Avatar @maciejek7

Mazury

@maciejek7
176 obserwujących. 181 obserwowanych.
Kanapowicz od ponad 3 lat. Ostatnio tutaj 16 minut temu.
Napisz wiadomość
Obserwuj
176 obserwujących.
181 obserwowanych.
Kanapowicz od ponad 3 lat. Ostatnio tutaj 16 minut temu.

Cytaty

Nie spodziewałam się, że zostanę sierotą w wieku czterdziestu pięciu lat, kiedy to większość ludzi wciąż ma oboje rodziców. Ale moi rodzice byli po trzydziestce, kiedy przyszłam na świat, a do tego ojciec zmagał się z pewną przypadłością, która znacznie skróciła mu życie.
To szok, kiedy dowiadujesz się, że zmarł ktoś z twoich bliskich, nawet jeśli ten ktoś był stary i schorowany.
Wiem, że niektórzy uważają, że jestem trudna, ale nawet oni musieliby przyznać, że nigdy nie byłam wobec nikogo nieuprzejma... no, może z wyjątkiem Edwarda, który na to zasługuje.
- Lydio, celowo jesteś taka wkurzająca? - warknęłam, gdy czwarty raz mijała moje biurko.
Odparła, że na urodziny dostała opaskę monitorującą aktywność i musi wychodzić dziennie dziesięć tysięcy kroków, żeby wrócić do formy teraz, kiedy "wróciła do gry".
- Nowotwór, nowy twór, pacjent nie musi wszystkiego wiedzieć.
Spożywa się w milczeniu. Jak pies je, to nie szczeka, bo mu, wiadomo.
Siadam na zimnej podłodze. To jedyne lastryko nieprzykryte dywanem w całej placówce, myślę i natychmiast się wstydzę. Chyba słowa "placówka".
Myślę: trzeba mnie było zapytać, tobym jej powiedziała, że nic we mnie nie ma, tylko zwiędłe paprotki, lodowe wydmy i kra.
Przez chwilę jakbym nie pamiętała, ale potem piszę: KTO TU ZAGLĄDA, TEN SAM TAK WYGLĄDA. Adresuję. Wysyłam. Wracam.
-"Łóża, ty nie zdasz matuły!".
Profesor nie wymawiał litery R, co oczywiście nieodmiennie bawiło klasę.
Rozejrzał się po niewielkim pomieszczeniu. Spod biurka wystawały poupychane tam naprędce rzeczy. Narzuta na łóżku wybrzuszała się nienaturalnie. Jedna z zasłon odstawała od okna o wiele bardziej niż druga. Chujowa Pani Domu mogłaby pobierać lekcje od Róży.
Jeśli o mnie chodzi, to ja zawsze chętnie podejmę dyskusję o kiełbasie śląskiej, ale i zajmę się jej konsumpcją. Klaudynce chyba jednak nie o to szło.
Człowieki gapiły się na mnie z otwartymi buziami, jakby dotąd nie widziały takiego pięknego kundelka jak ja.
Ludzina dyskutowała o morderstwie, a ja skupiłem się na rzeczach naprawdę istotnych. Czyli szamaniu.
Róży się nie powiodło. Zahaczyła nogą o taśmę, wyszarpnęła ją, wywinęła orła i wylądowała nosem w klepkach, które pamiętały jeszcze czasy, gdy Edward Gierek przemawiał po sąsiedzku w Spodku do członków partii.
- Katowałaś moją córkę. Widziałam pręgi na jej plecach.
-Wychowywałam ją. Każdy rodzic ma prawo robić to po swojemu.
- Kablem? Pasem? Czym jeszcze? Jak można tak traktować dzieci?
- Nikomu to na złe nie wyszło - bąknęła Rozalia.
Wspólny front rodziców uznała za policzek. Do tej pory, gdy jedno z nich podejmowało decyzją, która nie odpowiadała Maryli, zawsze można było u drugiego wynegocjować taryfę ulgową.
Cała jej egzystencja, jak czasem jej się wydawało, opierała się na założeniu, że unikanie przykrości w życiu jest ważniejsze od pogoni za przyjemnościami.
Różnica między dziećmi a dorosłymi polega na tym, że dorośli są świadomi konsekwencji swojego postępowania.
W jakiejś części mojego umysłu, która zaczęła działać jako pierwsza, pojawiła się refleksja: "Goły facet to dosyć dosłowna definicja pożądania".
Spędzała wprawdzie wiele godzin z nosem w książkach, czego nie ceniono zbytnio w owych czasach (ani w żadnych innych), ale przynajmniej dzięki temu zawsze miała w zanadrzu jakąś ciekawą historię.
Aby jakoś przetrwać ten dzień, Marla postanawia udawać, że Dziewczyna tak naprawdę nie istnieje.
- Nie wiem, co jeszcze mam ci powiedzieć! To jest jak w chowanego! Tylko na odwrót! Rozumiesz?
To nieprawda, że pośpiech jest dobry przy łapaniu pcheł. W tym przypadku czym szybciej, tym lepiej.
© 2007 - 2024 nakanapie.pl