Życie pełne niespodzianek recenzja

Dobrze się czyta, choć nie mój ulubiony gatunek.

Autor: @amilczanowski ·1 minuta
2025-01-13
Skomentuj
5 Polubień
Jeśli lubisz książki, które w beletrystyczny sposób poruszają temat priorytetów życiowych, a nie są przy tym poradnikami, to ta pozycja powinna Cię zainteresować. Choć skierowana głównie do młodszych czytelników, reprezentujących nurt „new adult”, okazała się dla mnie – starszego gościa z rodziną – zaskakująco przystępna. Czyta się ją nad wyraz dobrze, a sam pomysł, choć może nie jest szczególnie oryginalny (znajdziemy go nawet w amerykańskich sitcomach), został zrealizowany w ciekawy sposób. W końcu, skoro jednym przydarzają się różne życiowe zawirowania, dlaczego kolejne postaci literackie miałyby ich unikać?

Poznajemy Nikę, bohaterkę, która nieustannie zasuwa jak mały samochodzik, próbując odnaleźć się w nowej, chaotycznej rzeczywistości. Jej życie zostaje wywrócone do góry nogami, gdy pojawia się grupka obcych dzieciaków, których, z różnych powodów, nie może zostawić na lodzie. To prowadzi do całej serii wydarzeń – rozbite auto, codzienne nieszczęścia i poczucie, że wszystko wali się na raz. Ten chaos przypomina mi amerykańską piosenkę country zespołu Sugarland – „It Happens” – bo przecież życie bywa właśnie takie.

Nie wszystko jednak wypada idealnie. Dialogi dzieci, szczególnie małego chłopca, momentami wydają się nienaturalne i przesadnie „wycyzelowane”. Może to kwestia redakcji, która trochę przegięła? Na szczęście Sartre’a mały nie cytuje, więc nie jest aż tak źle. Realizm miejscami kuleje – wiadomo, takie powieści wymagają pewnej dozy przypadkowości, by nie przypominały nudnych pamiętników. Jednak czuć, że niektóre wydarzenia mają nieco zbyt dużo „panierki” – trochę przekombinowano, choć ogólnie „kurczak” pozostaje smaczny.

Warsztatowo i treściowo książka jest dobra, choć pewnie nie jestem jej docelowym odbiorcą – zdecydowanie wolę science fiction. Mimo to muszę przyznać, że było warto. Przechwycona od znajomej – najpierw z ciekawości, bo „literki”, a finalnie okazała się wciągająca. Oceniam ją na solidne 4/5 i polecam – szczególnie tym, którzy szukają lekkiej, ale refleksyjnej lektury.

Moja ocena:

× 5 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Życie pełne niespodzianek
Życie pełne niespodzianek
Sandra Hendrys
6.6/10

Im bardziej starasz się kontrolować swoje życie, tym większe niespodzianki ci szykuje Nikola Majerczyk prowadzi uporządkowane życie, którego niezmienny rytm wyznacza praca. To właśnie jej dziewczyna...

Komentarze
Życie pełne niespodzianek
Życie pełne niespodzianek
Sandra Hendrys
6.6/10
Im bardziej starasz się kontrolować swoje życie, tym większe niespodzianki ci szykuje Nikola Majerczyk prowadzi uporządkowane życie, którego niezmienny rytm wyznacza praca. To właśnie jej dziewczyna...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Życie stawia przed nami różne wyzwania. Często są to rzeczy niespodziewane, które potrafią zmienić nas i nasze otoczenie o sto osiemdziesiąt stopni. Sandra Hendrys w swojej debiutanckiej książce „Życ...

@angela95_95 @angela95_95

Nika Majerczyk to kobieta stawiająca dotychczas na pracę i karierę w korporacyjnej rzeczywistości. Gdzie głównym celem jest to, aby klient i szef firmy byli zadowoleni z projektu, który zlecili do w...

@milena9 @milena9

Pozostałe recenzje @amilczanowski

Kyle
Ponoć science-fiction, a jednak filozoficzna powieść drogi.

„Kyle” to bardziej filozoficzna powieść drogi niż klasyczne twarde science fiction w stylu Lema. Choć osadzenie akcji w określonym czasie i miejscu może wydawać się tyl...

Recenzja książki Kyle
Przybysze
Akcja z prędkością helikoptera.

Akcja książki rusza z kopyta, a może nawet z prędkością helikoptera. Nie znajdziemy tu długiego budowania napięcia, które miałoby nas wciągnąć dopiero po kilku rozdziała...

Recenzja książki Przybysze

Nowe recenzje

Sekrety nigdy nie umierają
Trzymająca w napięciu
@przyrodazks...:

Nie wiem jak wy, ale ja czasami czuję, że jakaś książka będzie niesamowita i wtedy zawsze biorę ją poza kolejnością. Ju...

Recenzja książki Sekrety nigdy nie umierają
Zabiorę cię do domu
"Zabiorę cię do domu"
@nsapritonow:

Katarzyna Fiołek w swojej powieści "Zabiorę cię do domu" zabrała mnie w malownicze Bieszczady, gdzie rzeczywistość prze...

Recenzja książki Zabiorę cię do domu
Bławatek
Bławatek
@a.buchmiet:

"Bławatek" to debiut Magdaleny Buraczewskiej - Świątek, który skradł moje serce! 💠💙 XIX-wieczny Paryż to miasto marzeń...

Recenzja książki Bławatek
© 2007 - 2025 nakanapie.pl