Nim dojrzeją maliny recenzja

Chwila oddechu w kobiecym gronie

Autor: @LiterAnka ·2 minuty
2023-04-06
1 komentarz
18 Polubień
"Nim dojrzeją maliny" jest debiutem prozatorskim Eugenii Kuzniecowej, określanej jako jeden z najważniejszych głosów młodego pokolenia Ukraińców. W ubiegłym roku jej książka uzyskała wyróżnienie w konkursie na Europejską Nagrodą Literacką. Zaskoczył mnie klimat tej powieści.

Bohaterkami "Nim dojrzeją maliny" są młode kobiety, które w poszukiwaniu oddechu i z chęci zatrzymania się na chwilę w biegu przyjeżdżają do babci na wieś. W domu swojego dzieciństwa, w otoczeniu przyrody i zaniedbanego sadu próbują odnaleźć odpowiedź na pytanie: co dalej? Jedna z nich rozważa, czy wyjechać ze swoim partnerem do Australii. Druga spodziewa się bliźniąt. Trzecia stara się uporządkować swoje sprawy uczuciowe. Wszystkie potrzebują wytchnienia, o które najłatwiej w starym domu na odległej wsi, zamieszkiwanym przez 96-letnią babcię.

Za sprawą dziewczyn opuszczone domostwo wkrótce zaczęło tętnić życiem. Ich żywiołowość prędko odmieniła tę samotnię. W domu pojawiły się dzieci, potem mężczyźni, a nawet przyszła teściowa jednej z bohaterek.

"Nim dojrzeją maliny" prezentuje przede wszystkim wzorzec siostrzeństwa. Kobiety, które spotykają się w domu babci, są tam akceptowane bez żadnych warunków i pytań. Skoro potrzebują oddechu, to nikt nie pyta, dlaczego i na jak długo. Dbają przy tym wzajemnie o swoje potrzeby, zostawiając sobie jednocześnie mnóstwo swobody. Realizują zatem nawet najbardziej szalone pomysły, jak uprawa dyń – z myślą o ich sprzedaży w okresie Halloween. To wszystko sprawia, że dom w malinowym chruśniaku jest miejscem bezpiecznym, spokojnym, jakby oderwanym od reszty świata.

Książka dużo mówi o relacjach kobiet z mężczyznami. Bohaterki poszukują swojego miejsca w relacjach z płcią przeciwną. Każda z nich robi to w inny sposób – testując swoich partnerów, formalizując związki albo też utrzymując dystans. Jednak za każdym razem są to indywidualne decyzje, świadczące o niezależności. Jak mówi jedna z bohaterek:

Najgorsze więzienie to ty sama

Powieść Kuzniecowej balansuje na krawędzi sielanki, jednak nie przekracza w żadnym momencie granicy, za którą stałaby się kiczowata. Książka jest ciepła, często zabawna, a przez to podnosząca na duchu. Chciałoby się zamieszkać razem z bohaterkami w tym domu zarośniętym bluszczem i malinami, w sąsiedztwie pachnącego sadu jabłkowego. Tak mógłby wyglądać raj na ziemi dla osób poszukujących wytchnienia. Każdy z nas potrzebuje miejsca, w którym może zatrzymać się w biegu i przemyśleć kolejne kroki.

Bardzo się cieszę, że na polskim rynku ukazują się utwory ukraińskich pisarzy, których do niedawna brakowało. Uświadomiona przez lekturę książek Oksany Zabużko, że głos Ukraińców był zagłuszany, sięgam po te dzieła z poczuciem misji – otwierania nowych horyzontów. Wielu czytelników może być zawiedzionych prozaicznością fabuły powieści. Jednak jej wartość tkwi w przemyśleniach o kobiecej solidarności, mądrości i samodzielności.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2023-03-29
× 18 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Nim dojrzeją maliny
Nim dojrzeją maliny
Eugenia Kuzniecowa
7/10

Trzy siostry, jedno miejsce na ziemi. Kojąca opowieść o powrocie do domu. Mijka właśnie się zaręczyła, ale wciąż kocha innego mężczyznę. Lilka pragnie spędzić na ukraińskiej wsi ostatnie lato prze...

Komentarze
@MLB
@MLB · prawie 2 lata temu
Świetna recenzja - mam wielki apetyt na tę książkę:)
× 1
Nim dojrzeją maliny
Nim dojrzeją maliny
Eugenia Kuzniecowa
7/10
Trzy siostry, jedno miejsce na ziemi. Kojąca opowieść o powrocie do domu. Mijka właśnie się zaręczyła, ale wciąż kocha innego mężczyznę. Lilka pragnie spędzić na ukraińskiej wsi ostatnie lato prze...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Gdyby ktoś zadał mi pytanie o to, czy istnieje jakaś kategoria książek, których nie czytam, to bez wahania odpowiedziałabym, że to są te ,,babskie'' książki. Romanse, książki obyczajowe, książki o si...

@Chassefierre @Chassefierre

@Obrazek „Aż strach pomyśleć, co robią ludzie, którzy nie mają domu w dzikich malinach.” Każdy potrzebuje własnego azylu, w którym odseparuje się od świata zewnętrznego, własnych spraw i po pr...

@Mirka @Mirka

Pozostałe recenzje @LiterAnka

Brzydcy ludzie
Z rodziną tylko na zdjęciu

Książka „Brzydcy ludzie” Żanety Pawlik nie zachęca do czytania tytułem. Co innego okładka, która nawiązuje do jesieni, a opis fabuły wskazuje, że będzie to jesień życia....

Recenzja książki Brzydcy ludzie
Zaopiekowana mama
Cienie macierzyństwa

"Mama zaopiekowana" jest poradnikiem skierowanym do początkujących mam, które są pełne idealistycznych wyobrażeń o macierzyństwie, a zderzenie z rzeczywistością okazuje ...

Recenzja książki Zaopiekowana mama

Nowe recenzje

Katja w Bawarii
Satyra w naprawdę dobrym wydaniu.
@szulinska.j...:

Nie dajcie się zwieść, "Katja w Bawarii" to wcale nie bajka dla dzieci. To krótka bo licząca niecałe 100 stron powieść ...

Recenzja książki Katja w Bawarii
Wzgarda
***
@apo:

W styczniu czytałam antologię opowiadań pod wspólnym tytułem "Awaria prądu". Niby zwykła rzecz, ale taka publikacja daj...

Recenzja książki Wzgarda
Miłość spod ziemi
Miłość, tajemnica i drugie szanse...
@kasiasowa1:

„Miłość spod ziemi” Stacha Szulista "Miłość spod ziemi" to powieść, która od pierwszych stron intryguje niecodziennym ...

Recenzja książki Miłość spod ziemi
© 2007 - 2025 nakanapie.pl