Atramentowe serce recenzja

:)

Autor: @book_matula ·4 minuty
4 dni temu
Skomentuj
1 Polubienie
„Atramentowe serce” Cornelii Funke to magiczna opowieść, która przenosi czytelnika do świata, w którym granice między fikcją a rzeczywistością zacierają się. Książka ta zachwyca zarówno młodszych, jak i starszych czytelników, ukazując siłę literatury i jej zdolność do kształtowania naszego postrzegania świata.
Z tą książką miałam do czynienia połowę swojego wieku temu (lepiej nie pytajcie, ile to już lat). Uwielbiam w sobie to, że z czasem zapominam, o czym były czytane przeze mnie książki. Wiem, że „gdzieś dzwoni, ale nie wiem, w którym kościele”, i tak samo było z tą pozycją. Wiele rzeczy, sytuacji i bohaterów umknęło mi z pamięci, ale im dalej w głąb, tym więcej zaczęło mi świtać. Dla tej książki odłożyłam inne, które aktualnie czytałam. To magiczny czas, móc wrócić do chwil, w których byłam inną osobą, myślałam inaczej itd. Dziś to moja córka odkrywa ten świat, który pokochałam wtedy i kocham do dziś. Ale wróćmy do książki – pozwólcie, że nakreślę, co was czeka.
Nie ma osoby, która po przeczytaniu danej pozycji nie chciałaby przenieść się do jej świata lub zabrać ze sobą coś z niej. Mam to nawet teraz, ale co się stanie, gdy trafimy do świata całkowicie innego od naszego, albo gdy ktoś z tego świata trafi do naszego? Jestem pewna, że pojawią się kłopoty. Dlatego lepiej z rozwagą mówić, czego się pragnie. Przed wami historia dwunastoletniej Meggie Folchart, której życie zmienia się diametralnie, gdy odkrywa, że jej ojciec, Mortimer „Mo” Folchart, posiada niezwykłą moc. Ta umiejętność staje się zarówno błogosławieństwem, jak i przekleństwem. Cała akcja zaczyna się od pojawienia się pewnego mężczyzny zwanego Smolipaluch, który został przez Mo wyczytany. Jego przybycie rozpoczyna serię niebezpiecznych wydarzeń, które zmuszają Meggie i jej ojca do ucieczki.
To pierwszy tom serii przygód, które będą miały ciąg dalszy, więc mi pozostaje czekać na kontuanuację, a wam zazdroszczę, że dopiero będziecie sięgać o te pozycje. To było cudowne, móc być częścią zespołu Mo, Meggie i Elinor, którzy walczą o książkę, przez którą rozpoczęła się cała ta akcja oraz historia. Przed wami walka dobra ze złem, walka z samym sobą, ale przede wszystkim refleksja nad tym, czym jest książka, którą trzymacie w dłoni, kim są bohaterowie, którzy zostali zapisani lub stworzeni przez autora. Pisarze mają ogromną moc, dzięki której tworzą cudowne światy i bohaterów, z którymi chcemy się utożsamiać lub z którymi nie chcielibyśmy mieć nic wspólnego. Ani razu nie zastanawiałam się, jak im się żyje, co robią w momencie, gdy czytelnik odkłada książkę na bok itd. Tak, świat, o którym czytasz, ma swój rytm, który tętni życiem i swoją historią. Co się stanie, gdy przypadkiem ktoś z nas trafi do tego świata? Albo odwrotnie – oni trafią do naszego? Jak powiedzieć komuś, że jest wymyślony? Albo stwierdzić, że nasz ludzki świat to ten prawdziwy, a obecnie znajdujemy się w książce? Zdaję sobie sprawę, że to miszmasz, ale jest tego tyle, że głowa mała.
Przed wami podróż dziewczyny, która kocha książki i wszystko, co z nimi związane. Ale co, jeśli ten ukochany przez nią świat stawia jej przeszkody w postaci prób zniszczenia tego, co kocha, kogo kocha?! Istnieje pewna moc, którą posiadają nieliczni, a nam, czytelnikom, nie pozostaje nic innego, jak trzymać kciuki, żeby ta moc nie trafiła w złe ręce. Ktoś pragnie władzy i nie boi się użyć przemocy, ściga Mo, aby ten sprowadził mu więcej postaci z książek. „Atramentowe serce” to opowieść o miłości do książek, o sile wyobraźni i o konsekwencjach, jakie niesie ze sobą ingerencja w świat fikcji. Cornelia Funke stworzyła bogaty i złożony świat, w którym magia przeplata się z rzeczywistością, a bohaterowie muszą zmierzyć się z trudnymi wyborami i niebezpieczeństwami.
Książka porusza wiele ważnych tematów, takich jak siła literatury, odpowiedzialność, miłość i poświęcenie, walka dobra ze złem. To powieść, która zachwyca swoją oryginalnością, wciągającą fabułą i niezapomnianymi bohaterami. Chylę czoła przed autorką, ponieważ stworzyła magiczny świat, który na długo pozostaje w pamięci czytelnika. Książka ta jest doskonałą propozycją dla wszystkich, którzy kochają literaturę i wierzą w siłę wyobraźni. Wydawnictwo Kropka, wydając tę powieść, dało polskiemu czytelnikowi możliwość poznania tej wspaniałej historii, a także udowadnia, że prawdziwa literatura może żyć w nas bez względu na wiek, płeć, pochodzenie itd. Jestem ogromnie wdzięczna wydawnictwu, że mogłam wrócić do tamtej mnie i po raz kolejny odkryć historię, która rozbudziła moją wyobraźnię. To cudowne, że dziś mogę przekazać tę pozycję swojej córce, a ona może przekazać ją swoim dzieciom. Polecam bez względu na wiek. To idealna książka, aby rozbudzić tę iskierkę czytelniczą w was lub waszych pociechach.

Moja ocena:

× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Atramentowe serce
6 wydań
Atramentowe serce
Cornelia Funke
8.5/10
Cykl: Atramentowy Świat, tom 1

Dobrze się zastanów, zanim zaczniesz czytać tę książkę na głos... Dwunastoletnia Meggie mieszka wraz ze swoim ojcem, niezwykle utalentowanym introligatorem Mo Folchartem, w wynajętym domu. Jej matka ...

Komentarze
Atramentowe serce
6 wydań
Atramentowe serce
Cornelia Funke
8.5/10
Cykl: Atramentowy Świat, tom 1
Dobrze się zastanów, zanim zaczniesz czytać tę książkę na głos... Dwunastoletnia Meggie mieszka wraz ze swoim ojcem, niezwykle utalentowanym introligatorem Mo Folchartem, w wynajętym domu. Jej matka ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Książkoholik ma to do siebie, że oprócz standardowego czytania, kupowania, zbierania gadżetów, oglądania ekranizacji, ceni w szczególny, inny sposób książki...o książkach. Takie lektury zawsze są przy...

@FiolkaK @FiolkaK

Do sięgnięcia po książkę zachęciły mnie bardzo pozytywne opinie w internecie oraz okładka, która jest naprawdę ładna! Gdyby nie te aspekty, w życiu nie przeczytałabym "Atramentowego serca", gdyż moje ...

@Aoi98 @Aoi98

Pozostałe recenzje @book_matula

Tajemne bractwo pana Benedykta
:)

**Tajemne bractwo Pana Benedykta** – niezwykła przygoda pełna zagadek i nie tylko. Przed wami recenzja pierwszego tomu serii o tym samym tytule. Wydawnictwo sugeruje prz...

Recenzja książki Tajemne bractwo pana Benedykta
Jak (nie) zostać królową
:)

Dzisiejsza recenzja (uwaga będzie lekki spojler) dotyczy książki autorstwa Katarzyny Redmerskiej pt. „Jak (nie) zostać królową” tom 1. Miałam już przyjemność spotkać się...

Recenzja książki Jak (nie) zostać królową

Nowe recenzje

Stres. Jak zrozumieć swoje reakcje i odzyskać równowagę
Stres, jako przenikające się procesy fizjologic...
@roksana.rok523:

Ciało człowieka można porównać do niezwykle zaawansowanej technologicznie maszyny, z wbudowanym systemem zarządzania, k...

Recenzja książki Stres. Jak zrozumieć swoje reakcje i odzyskać równowagę
Zamek po drugiej stronie lustra
Czytajcie
@Radosna:

Wilk w kulturze i popkulturze przedstawiany jest jako, inteligentne i bezwzględne ucieleśnienie zła. Przekaz ten spopul...

Recenzja książki Zamek po drugiej stronie lustra
Wiosna w Zapomnianym Schronisku
Wiosna w Zapomnianym Schronisku
@kasiasowa1:

„Wiosna w Zapomnianym Schronisku” – opowieść o nowych początkach „Wiosna w Zapomnianym Schronisku” Julii Furmaniak to ...

Recenzja książki Wiosna w Zapomnianym Schronisku