„Dama z blizną” Izabeli Szylko, to co przeciąga w pierwszym odruchu to tytuł i okładka. Sięgając, po książkę spodziewałam się mrocznej opowieści i w pewnym sesje to otrzymałam. Cała akcja prowadzona jest dynamicznie, lekko się czyta, ale problemy, jakie autorka porusza, już nie są lekkie.
Polityka -pierwsze skojarzenie to kłamstwa, niedotrzymane obietnice, bo polityka to „sztuka rządzenia państwem, której celem jest dobro wspólne”, ale czy tak jest w rzeczywistości? Polityk nie może mieć własnego zdania, bo jego elektorat może mieć inne zdanie niż on. Bo tu liczy się tylko wizerunek, rozpoznawalność.
Cała powieść poznajemy z perspektywy kilku bohaterów, to dzięki nim możemy poznać różne aspekty historii Ady Dobosz, która pada ofiarą seryjnego mordercy. Oraz jej męża Marka Dobosza, byłego bezwzględnego adwokata, który postanowił zostać politykiem i kandydować na prezydenta w zbliżających się wyborach.
Autorka porusza wiele aspektów życia codziennego, ale nie opowiada się po żadnej ze stron, manipuluje czytelnikiem, pozwala nam wyrobić sobie zdanie na temat polityki, aborcji, policji, prawa, bo tu „nic nie jest takie, jakim się wydaje”. Cała fabuła doskonale przemyślana, zmyślnie poprowadzona i w bardzo realny sposób oddana. Świetna opowieść ukazująca prawdziwą polską rzeczywistość, czasy współczesne. Polecam.