Zaklęte zwierciadło recenzja

<3

Autor: @book_matula ·2 minuty
2024-08-03
Skomentuj
2 Polubienia
Od zawsze wiadomo, że z miłości człowiek jest w stanie góry przenosić, ale też doprowadzić siebie do takiego stopnia, że z przyzwoitością, honorem nie ma nic wspólnego i co zrobić? Kochani przed wami drugi tom sagi Ewy Sobieniewskiej „Zaklęte zwierciadło” które tak samo jak poprzedni tom skradło moje serce. Na wstępie podkreślę, że książki można czytać oddzielnie, bo poprzednia, jak i ta to różne historie tylko jedno je łączy, ale to już zostawiam dla waszego poznania. Kto z nas, z miłości potrafił latać, nie jeść, nie spać, marzyć o czymś, co mogłoby się zrealizować, kłócić się z najbliższymi, uciec z domu etc.? Oj, chyba każdy co nie? Co miłość robi z człowiekiem to wiecie, a co za tym idzie? konsekwencje czasem dobre, czasem złe.

Podczas czytania zdałam sobie sprawę, że kiedyś nasze prababki miały chyba gorzej (ale to moje zdanie) te wszystkie konwenanse, etykiety, co wypada, a co nie to musiało być nie do zniesienia. Kobiety miały ograniczenia, które uniemożliwiały walkę o swoje dobro. Były dwa wyjścia albo zawalczyć o swoje dobro, albo podporządkować się woli rodziców często zapominając o swoim dobru. No dobrze, ale co ma to wszystko wspólnego z naszymi dzisiejszymi bohaterkami, jakimi są Eufrozyna Bilińska zubożała szlachcianka, która nie spodziewa się co szykują dla niej rodzice oraz Eliza Ruczyńska, która postanowiła zawalczyć o swoje dobro doprowadzając do…?! Więc wiele wspólnego oraz nie mają lekko zresztą sami się o tym przekonacie. Jedna i druga przeszła długą drogę, żeby znaleźć się w miejscu, w którym były, w których chciały być.

Jestem zakochana w książkach autorki i już z niecierpliwością czekam na kolejną pozycję, a tym którzy nie znikają książki zazdroszczę, że będziecie przeżywać to, co ja. Jestem pod ogromnym wrażeniem umiejętności powiązania tych wszystkich nitek losów bohaterów, żeby miało to ręce i nogi. Jestem pewna, że każda z was (no może prawie każda) będzie miała chwilę refleksji na temat swojego życia, czasów, w których przyszło im żyć oraz decyzji, jakie podjęła i odpowie sobie na pytania, czy było warto? Czego żałuje, a co jest jeszcze do naprawienia itp. Będzie też trochę prywaty (nie wierzę, że przyszedł taki dzień) ogromnie polecam książkę papierową oraz e-book, bo audiobook to katastrofa dzięki lektorce, która według mnie zniszczyła ducha tej książki.

Kochani polecam całym sercem i jestem ciekawa waszego zdania, opinii. <3

Moja ocena:

× 2 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Zaklęte zwierciadło
Zaklęte zwierciadło
Ewa Sobieniewska
9.3/10

Rok 1833. Eufrozyna Bilińska, zubożała szlachcianka, nie martwi się coraz trudniejszym położeniem swej rodziny, bo – szczęśliwie zakochana – żyje marzeniami. Nie wie, że rodzice mają wobec niej inne ...

Komentarze
Zaklęte zwierciadło
Zaklęte zwierciadło
Ewa Sobieniewska
9.3/10
Rok 1833. Eufrozyna Bilińska, zubożała szlachcianka, nie martwi się coraz trudniejszym położeniem swej rodziny, bo – szczęśliwie zakochana – żyje marzeniami. Nie wie, że rodzice mają wobec niej inne ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

To moje drugie spotkanie z twórczością autorki, poprzednio czytałam książkę "Srebrne wrzeciono", które bardzo mi się podobała, dlatego też kiedy Ewa zaproponowała mi zapoznanie się z jej nową powieśc...

@paulinkusia1991 @paulinkusia1991

W "Zaklętym zwierciadle" autorka pochyla się nad trudnym losem XIX-wiecznych kobiet, wybierając na główne bohaterki dwie bardzo interesujące młode kobiety, na swój sposób silne postacie, których zmag...

@ksiazkiagi @ksiazkiagi

Pozostałe recenzje @book_matula

Atramentowe serce
:)

„Atramentowe serce” Cornelii Funke to magiczna opowieść, która przenosi czytelnika do świata, w którym granice między fikcją a rzeczywistością zacierają się. Książka ta ...

Recenzja książki Atramentowe serce
Tajemne bractwo pana Benedykta
:)

**Tajemne bractwo Pana Benedykta** – niezwykła przygoda pełna zagadek i nie tylko. Przed wami recenzja pierwszego tomu serii o tym samym tytule. Wydawnictwo sugeruje prz...

Recenzja książki Tajemne bractwo pana Benedykta

Nowe recenzje

Stres. Jak zrozumieć swoje reakcje i odzyskać równowagę
Stres, jako przenikające się procesy fizjologic...
@roksana.rok523:

Ciało człowieka można porównać do niezwykle zaawansowanej technologicznie maszyny, z wbudowanym systemem zarządzania, k...

Recenzja książki Stres. Jak zrozumieć swoje reakcje i odzyskać równowagę
Zamek po drugiej stronie lustra
Czytajcie
@Radosna:

Wilk w kulturze i popkulturze przedstawiany jest jako, inteligentne i bezwzględne ucieleśnienie zła. Przekaz ten spopul...

Recenzja książki Zamek po drugiej stronie lustra
Wiosna w Zapomnianym Schronisku
Wiosna w Zapomnianym Schronisku
@kasiasowa1:

„Wiosna w Zapomnianym Schronisku” – opowieść o nowych początkach „Wiosna w Zapomnianym Schronisku” Julii Furmaniak to ...

Recenzja książki Wiosna w Zapomnianym Schronisku