Wraz z nadejściem, nieco ponurych dni warto sięgnąć po książkę, która będzie idealna na długie wieczory.
W moim przypadku rzecz wygląda następująco: właśnie skończyłam czytać rewelacyjną opowieść Moniki Śliwińskiej, Panny z <<Wesela>>. W dalszej kolejności zamierzam przystąpić do lektury znacznie poważniejszej i bardziej wymagającej, mianowicie chodzi o Twórczość na zamówienie (praca zbiorowa).
Na swoją kolej czeka wznowione wydanie Michnikowszczyzny Rafała A. Ziemkiewicza. Sięgnę również po portret skandalistki Tamary Łempickiej pióra Grzegorza Musiała.
Zapoznam się wreszcie z monumentalnym dziełem autorstwa Krzysztofa Raka Piłsudzki. Między Hitlerem a Stalinem. Czy mnie porwie? Zapewne tak się stanie, ponieważ inna publikacja tego samego historyka Polska-Niespełniony Sojusznik Hitlera, jest doskonała.
W swoich planach czytelniczych mam również jeszcze dwie inne pozycje: Leonardo Da Vinci Waltera Isaacsona oraz Sodomę Federica Martela. A i dokończyć powinnam Dzienniki Majskiego. Tak się niestety kończy moja zachłanność na książki: coś zacznę, dopiero za jakiś czas kończę😊😊😊