Przez dłuższą chwilę zastanawiałam się, w jaki sposób zakwalifikować tę książkę. Mimo, iż pochodzi ona z działu "poradniki", nie do końca pasuje mi do niej takie określenie. To, co mi się nasunęło i co zdecydowanie trafniej, moim zdaniem, oddaje jej charakter, to zbiór myśli, doświadczeń i wskazówek.
Monikę Pryśko "znam" z Instagrama. Zaglądam na jej profil, żeby doświadczyć trochę normalności prawdziwości. Ale to, co przede wszystkim kojarzy mi się z Tekstualną, to odwaga. Odwaga i stawianie kolejnych kroków mimo trudu, jaki trzeba w to włożyć, mimo niesprzyjających warunków, mimo złych doświadczeń z przeszłości.
"Bój się i działaj" porusza wątek wielu lęków z jakimi zmagają się współczesne kobiety. Tak, kobiety, bo to jednak do nich przede wszystkim skierowana jest ta pozycja. Autorka pokazuje przykłady z własnego życia, kiedy strach chciał ją zatrzymać, ale górę brała potrzeba sprawczości. Mówi o momentach, w których chciała schować głowę w piasek, ale poczucie odpowiedzialności za siebie i najbliższych kazało przeć do przodu. Otwarcie przyznaje się do porażek, ale też z dumą chwali sukcesami.
Cała książka to pean na cześć brania spraw we własne ręce. Możemy przeczytać rozmowy z kobietami, które mimo strachu podjęły działanie. I to działanie zmieniło ich życie, dało niezależność i poczucie spełnienia.
Być może nie ma tu jakichś niezwykłych, odkrywczych porad. Książka w pewien sposób porządkuje myśli, które od dawna siedziały mi z tyłu głowy. Jest ona rzeczywistą zachętą do tego, by mieć odwagę żyć w zgodzie ze sobą. Mimo porad wielu "życzliwych" osób z naszego otoczenia, mimo presji, jaką często wywierają na nas bliscy, warto zastanowić się, jaka droga jest dobra dla nas samych.
Autorka namawia kobiety, by brały odpowiedzialność za swoje życie, by nie bały się wyzwań i zmian. Wreszcie zachęca do odważnego podejmowania decyzji. W końcu nikt nie przeżyje za nas życia. Nikt więc również nie ma prawa decydować o tym, jak nasze życie ma wyglądać. Biorąc odpowiedzialność, przyjmujemy też na barki ciężar odpowiedzialności za swoje decyzje. Jedną z konsekwencji jednak jest również ta ogromna satysfakcja, jaką daje poczucie sprawczości i bycia dla siebie solidnym wsparciem.