Balwierz recenzja

Ciemne chmury nad Hubertem

Autor: @canis.luna ·2 minuty
2022-07-21
1 komentarz
6 Polubień
„Balwierz” – szósty tom serii o Hubercie Meyerze Katarzyny Bondy przemierzył ze mną sporo kilometrów. Najpierw był na Dolnym Śląsku, później w czeskiej Pradze. Niestety w każdym z tych miejsc tkwił zamknięty w walizce, gdyż nie miałam nawet czasu przysiąść i skończyć poprzedzającej go książki, a tym samym zabrać się za niego, (wychodzi na to, że sprowadziłam w tych wojażach Huberta do roli „kogoś na zapas”, na wypadek gdybym nie miała co czytać i chyba nie byłby z tego zadowolony, gdyby się dowiedział ;). Ale wreszcie nadszedł jego czas, a ja mam lekturę „Balwierza” za sobą już od paru dni.

Ta część rozpoczyna się bezpośrednio po wydarzeniach w „Klatce dla niewinnych”, bo już tego samego wieczoru. Hubert wskutek tego, co go spotkało musi zaszyć się na Podlasiu w chatce na odludziu należącej do jego przyjaciela, Domana. Jego spokój i odosobnienie nie trwa nawet pięciu minut (dosłownie!). Policyjne radiowozy obwieszczają wszem i wobec, że w tej cichej, jak dotąd, Narwi wydarzyło się coś złego, a psycholog śledczy i profiler w jednej osobie będzie idealny nabytkiem dla lokalnego śledztwa.

Sprawa od początku nie jest prosta ani delikatna. W Narwi zostają odkryte dwa ciała. Miejscowego księdza z odstrzeloną głową i sześciolatka, z którego dosłownie spuszczono krew. W trakcie poszukiwań sprawcy, okazuje się, (jak to zwykle bywa), że spokojna miejscowość, w której wszyscy się znają nie jest wcale taka sielska i anielska. Na domiar złego pojawiają się kolejne ofiary, a zaangażowany w sprawę Meyer ignoruje ciemne chmury zbierające się nad jego głową. Wszystkie problemy, które obsiadły go niczym uciążliwe muchy w poprzednich tomach, zamieniają się teraz w spuszczone ze smyczy wściekłe psy, co doprowadza do tragicznego finału.

Pani Kasia jak zwykle mnie nie zawiodła. Mogę nawet zaryzykować stwierdzenie, że obok „Florystki” „Balwierz” to najlepsza z odsłon o Meyerze. Co i rusz podrzucane czytelnikowi tropy oczywiście myliły drogę, a zakończenie sprawy było raczej niespodziewane.

Oczywiście klasycznie otrzymaliśmy tu nieco zblazowanego Meyera, który nie potrafi porzucić myśli o prokuratorce Rudy, a jednocześnie wydawał mi się jakiś bardziej zaangażowany. Jakby wkręcenie się w podlaską sprawę miało być remedium na jego warszawskie przygody z poprzedniego tomu.

Z przyjemnością znowu śledziłam jego pracę, podglądając jak nie daje się zwieść ani pięknym kobietom ani cwanym kłamcom. W tym tomie Pani Kasia przybliżyła nam też jak mniej więcej wygląda współpraca policji z lokalnymi mediami, (w tym wypadku z prasą), co może zachęcić sprawcę do ujawnienia się lub popełnienia błędu. Podobało mi się też w tej części, że autorka nie unikała trudnych tematów, jak np. mało świątobliwe i skromne życie lokalnego duchownego. To zawsze kontrowersyjny temat, a jednak świetnie wpasował się w zagmatwaną sprawę kryminalną.

Przede mną kolejna część. Przyznam, że czekam na nią z niecierpliwością, jednak od lat mam taki system, że nie czytam książek tego samego autora jedna po drugiej. Kiedyś popełniałam te błędy i mam wrażenie, że nie cieszyłam się odpowiednio lekturą. Chcę uniknąć zmęczenia stylem czy formułą, a Meyer zdecydowanie nie zasłużył na to by być nim zmęczonym. Dlatego chwilę jeszcze poczeka. Lada moment pochylę się nad nim znowu i sprawdzę jak sobie radzi, zwłaszcza po zakończeniu, które w „Balwierzu” zaserwowała nam Pani Kasia.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-07-17
× 6 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Balwierz
3 wydania
Balwierz
Katarzyna Bonda
7.9/10
Cykl: Hubert Meyer psycholog śledczy, tom 6

Wraz z ostatnią kroplą, która wypłynęła z żyły dziecka, narodził się ON. Balwierz z Narwi. Z ciała martwego Tymka upuszczono krew, w pobliżu torów snajper położył trupem księdza Donata. Kto to zro...

Komentarze
@Krzysiek86
@Krzysiek86 · ponad 2 lata temu
Super recenzja. Katarzyna Bonda to moja ulubiona autorka po Remigiusza Mrozie.
× 1
Balwierz
3 wydania
Balwierz
Katarzyna Bonda
7.9/10
Cykl: Hubert Meyer psycholog śledczy, tom 6
Wraz z ostatnią kroplą, która wypłynęła z żyły dziecka, narodził się ON. Balwierz z Narwi. Z ciała martwego Tymka upuszczono krew, w pobliżu torów snajper położył trupem księdza Donata. Kto to zro...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Katarzyna Bonda znów zaskoczyła mnie w szóstym tomie cyklu z Hubertem Meyerem. Akcja zaczęła się wraz z pierwszymi stronami książki i przez cały czas, nie zbaczając z tematu, ciągnęła do samego końca...

@Malwi @Malwi

Niegdyś Hubert Meyer pomógł Domanowi wywinąć się ze sprawy w którą mężczyzna był zamieszany. Teraz sam potrzebuje jego pomocy. Po aferze z udziałem kamienicznika Kołomyjskiego psycholog zaszywa się w...

@monikatomaszewska1994 @monikatomaszewska1994

Pozostałe recenzje @canis.luna

Smak szczęścia
Smak irytacji

Książka z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl Po dłuższej przerwie postanowiłam skorzystać z oferty Klubu Recenzenta i mój wybór padł na książkę Sante Montefior...

Recenzja książki Smak szczęścia
Psyche i Eros
Mit na nowo

Książka z Klubu Recenzenta serwisu nakapanie.pl Retellingi mitów stały się ostatnio dość popularne. Co i rusz na rynku pojawia się nowy tytuł. Ja nie miałam w...

Recenzja książki Psyche i Eros

Nowe recenzje

Glennkill. Sprawiedliwość owiec
Owce?
@daria.ilove...:

Owce po śmierci swojego pasterza decydują się odkryć kto przyczynił się do jego śmierci. Czy uda się odkryć mordercę?...

Recenzja książki Glennkill. Sprawiedliwość owiec
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wybór nie zawsze jest oczywisty...
@ewelina.czyta:

Dzień dobry serdeczne! Zauważyłam, że ostatnio na blogu pojawiło się sporo naprawdę dobrej fantastyki i przyznać muszę,...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Dziadek
Dziadek
@ewusiaw:

Wybitna... Mega smakowita czytelnicza uczta. Przyprawiona nostalgią, miłością i prozą życia. Niestety nie dane mi był...

Recenzja książki Dziadek
© 2007 - 2024 nakanapie.pl