Oniryzm, mistyczne stworzenia i pełno filozoficznych rozważań. To wszystko, a nawet więcej serwuje nam Jakub Lisicki w swoim zbiorze opowiadań.
Książka składa się z osiemnastu krótkich opowiadań, które wymagają od czytelnika otwartej głowy i wejścia w, mimo że krótki, to niesamowicie przejmujący świat bohaterów. Skłaniają do refleksji nad egzystencją. Oniryzm, którym operuje autor jest ciekawie przedstawiony i w każdym opowiadaniu wygląda trochę inaczej.
Jest to przygoda wymagająca, ale jednocześnie wyciszająca nasz umysł i uruchamiająca go na postrzeganie metafizycznego wymiaru.
Moimi ulubionymi stały się "Orfeusz", "Thenratha" i "Rozgryziony cukierek". Największym zaskoczeniem, jeśli chodzi o formę była "Thenratha", bo historia jest powtarzana, ale urozmaicana nowymi faktami, które odkrywają motywacje bohaterów. Bardzo pozytywnie mnie to zaskoczyło. Autor w swoich opowiadaniach pokazuje kruchość jednostek, a najlepszym przykładem jest "Rozgryziony cukierek". Ta historia zupełnie mnie pochłonęła i skłoniła do refleksji.
Ten zbiór opowiadań nie jest dla osób, które przelatują książki nie wgłębiając się w ich przekaz. Zachwyci natomiast osoby, które cenią poetycki język, głębie i oniryzm.
Naprawdę dobrze się bawiłam, a niektóre z opowiadań zostaną ze mną na dłużej.
⭐️⭐️⭐️⭐️/5