Anamene recenzja

Czy świat Jakuba Lisickiego jest naszym światem?

WYBÓR REDAKCJI
Autor: @adam_miks ·3 minuty
2023-02-02
Skomentuj
15 Polubień
Czytając kolejne opowiadania z tomiku „Anamene” Jakuba Lisickiego zawędrujemy w nieznane światy. A może to ten sam świat, tylko mający kilkanaście twarzy? Nie mnie rozstrzygać ten dylemat, i to na samym początkiem artykułu. Na wnioski przyjdzie czas. Odpowiedni czas.
Najpierw przyjrzyjmy się dokładnie „Anamene”. Co to są te nieznane światy, o których piszę w pierwszym akapicie? Jakub Lisicki sięga po różne opowieści mitologiczne, modyfikuje je na potrzeby poszczególnych opowiadań, łączy je ze sobą, kojarzy wątki tak różne, że w pierwszym odruchu oburzamy, aby egzystowały w jednym ciele. Lecz przypomnijmy Sfinksa, Hydrę Lernejską czy Cynocefala. To są przykłady na łączenie dwóch bytów w ludzkiej wyobrazni. A właśnie taki manewr robi Jakub Lisicki.
Łączenie wątków w „potwory” to niejedyna rzecz, która mnie oczarowała, zainteresowała. Otóż Jakub Lisicki wprowadził do wszystkich, no może prawie wszystkich, opowiadań, wątek lustrzanego odbicia, sobowtórów. Jest ich niezliczona ilość, jakby klonowanie było jakimś fetyszem. Lekiem na całe zło. Sobowtór będąc w innym miejscu niż ty, wykona za ciebie pracę, której nie lubisz, nie chcesz, nie możesz. Sobowtór to także dobry sposób na przedłużenie życia. Lub na zrozumienie prawd fizyki, chemii, biologii. Bo tak naprawdę opowieści Lisickiego są filozoficznym pytaniem o sens istnienia, o sens rozmnażania.
Oczywiście, jak już zasygnalizowałem, Jakub Lisicki, stosuje znane archetypy. Jest taka idea, upowszechniona przez modernistów, że w wieku dwudziestym pisarze zaczęli układać ( tworzyć, przepraszam) swoje własne opowieści z tego wszystkiego co dały im poprzednie stulecia, epoki. Czyli Jakub Lisicki nie jest żadnym wyjątkiem. Po prostu Autor wyciąga z szeroko rozumianej kultury te cząstki, które są mu niezbędne, tworząc nowe światy.
Czy jest epigonem w stosunku do poprzednich stuleci? Nie sądzę. Epigonem ( w sztuce) nazywamy bezmyślne, nietwórcze i bierne odwzorowywanie pomysłów już istniejących, szczególnie, gdy wzorce zostały zakwestionowane. W przypadku „Anemene” mamy do czynienia z modelem żyjącym od lat w świadomości literackiej, nikt nie skreślił mitów z listy dziedzictwa kultury świata. To byłoby niebezpieczne, wręcz głupie. Żyjąc w pośpiechu ( który to już wiek?) nie zdajemy sobie sprawy że otacza nas niewidzialna, lecz bardzo skuteczna w oddziaływaniu sieć powiązań między światem rzeczywistym a światem bajecznym. Nazywamy taki zabieg realizmem magicznym. Łączy go z oniryzmem to, że bohaterowie nie kwestionują logiki niezwykłego (onirycznego?) elementu, czyli niczemu niezwykłemu się nic a nic nie dziwią. Jakub Lisicki właśnie taki świat przekazuje czytelnikowi w „Anamene”.
Barwne są opowieści Jakuba Lisickiego. Nie chodzi mi tylko o łatwość poruszania między zdaniami, lecz przede wszystkim o użycie „kolorowych” przymiotników. Przymiotniki – to wiadomo nie od dziś, ubogacają treść opowieści. Robią tak zwany klimat. Na koniec tej sekwencji, uwaga dotycząca edycji „Anamene” Jakuba Lisickiego. Gdyby ilustratorem powieści był Zdzisław Beksiński, miałby w treści „Anamene” zbiór interesujących interpretacji do stworzenia obrazów. Tylko żal, że Beksiński już nie żyje, a po drugie szkoda iż Wydawnictwo opiekujące się Autorem nie ma zbyt dużego budżetu. Z pewnością owocem współpracy Lisickiego, Beksińskiego i Warszawskiej Firmy Wydawniczej byłyby dzieła na miarę światowej wystawy.

Warsztat literacki Jakub Lisicki ma opanowany w stu procentach. Widać w kolejnych opowieściach powtórzenia schematów konstrukcyjnych, być może Autor jest przyzwyczajony do takich a nie innych rozwiązań. A może to błąd debiutu. Nie poznał jeszcze Jakub innych kształtowań historii. Trzymał się jednego planu, projektu.

To jest dobra literatura. Bardzo dobrze i ciekawie łączy Jakub Lisicki prozę z liryką, dlatego też czytelnik dostaje baśniowy świat dla dorosłych. Być może odkryjemy nieznane lądy. W opowiadaniach i w sobie.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2023-01-30
× 15 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Anamene
Anamene
Jakub Lisicki
8.3/10

"Anamene to zbiór poetyckich, pełnych oniryzmu opowieści Jakuba Lisickiego. Ich autor porusza w nich różne problemy filozoficzne. Sięgając po liczne nawiązania mitologiczne, wykorzystując elementy ma...

Komentarze
Anamene
Anamene
Jakub Lisicki
8.3/10
"Anamene to zbiór poetyckich, pełnych oniryzmu opowieści Jakuba Lisickiego. Ich autor porusza w nich różne problemy filozoficzne. Sięgając po liczne nawiązania mitologiczne, wykorzystując elementy ma...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Sny potrafią nieść ukojenie. Przenoszą nas do innego świata, a czasami zdarza się nawet, że ten świat jest dużo lepszy niż nasz własny. Wtedy bez zastanowienia oddajemy się w objęcia Morfeusza i podr...

@Elfik_Book @Elfik_Book

„Zbiór poetyckich, pełnych oniryzmu opowieści” – tak blurb na tyle książki zachęca nas do lektury książki „Anamene i inne opowiadania” autorstwa Jakuba Lisickiego. I właściwie dostajemy to, co nam of...

@enlili @enlili

Pozostałe recenzje @adam_miks

Bezduszni. Zapomniana zagłada chorych
"Bezduszni"

Znam II Wojnę Światową ( jako zjawisko) tylko z opowieści rodziców i babć. Także z filmów, głównie radzieckich i polskich. Czasami śni mi się. Strzelanina albo bomba...

Recenzja książki Bezduszni. Zapomniana zagłada chorych
Boże Narodzenie w Pradze
Boże Narodzenie Jaroslava Rudisa

Jaroslav Rudis, "Boże Narodzenie w Pradze", tłumacz Małgorzata Gralińska, Książkowe Klimaty, 2024 Boże Narodzenie to czas magiczny. W tym zdaniu, w tym stwierdzeniu nie...

Recenzja książki Boże Narodzenie w Pradze

Nowe recenzje

Zdrada pod czerwoną gwiazdą
„Zdrada pod czerwoną gwiazdą”
@martyna748:

Niedawno zaczęłam swoją przygodę z serią "Pod czerwoną gwiazdą" Joanny Jax. Pierwszy tom zakończył się w taki sposób, ż...

Recenzja książki Zdrada pod czerwoną gwiazdą
Smoki ze Zwyczajnej Farmy
Czy w Ameryce mogą żyć smoki?
@jatymyoni:

Tad Williams jest znanym autorem kilkunastu powieści fantasy i science fiction dla dorosłych. Jego powieści zostały prz...

Recenzja książki Smoki ze Zwyczajnej Farmy
Cyfrowa twierdza
Techno-polit-thriller w wydaniu Dana Browna? A ...
@belus15:

Dobry thriller czy kryminał – jeśli takowy istnieje, bo wciąż to subiektywna opinia tudzież wrażenie – jest jak dzieło ...

Recenzja książki Cyfrowa twierdza
© 2007 - 2025 nakanapie.pl