Avatar @maciejek7

Mazury

@maciejek7
177 obserwujących. 182 obserwowanych.
Kanapowicz od ponad 3 lat. Ostatnio tutaj około 14 godzin temu.
Napisz wiadomość
Obserwuj
177 obserwujących.
182 obserwowanych.
Kanapowicz od ponad 3 lat. Ostatnio tutaj około 14 godzin temu.

Cytaty

Nie miał nic przeciwko równouprawnieniu, ale uważał, że powinny być jakieś granice. Ale cóż zrobić, kiedy kobietom czasami nie da się wytłumaczyć pewnych rzeczy...
Tej nocy spała bez piżamy.
To niewiarygodne, jak ocieplenie klimatu może pozytywnie wpływać na ludzi - pomyślał Marek Dobosz. Majowy dzień, Warszawa, a temperatura jak na Karaibach.
Kto ratuje jedno życie, ratuje cały świat. Katarzyna wychowywała siedmioro ukochanych dzieci. Dumna matka miała dla kogo być ostrożną, miała dla kogo przetrwać wojnę. Mimo to zgodziła się ratować innych ludzi - bezbronnych i prześladowanych.
Modlitwę, wstrząsający wiersz, na ścianie katowni wyryła wybitym jej przez oprawców zębem.
Dziewczęta w domu Marusarzów traktowano na równi z chłopcami. Wolno było im szaleć w lesie, zjeżdżać zima po śniegu. Najpierw zresztą i one, i bracia używali do tego zjeżdżania... krzeseł.
Helenka pomagała w polu. Podobno przyjezdni, turyści się dziwili, że taka sława, mistrzyni ciężko pracuje fizycznie: gwiazda, a wywija grabiami jak zwykła góralka.
- Skarbie, pizzę je się tu wyłącznie z oliwą. To profanacja używać sosów czy keczupu. Spróbuj, a gwarantuję, że nigdy więcej nie zjesz pizzy z żadnym sosem.
Z góry widziałam piękną złotą plażę i lazurowe morze, którego widok zapierał dech w piersiach.
Coś się poprzestawiało pod tą twoją mądrą kopuła czy co? Wyciągnij w końcu z tyłka ten kij i się rusz!
Odpuścić, życie toczy się dalej, to nie koniec walki. Jutro też jest dzień. Jesteście nam potrzebni tam, gdzie jesteście teraz.
Nie mógł się powstrzymać przed powąchaniem nowej książki. Uwielbiał zapach papieru i świeżego druku. Było w nim coś magicznego, jak zapowiedź nowej przygody.
Kości powinny być całe. Oczywiście, by to rzeczywiście wiedzieć, musiałbym zajrzeć w głąb waszego ciała i obejrzeć kości. Niestety, tego nie umiemy.
- Po nalewce Agaty panicz będzie bystry i rączy jak młody źrebak. Dobra, mądra nalewka, tylko nie często jej pić nie wolno. Agata pije ja tylko, gdy szykuje święta.
Miasto, w którym się żyje, trzeba kochać, wtedy będzie coraz lepsze. A prawo jest ważne. Nawet gdy jest niedoskonałe, ale jasne i przestrzegane, jest lepsze niż bezhołowie.
Widzicie, Warszawa jest mała, rano człek kichnie, a za godzinę szewc na Pradze mu na zdrowie powie.
Ileż to ciekawych rzeczy dzieje się na świecie! Nauka ma szansę zmienić wszystko na lepsze. Jakiś czas temu wynaleziono szczepionkę przeciw wściekliźnie, niedługo zwalczą być może i inne groźne choroby. Może nawet dżumę i gruźlicę?
Dziewczyna mu otworzyła, może mieli umówiony sygnał. Ostatni błąd w jej młodym życiu. Co tym dziewczynom jest, że im miłość rozum odbiera?
- Powiedzcie prawdę. Wy się urwaliście z jakiegoś wariatkowa, tak? Specjalnie tu przyjechaliście, żeby mnie wykończyć? Chcecie wymordować pół wsi? Któryś z moich kolegów was wynajął, żeby dobrać się do mojego świętego spokoju, jaja chciał sobie ze mnie zrobić, ale coś źle poszło?
Jeżeli za to się tutaj zabija, to rzeczywiście urocza ta wioseczka! - mruknęła z przekąsem Dagmara. - Jeden drugiego w łyżce wody by utopił!
Widziałaś tych pod sklepem, co jeden to kawaler!
– Im by się bardziej mydło przydało niż żona – mruknęła z obrzydzeniem Dagmara,
przypominając sobie kwiat utopieckiej młodzieży, cuchnący tygodniowym piwem i rocznymi skarpetkami.
O, moje serce! – krzyknęła pani Stasia, prawie mdlejąc.
Należała do kobiet starej daty, które bezbłędnie potrafiły symulować utratę przytomności, nie robiąc sobie przy tym żadnej krzywdy.
Kiedy więc na samym początku dziewczyna wlazła niechcący w krzaki malin, a zaraz potem w krowią kupę, uznał, że chyba się w nim zakochała, skoro chodzi z głową w chmurach, zamiast patrzeć pod nogi.
Od miejsca, w którym staliśmy, aż do jego łóżka, rozciągała się droga usłana czerwonymi płatkami.
Basen był spory, na moje oko miał około osiemdziesięciu metrów, ale najbardziej mnie zahipnotyzowało to, co znajdowało się dalej - widok na piękne, lazurowe morze, w którym do tej pory się nie wykąpałam, a przecież obiecałam to sobie pierwszego dnia.
© 2007 - 2024 nakanapie.pl