A.B.C. recenzja

A.B.C.

Autor: @Natasha92 ·2 minuty
2012-10-26
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
„Ach, ta łamigłówka życia! Fascynuje mnie zawsze i wszędzie.”


Od kiedy tylko pamiętam wciąż słyszałam wiele dobrego na temat królowej kryminałów Agaty Christie. Jednak dopiero teraz jej dzieło trafiło w moje ręce. Początkowo byłam pewna, że moja przygoda z tą sławną i podziwianą autorką rozpocznie się od "I nie było już nikogo". Jednak los chciał inaczej.. W ten sposób podróż w nieznane rozpoczęłam od "A.B.C.".

Intrygująca fabuła, tajemnicze listy, a także pragnienie zapoznania się wreszcie z wszystkim chyba znanym Herkulesem Poriotem, charakterystycznym detektywem o romantycznej naturze, któremu również nie brak lekkiego poczucia humoru. Według niego „szare komórki zaczynają rdzewieć, gdy nie pracują”, a błędem nie do darowania nazywa „przegapienie oczywistego”. Uważa również, że „wariata trzeba traktować serio. Obłęd to bardzo niebezpieczna sprawa”.

„Doświadczony wędkarz dobrze wie, jaki rodzaj przynęty obrać dla takiej albo innej ryby. Gdy będę wiedział, jaką rybę chcę złapać, postaram się o właściwą przynętę.”

Czytając „A.B.C.” spotkamy wiele ciekawych i niezwykle skrajnych postaci. Przede wszystkim należy wspomnieć o cichym, nie rzucającemu się nikomu w oczy Aleksandrze Bonaparte Cust, który wbrew pozorom nieźle namiesza w sprawie. Również nie można zapomnieć o narratorze prawie wszystkich rozdziałów tej interesującej historii, a mianowicie o przyjacielu detektywa, kapitanie Arturze Hastings. Nie da rady ominąć także Pana Crome, zadufanego w sobie i przemądrzałego inspektora wraz z jego drażniącym powiedzonkiem „O, czyżby?”. Dodatkowo poznamy ofiary przestępcy, między innymi Panią Ascher czy Sir Cecila Clarke oraz ich najbliższych.

„A może raczej — uśmiechnął się złośliwie — próbuję wsadzić cię na bojowego rumaka? Zawsze byłeś prawdziwym rycerzem gotowym w każdej chwili biec na ratunek uciśnionych dziewic… Urodziwych dziewic, bien entendu*”

Przez dłuższy czas zarzucano Herkulesowi bezczynność i brak działania w celu zapobiegania kolejnych morderstw. Ale w końcu to właśnie Poriot odnalazł sprawcę wszystkich zbrodni. Gdyby nie on za kratki trafiłby niewinny człowiek, którego wszyscy z góry oskarżyli, nie mają dokładnych i stuprocentowych dowodów.

„Bardzo mi przykro, że zgorszyłem cię najprzód bezczynnością, a następnie poglądami.”

A na koniec coś z filozoficznych mądrości słynnego detektywa, których stałam się zagorzałą miłośniczką ;)

„(…) nawet najstaranniej przygotowana zbrodnia nie może się udać bez przysłowiowego łuta szczęścia.”

„Pamiętaj, że mózg może być równie czynny, jak ciało.”

”Słowa, Mademoiselle, są przecież zewnętrzną powłoką myśli.”

A jako ciekawostkę powiem, że zwrot, którego użyłam "Podróż w nieznane" to również tytuł dzieła Agathy Christie. ;)

*(fr. rozumie się)

Moja ocena:

Data przeczytania: 2012-10-26
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
A.B.C.
13 wydań
A.B.C.
Agatha Christie
7.8/10

Seryjny morderca zabija ludzi w porządku alfabetycznym. Odpracował już litery "A", "B" i "C"? Czy zostanie schwytany, zanim dojdzie do "Z"? Sprytny przestępca umyka wymiarowi sprawiedliwości, mimo że...

Komentarze
A.B.C.
13 wydań
A.B.C.
Agatha Christie
7.8/10
Seryjny morderca zabija ludzi w porządku alfabetycznym. Odpracował już litery "A", "B" i "C"? Czy zostanie schwytany, zanim dojdzie do "Z"? Sprytny przestępca umyka wymiarowi sprawiedliwości, mimo że...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Agatha Christie napisała „A.B.C.” w 1936 roku, a więc prawie dziewięćdziesiąt lat temu, jednak powieść nadal należy do najbardziej poczytnych kryminałów. Agatha Christie stworzyła między innymi dwie ...

@jatymyoni @jatymyoni

Ostatnio zaczytuję się w książkach Agathy Christie i muszę przyznać, że jej stylowe kryminały coraz bardziej mi się podobają. "A.B.C." to już moje szóste spotkanie z Autorką. Jej opowieść jest błysko...

@karolak.iwona1 @karolak.iwona1

Pozostałe recenzje @Natasha92

Papierowe marzenia
Papierowe marzenia

„Gdyby nie ciemność, nigdy nie poznałbym światła” Zawsze wychodziłam z założenia, że najlepiej jak człowiek uczy się na własnych błędach. Pamiętam, że toczyłam o to n...

Recenzja książki Papierowe marzenia
Fortuna i namiętności. Klątwa
Fortuna i namiętności. Klątwa

Kunsztem literackim Małgorzaty Gutowskiej-Adamczyk zachwycam się od momentu przeczytania cyklu „Podróż do miasta świateł”. Jestem pod ogromnym wrażeniem, kiedy Polacy pot...

Recenzja książki Fortuna i namiętności. Klątwa

Nowe recenzje

Coffee on Ice
Coffee on Ice
@historie_bu...:

„Bo przecież pewne rzeczy mogą trwać wiecznie.” Mason sądził, że gorzej być nie może już być, po przegranym sezonie i ...

Recenzja książki Coffee on Ice
Kopia doskonała
Przyjaźń jest jak obraz, unikatowa, ale czasem ...
@ksiazkanapr...:

To nie jest moje pierwsze spotkanie z autorką i mając w pamięci poprzednią przeczytaną jej publikację, chętnie sięgnę...

Recenzja książki Kopia doskonała
Kłopoty Wyraju
Bogowie w XXI wieku, żyjący wśród nas, a jednak...
@justyna1dom...:

Lubicie słowiańskie klimaty? Tak. To mam coś dla Was. Książka, która jest powiewem świeżości na naszym rynku wydawniczy...

Recenzja książki Kłopoty Wyraju
© 2007 - 2025 nakanapie.pl