Dwudziestka recenzja

Tomasz Żak "Dwudziestka",

"Dwudziestka" zaskoczyła mnie dwojako. Po pierwsze nie spodziewałam się przesyłki, chociaż "Trzydziestkę" przeczytałam zaraz po premierze. Po drugie byłam pewna, że będzie to prequel, bo tak sugerowałby to tytuł, ale nie. To kontynuacja opowieści, która swój początek miała w pierwszej części.

Prawda zawsze wypłynie na jaw, wydawało mi się po lekturze poprzedniej części, której z resztą bohaterów pokazanych nieco w krzywym zwierciadle lokalnych przepychanek politycznych, niespecjalnie polubiłam. Tomasz Żak postanowił jednak mnie zaskoczyć, bo okazuje się, że bagnie powiatowej polityki można się albo utopić raz na zawsze, albo też tak jak były burmistrz Andrzej Pałecki wypłynąć na szerokie wody. Nie tylko on ma to szczęście, bo poukładać sobie życie udaje się również kilkorgu innym bohaterom. Do czasu jednak. Poza tym w drugiej części pojawia się sporo nowych postaci. Dlatego też początkowe rozdziały można uznać jako zapoznawcze spotkania z niewidzianymi od jakiegoś czasu bohaterami.

Pewnego dnia bowiem początkujący fotograf Dominik Wierzbicki, dorabiający sobie również w jednym z tabloidów, podczas podróży do Tajlandii przypadkowo robi zdjęcie awanturujacego się faceta. Od momentu ujawnienia tego zdjęcia, życie wielu osób nie będzie już takie samo.

Trudno mi uplasować "Dwudziestkę" w jakimś konkretnym gatunku literackim. Najbliżej jej chyba do łączonego z elementami obyczajowymi kryminału o zabarwieniu politycznym. I chociaż akcja jest wartka, niejednokrotnie też zaskakuje, a język swobodny, nowoczesny i cięty, to nadal nie potrafię polubić konwencji, w której porusza się autor babrzący się w bagienku politycznym swoich bohaterów, uchylający rąbka świata sztuki kolejnych postaci, ale przede wszystkim serwujący swoim nieidealnym bohaterom życiowy rollercoaster.

Na koniec mała przestroga. Jeśli przyjdzie Wam zrobić gdzieś na wakacjach zdjęcie przypadkowej osobie, które potem zechcecie gdzieś opublikować albo komuś pokazać, uważajcie, bo konsekwencje tego mogą być nieprzewidywalne 😱 Książka przeczytana dzięki uprzejmości Wydawnictwa WAB.