postacią banalną. To nie idiotka, o nie. W gruncie rzeczy ja bardzo bym chciała mieć Anę wśród przyjaciół. Zachowanie bohaterki oraz reszty postaci jest jak najbardziej naturalne. Jej przygody również nie mają w sobie ani grama nonsensu. Stuprocentowo wierzę, iż ta historia mogłaby się wydarzyć w rzeczywistości. Rozumiem motywacje, akcję-reakcję oraz konsekwencje wynikające z poszukiwań iskry namiętności. No bo kto nie pragnie takiej iskry w życiu?

Tak więc pan autor na sam koniec zaprezentował nam lekki powiew morskiej bryzy. Daję 10/10, ponieważ oceniając tę powieść musimy wziąć pod uwagę coś bardzo ważnego. Gabriel García Márquez mierzył się z postępującą demencją. Tracił pamięć, ciągle poprawiał i brakowało mu mocy, aby pewne rzeczy poprawnie zweryfikować. Dużo o tym w dodatkach, które zawiera to wydanie. Są też zdjęcia maszynopisów, na których pan autor kreślił i poprawiał. No i co z tego wyszło? Ot, bardzo straszy pan z demencją napisał idealne dzieło na leniwe popołudnie. Po prostu idealne i niech któryś z literackich podlotków spróbuje mu dorównać – porażka murowana. Zważywszy na chorobę, tym bardziej chylę czoła przed Garcią Marquezem. Mój kochany, mój jedyny. Mistrz!

Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-08-11
× 17 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Widzimy się w sierpniu
Widzimy się w sierpniu
Gabriel García Márquez
7.8/10

Krótka, nieznana czytelnikom opowieść o kobiecej wolności i pożądaniu, o zagadkowości życia i jego nieprzewidywalności. Wydana 10 lat po śmierci autora Miłości w czasach zarazy i Stu lat samotności....

Komentarze
Widzimy się w sierpniu
Widzimy się w sierpniu
Gabriel García Márquez
7.8/10
Krótka, nieznana czytelnikom opowieść o kobiecej wolności i pożądaniu, o zagadkowości życia i jego nieprzewidywalności. Wydana 10 lat po śmierci autora Miłości w czasach zarazy i Stu lat samotności....

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

"Widzimy się w sierpniu" to ostatnia książka napisana przez wielkiego Gabriela Marqueza. Ta, której miało nie być na światowym rynku wydawniczym. Na łożu śmierci prosił bliskich, by ta powieść nie t...

@sweet_emily_and_her_world @sweet_emily_and_her_world

Pozostałe recenzje @DZIKA_BESTIA

Pieśń prorocza
Horror

Zapomnijcie o Stephenie Kingu i jego straszydłach, duchach i cmentarzach. Zapomnijcie o szatanie i egzorcyzmach. Paul Lynch napisał taki horror, że wam serce stanie w mi...

Recenzja książki Pieśń prorocza
Nie ma kto pisać do pułkownika
Życie na zgliszczach rewolucji

Krótkie i bez ceregieli. Wprost do celu. Portret pułkownika i jego żony po klęsce rewolucji. Portret nędzarzy, choć dumnych, ale wciąż nędzarzy. Opis losu przegranych, k...

Recenzja książki Nie ma kto pisać do pułkownika

Nowe recenzje

Noc poślubna
Noc poślubna
@ladybird_czyta:

Czy jest tu ktoś jeszcze, dla kogo ta książka nosi silne znamiona komedii kryminalnej? Są trupy, są tajemnice z przeszł...

Recenzja książki Noc poślubna
Śledztwo w Sprawie Nadzwyczajnej
Śledztwo
@snieznooka:

„Śledztwo w sprawie Nadzwyczajnej” to trzeci tom cyklu Urząd do spraw dziwnych autorstwa Mateusza Cieślika. Nie spodzie...

Recenzja książki Śledztwo w Sprawie Nadzwyczajnej
Urząd do Spraw Dziwnych
Urząd
@snieznooka:

„Urząd do spraw dziwnych” to pierwszy tom cyklu autorstwa Mateusza Cieślika, przedstawiając świat, na który niewielu by...

Recenzja książki Urząd do Spraw Dziwnych
© 2007 - 2025 nakanapie.pl