Żółty ptak śpiewa recenzja

Doskonała do wyciszenia!

Autor: @Rozchelstana_Owca ·1 minuta
2020-03-09
Skomentuj
2 Polubienia
Kiedy w pierwszym rzucie zobaczyłam ową książkę byłam sprzeczna wrażeń. Z jednej strony okładka nawoływała mnie całą sobą, z drugiej zaś chowała w sobie historię wojenną. Rozdarcie jednak przeważyło na korzyść czytania i chodź pełna rezerwy zabrałam się za książkę, której okładkę zdobi pocztówka z żółtym ptakiem.

Historia, z którą się tutaj zderzyłam ujęła mnie przede wszystkim swoją cichym szeptem prostoty. Nie umiem tego nazwać inaczej. Dwie kobiety, matka i córka, uciekają tak naprawdę przed śmiercią. Jako, że obie są pochodzenia są brzydko mówiąc „pierwsze do odstrzału”, a przecież każde życie jest ważne, każde życie ma wolę walki.

Róża i jej córcia Szira, znajdują schronienie u znajomego w stodole. Na sianie, w zimie, poniekąd na gołej ziemi. Myją się w wiadrze, na szczęście czystą wodą, o ile takową dostaną. Również nie mają pewności, że jeśli otrzymany chleb zjedzą dzisiaj, czy będą miały co zjeść jutro. Czy nie umrą z głodu? Czy będą musiały żyć niemo do końca swoich dni? Spanie z otwartymi oczami, by chronić ukochaną istotkę i nie osierocić jej nim dorośnie.

Ta powieść złamała mi serce. Mimo pędzącej niczym kłusujący koń fabuły, tę książkę, tę opowieść zrozumieć można dopiero z czasem. Nastawiałam się na trudną lekturę i taka właśnie była. Pełna obaw, strachu, emocji, miłości i opieki nad drugim człowiekiem. Pełna ubóstwa, ale i pełna małych iskier nadziei, które pozwalały nam wierzyć, że jednak kolejny dzień pozwoli żyć, pozwoli mieć wiarę, że lepsze nadejdzie.

Autora nie potrzebowała wysublimowanych słów i zawiłych stwierdzeń. W prosty, ludzki sposób stworzyła historię, przy której chwilami byłam oniemiała i musiałam brać głęboki oddech nim oddawałam się kolejnym słowom, zdaniom, kartkom. Delikatna nuta muzyczna, którą wyczytujemy dodatkowo nas wzrusza. Takie książki powinny być słyszane. Takie książki wywierają na nas wrażenie i w sumie uświadamiają jak ogromne szczęście mamy, móc żyć w (względnie) spokojnych czasach. Gdzie nie musimy walczyć o każdą kromkę chleba, gdzie nie musimy spać jak na szpilkach. Gdzie wiemy, że nasi najbliżsi mogą dożyć sędziwego wieku.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2020-03-07
× 2 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Żółty ptak śpiewa
Żółty ptak śpiewa
Jennifer Rossner
8.5/10

Lato 1941 roku, trwa druga wojna światowa. Gdy w jednej z polskich wsi nazistowscy żołnierze organizują obławę na Żydów, Róża i jej pięcioletnia córka Szira ukrywają się w stodole. Nie mogą stamtąd ...

Komentarze
Żółty ptak śpiewa
Żółty ptak śpiewa
Jennifer Rossner
8.5/10
Lato 1941 roku, trwa druga wojna światowa. Gdy w jednej z polskich wsi nazistowscy żołnierze organizują obławę na Żydów, Róża i jej pięcioletnia córka Szira ukrywają się w stodole. Nie mogą stamtąd ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Ta książka, to opowieść o mrocznym okresie w historii - Holokauście, przerażającym czasie, który kosztował życie miliony niewinnych ludzi. Czy napisana o tych wydarzeniach powieść może być jednocześn...

@Strusiowata @Strusiowata

Żółty ptak śpiewa to debiut literacki Jennifer Rosner. Wie ona jednak jak zacząć karierę pisarską z przytupem i dać zapamiętać się przez czytelników. Róża i jej córka są żydówkami uciekającymi przed...

@zakaz_czytaAnia @zakaz_czytaAnia

Pozostałe recenzje @Rozchelstana_Owca

Schwytany Onyks
Nie tak to sobie wyobrażałam...

Od kiedy mój domek świeci pustkami, po odejściu Rudzielca, zapragnęłam jakiejś lekkiej lektury. Łatwej do opanowania, nie wymagającej, sprawiającej, że mój mózg może s...

Recenzja książki Schwytany Onyks
Opowieści Baśniomistrza. Księga Koszmarów: Transylwania
Zabawa na 102!

Jeszcze kilka lat wstecz, nikt by nie pomyślał, że doczekamy się ery książek paragrafowych (inaczej zwane gamebook'ami czy po prostu książkami z kilkoma opcjami do wybor...

Recenzja książki Opowieści Baśniomistrza. Księga Koszmarów: Transylwania

Nowe recenzje

Fotoplastikon
Fotoplastikon
@ladybird_czyta:

Czy w czasach nastoletnich miała/eś wielu przyjaciół? Ja mam wrażenie, że dzisiejsza młodzież ma o wiele trudniejszą sy...

Recenzja książki Fotoplastikon
Pen Pal
Thriller paranormalny, a do tego erotyk?
@kkozina:

❓️Czy chcielibyście mieszkać w starym domostwie? Czy jednak podobaja Wam się nowoczesne domy? 3.5/⭐️⭐️⭐️⭐️⭐️ Spicy th...

Recenzja książki Pen Pal
Tak szybko się nie umiera
Tak szybko się nie umiera
@recenzja_na...:

Małe miasteczko w „kraju pod butem Generała”, a w nim stojący u progu dorosłości i najdłuższych wakacji w życiu osiemna...

Recenzja książki Tak szybko się nie umiera
© 2007 - 2024 nakanapie.pl