Dusze z Ciemności i Światła. Tom 1: Śmierć żyje recenzja

Dusze z Ciemności i Światła. Tom 1 "Śmierć żyje" - recenzja

Autor: @ksiazkazpazurem ·2 minuty
2021-02-23
Skomentuj
2 Polubienia
Anioły, demony, elfy, krasnoludy i wiele innych stworzeń, czy to aby na pewno dobre połączenie ?

Tom pierwszy pod tytułem "Śmierć żyje", zapowiada serię "Dusze z ciemności i światła". Minęło sporo czasu, odkąd miałam okazję przeczytać książkę z aniołami i demonami w roli głównej. I to jeszcze urozmaiconą przy okazji, tak niezwykłymi rasami wspomnianymi przeze mnie wcześniej. Względem tego zacierałam dłonie z ekscytacji, kiedy zabierałam się za czytanie tej książki.

Świat Derre to niezwykłe miejsce, które szczyci się przede wszystkim równowagą i pokojem, jaki panuje wśród jego mieszkańców. Wszystko, jednak co dobrego i piękne trwa do czasu. Albowiem nad światem Derre zawisły ciemne chmury, zwiastujące pierwszych najeźdźców i nieuniknione konsekwencje ich przybycia. Tenebris, jako jedno z wielu jej podobnych odczuwa skutki poniekąd zakończonej bitwy z aniołami i demonami sprzed lat. Dlatego też, kiedy przyjdzie się jej zmierzyć z niemniej już historycznymi postaciami to, po jakiej stronie stanie. Skoro jedna z najbliższych jej osób, stoi na przeciwnym krańcu drogi, jaki ona obrała. Która ze stron szczerze chce uratować Derre i nie doprowadzić do jej niechybnej zguby? Anioły czy demony ? Komu można w pełni zaufać ? Tyle pytań mnoży się, podczas czytania tej książki.

Książka na początku zapowiadała się wyśmienicie, stopniowo poznawałam świat Derre oraz jego mieszkańców. Z każdą przerzuconą stroną zaczęłam się jednoczyć z fabułą i nowo poznanymi postaciami, które odgrywały zazwyczaj ważną rolę do postępującej akcji. W żadnym najmniejszym stopniu, nie przeszkadzały mi opisy miejsc oraz nowych sytuacji, w których znaleźli się wytyczeni bohaterowie. W związku z tym, co poszło nie tak, że czytałam pierwszy tom ponad dziesięć dni. Ledwo dotrwawszy do końca ? Nadal tego nie pojmuje, chociaż przez ten krótki czas. Po odłożeniu książki na półkę. Udało mi się wyciągnąć dwa wnioski, które miały wpływ na płynność czytania. Między innymi mówię tutaj o zachowaniu i słownictwie, jakim posługiwali się nasi bohaterowie. Żadnego z nich, oprócz mrocznego Żniwiarza i pewnej anielicy, nie obdarzyłam głęboką sympatią. To jedyna dwójka bohaterów, którą dobrze zapamiętałam.

Reszta wywołuje u mnie mieszane uczucia, ich wypowiedzi i postępowanie, często przeczyły piastowanym przez nich stanowiskom. Przez co często mnie irytowali, ponieważ bardziej można było ich zaliczyć do bandy zbuntowanych nastolatków, niż do dorosłych z trudną przeszłością i ważną misją do wykonania.

Jeżeli chodzi o język, to spodziewałam się zupełnie innego, a mianowicie bardziej odpowiadającego epoce... No, ale cóż nie można mieć wszystkiego. Jednak w dużym stopniu rekompensują mi to, niektóre dialogi bohaterów, przez które niejednokrotnie na samo wspomnienie będę śmiać się do rozpuku.

Moja ocena 7/10 Mimo tego, że czytanie tomu pierwszego "Śmierć żyje" sprawiło mi więcej problemów, niż się spodziewałam. To i tak zaliczam go do oddziału "fantastyki bliższej mojemu sercu" z pewnością na korzyść oceny książki. Podziałał element zaskoczenia, który znalazłam na samym końcu książki. Gdyby nie fotel z pewnością, ktoś zbierałby mnie z podłogi. To było mistrzowskie posunięcie ze strony autora.
Polecam samemu przekonać się na własnej skórze.

Książkę otrzymałam dzięki uprzejmości Klubu Recenzenta nakanapie.pl; za co bardzo dziękuję !


Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-02-23
× 2 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Dusze z Ciemności i Światła. Tom 1: Śmierć żyje
Dusze z Ciemności i Światła. Tom 1: Śmierć żyje
Hubert Oleksak
7.9/10

Co zrobisz, gdy światłość zgaśnie, a dobro zmieni się w zło? Tenebris, młoda, zadziorna i niezwykle utalentowana Łowczyni, całe życie była prześladowana zarówno przez rówieśników, jak i innych mies...

Komentarze
Dusze z Ciemności i Światła. Tom 1: Śmierć żyje
Dusze z Ciemności i Światła. Tom 1: Śmierć żyje
Hubert Oleksak
7.9/10
Co zrobisz, gdy światłość zgaśnie, a dobro zmieni się w zło? Tenebris, młoda, zadziorna i niezwykle utalentowana Łowczyni, całe życie była prześladowana zarówno przez rówieśników, jak i innych mies...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

To był naprawdę bardzo opasły debiut. Gdy go skończyłam, to aż sobie zaklaskałam. To był maraton po całkiem fajnie (choć lekko nie do końca) wykreowanej krainie pełnej Aniołów i Demonów. Jednak był t...

@kejsikej_czyta @kejsikej_czyta

Fantastyczny świat Derre stał się polem walki aniołów i demonów. Armia Pancernych Świętych, w której szeregach możemy odnaleźć Tenebris, główną bohaterkę, staje przeciwko bardzo potężnemu demonowi. Ż...

@mysilicielka @mysilicielka

Pozostałe recenzje @ksiazkazpazurem

Serce w grze
Serce w grze

Jeśli chodzi o romanse sportowe, mogę je policzyć na palcach jednej ręki, jak widać, nie sięgam po niezbyt często. Jednak debiut Justyny Wnuk tak bardzo zapadł mi w pami...

Recenzja książki Serce w grze
Miliarder
Miliarder

Słyszeliście o tym, że najlepiej z rodziną wychodzi się na zdjęciu? Tak, było w przypadku „Miliardera”, którego ostatnio miałam okazję przeczytać. To już moje drugie sp...

Recenzja książki Miliarder

Nowe recenzje

Duch na rozstaju dróg
Uwierzysz w ducha? Może musisz uwierzyć?
@spirit:

Pomimo tego, że święta już za parę dni to coraz więcej osób stwierdza zgodnie i nieco ze smutkiem, że tych świąt po pro...

Recenzja książki Duch na rozstaju dróg
Masło
:)
@book_matula:

Historia, którą poznacie, oparta jest na prawdziwych wydarzeniach, co skusiło mnie do lektury. Przyznam, że pierwsza my...

Recenzja książki Masło
Gniew Smoka
KING BRUCE LEE KARATE MISTRZ...
@maciejek7:

Książka „Gniew Smoka. Jak walczył Bruce Lee” dla mnie była tak wciągającą lekturą, jakbym ponownie oglądała film z Lee ...

Recenzja książki Gniew Smoka
© 2007 - 2024 nakanapie.pl